Krzysztof Mroszczak z Nowego Targu, Szymon Pietrowski z Aleksandrowa Łódzkiego i Wojciech Stolarczyk z Bańskiej Niżnej prosto z nowotarskiego Rynku wyruszyli ku wielkiej przygodzie: pieszo-kajakowa trasa, na której pokonanie przeznaczyli czas do końca sierpnia. A to bardzo niewiele, ponieważ całe Karpaty liczą sobie 1950 km, plus rejs Dunajem od Karpat Południowych do Zachodnich to 973 km rzeki.
Dla zobrazowania przedsięwzięcia wystarczy podać, że przez cały ten czas, oprócz dwóch tygodni na kajakach, codziennie będą oni przebiegać maraton górski – 40-50 km po grzbiecie Karpat. Tempo – wystarczy podać, że w niedzielę, na pierwszych kilometrach wyprawy uczestnicy pokonali liczący ponad 6 km dystans między dyżurką GOPR na Długiej Polanie, a szczytem Turbacza.