Jędrzej Dobrowolski zakończył na świetnym 5 miejscu pierwszy dzień Mistrzostw Świata w Speed Ski w Vars (Francja). W poniedziałek zawodnicy mogli wreszcie rozpocząć rywalizację po tym jak w niedzielę zawody zostały odwołane z powodu obfitych opadów śniegu. W poniedziałek już jednak słoneczna pogoda pozwoliła na przeprowadzenie porannego treningu a także dwóch rund mistrzostw świata w SPEED SKI.
Polak z Zakopanego pokazał, że długie oczekiwanie na starty we Francji nie wpłynęło na formę sportową. Jędrzej udowodnił, że wyniki z zeszłego sezonu, kiedy stawał na podium Pucharu Świata, nie były przypadkowe. Jędrzej wciąż jest szybki i udowodnił to zajmując świetne piąte miejsce. W dwóch zjazdach jedyny polski zawodnik w stawce uzyskał odpowiednio 171.68 km/h i 190.47 km/h. Pierwsze miejsce zajmuje Francuz Louis Billy (193.13 km/h). Drugi jest Austriak Klaus Schrottshammer (192.37 km/h) a trzeci Włoch Simone Origone (192.34 km/h). Jak widać granica 200 kilometrów na godzinę zbliża się nieuchronnie. Przypomnijmy, że rekord Polski należący do Jędrzeja Dobrowolskiego wynosi 209.14!
Jędrzej czeka ze spokojem na kolejne starty. Jest skupiony i wierzy w dobry wynik. - Jestem dość zadowolony z tego pierwszego dnia. Ale wiem, że to nie koniec. Dobrze, że ten dzień już się skończył bo już więcej bym nie wycisnął. Jestem strasznie zmęczony. Do tego w pewnym momencie zepsuł się pomiar czasu i stałem na naprawdę dużym mrozie w tym cieniutkim kombinezonie na szczycie góry. Trwało to chyba z godzinę
Z kolei we wtorkowych zmaganiach Jędrzej Dobrowolski był bardzo bliski ustanowienia nowego rekordu Polski w narciarstwie szybkim. Zabrakło bardzo niewiele. Jędrzej na Mistrzostwach Świata w Vars uzyskał dzisiaj w czwartej rundzie 208.96 km/ h, przy czym jego rekord Polski wynosi 209.14km/h. Było więc bardzo blisko.
Mimo dobrych prędkości 32 letni zakopiańczyk czuje jednak spory niedosyt po dzisiejszym dniu. Polak był bardziej zadowolony z pierwszego przejazdu, który dał mu 4 miejsce w klasyfikacji generalnej, które potem stracił.
"Po pierwszym zjeździe, który był trzecią rundą mistrzostw świata, byłem bardzo zadowolony. Pojechałem 198, 99 km/h. Naprawdę dobrze mi sie jechało. W drugim przejeździe, choć było blisko rekordu Polski, coś poszło nie tak. Przyczyn będę szukał na wideo. Domyślam się jednak co się stało. Szkoda jedynie spadku w klasyfikacji generalnej".
Jędrzej Dobrowolski po 4 rundach Mistrzostw Świata zajmuje 8. miejsce. Na prowadzeniu jest niesamowity Simone Origone. Włoch, rekordzista świata, w obu wtorkowych rundach był najlepszy. Origone uzyskał odpowiednio 205.14 km/h i 216.48 km/h! Jędrzej Dobrowolski podsumował krótko wyczyn Włocha: "To jest gość z innej planety".
Na późniejsze popołudnie organizatorzy zaplanowali spotkanie z zawodnikami, na którym zapadną decyzję co do jutrzejszych rund Mistrzostw Świata w Vars.
|