START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Ski-Alpinizm
Potrójny sukces zakopiańskiej skialpinistki
 dodano: 21 Kwietnia 2012    (źródło: Bartek Bartyzel Tekst Foto)


Wygrywając XV Memoriał im. Piotra Malinowskiego, Klaudia Tasz została mistrzynią Polski w skialpinizmie i równocześnie zdobyła Puchar Polski 2012! Jej potrójnym sukcesem a zarazem pobiciem kobiecego rekordu trasy zakończyły się górskie zmagania zawodników podczas zawodów rozgrywanych w rejonie Hali Gąsienicowej w Tatrach.



–  Ciężki sezon i ogromna ilość startów spowodował, że na początku szło mi się dzisiaj bardzo ciężko. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się przełamać własną słabość i wygrać z aż ponad 6 minutowa przewagą – mówi Klaudia Tasz, mistrzyni Polski. – Był to dla mnie wspaniały, choć trudny sezon. Kolejny raz wygrałam i Mistrzostwo Polski, i Puchar Polski i Puchar Europy Środkowej. Ale najcenniejsze jest dla mnie 7 miejsce w legendarnych, czterodniowych zawodach Pierra Menta. Mam jednak nadzieję, że to wynik do poprawienia i już myślę z optymizmem o kolejnym sezonie – podsumowuje Klaudia Tasz.
Memoriał Malinowskiego poświęcony jest pamięci jednego z prekursorów polskiego  skialpinizmu, Naczelnikowi TOPR Piotrowi Malinowskiemu. To w naszej części Europy najbardziej prestiżowe zawody w skialpinizmie (narciarstwie wysokogórskim). Ambitna trasa wytyczona w sercu polskich Tatr, wspaniałe widoki i niezapomniana atmosfera powodują, że memoriał cieszy się rokrocznie dużą frekwencją, a w środowisku jest traktowany, jak prawdziwe święto skialpinizmu. Co roku uczestniczy w nim coraz więcej Słowaków i Czechów, co podnosi poziom sportowy zawodów, a łączna ilość zawodników przekracza 200 osób. Łaskawsza, kwietniowa pogoda zachęca również wielu widzów do kibicowania na trasie.
–  W tym roku impreza miała szczególny wymiar również z innego powodu – kilka miesięcy temu, w górach, zginął tragicznie syn Piotra, Jędrek Malinowski – mówi Klaudia Tasz. Był ratownikiem TOPR i rokrocznie brał udział w memoriale. Będzie go nam brakowało… –  dodaje. 
Zawodnicy ruszyli na nartach (a ściślej ujmując na fokach) spod schroniska Murowaniec. W zależności od kategorii wybiegną na dwie trasy: amatorską – łatwiejszą i sportową, na której mają do pokonania pięć przełęczy. Przez Liliowe, Przełęcz Świnicką, Karb i Zawrat przechodzą do Doliny Pięciu Stawów Polskich, skąd przez Dolinę Pustą i Kozią Przełęcz wracają do Murowańca. Formuła rywalizacji jest bardzo „prosta” – wygrywa ten, kto w jak najkrótszym czasie stawi się na mecie.
 
Podejścia są miejscami na tyle trudne technicznie, że wymagane jest zdjęcie nart i założenie raków, a nawet wpięcie się lonżami do przygotowanej przez organizatorów liny poręczowej. Chwilami, duża ekspozycja wymaga od uczestników zwiększonej koncentracji. Na przełęczy Świnickiej i Koziej zrzucone są liny, które podczas zjazdu ułatwiają pokonanie stoku o nachyleniu przekraczającym 45 st. Najlepsi zawodnicy zyskują cenne minuty w takim terenie rzucając się do zjazdu niemal „na krechę”. Jest bardzo widowiskowo.

 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    1177



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024