Kolejny start w Osbrlie mają za sobą polscy biathloniści. We wtorek nasi reprezentanci startowali w konkurencji sprintu. Wśród mężczyzn najlepiej spisał się Aleksander Piech, który był 29. W rywalizacji kobiet najwyżej na 16. miejscu uplasowała się Patrycja Hojnisz.
- Na pewno ten start był dla mnie bardziej udany niż bieg indywidualny. Z trzema karnymi rundami ciężko było walczyć o wysokie miejsca – mówiła na mecie Hojnisz. 19. miejsce zajęła jej koleżanka z drużyny Anna Mąka (2 pudła). - Jestem bardziej zadowolona niż z przedwczorajszego startu. Bieg indywidualny poszedł mi bardzo słabo. Byłam lekko chora i teraz odczuwam tego skutki – powiedziała po biegu nasza zawodniczka. Katarzyna Batożyńska była 38 (2 pudła), a Katarzyna Wołoszyn 39 (2 pudła). Zwyciężyła Słowaczka Paulina Fialkova, która nad drugą na mecie Rosjanką Jewgienią Pawłową miała aż 30 sekund przewagi. Na trzecim miejscu uplasowała się Czeszka Jitka Landova.
Jeszcze gorzej poradzili sobie nasi reprezentanci. Najwyżej był Aleksander Piech (1 pudło), który zajął 29. miejsce. Na 31. lokacie uplasował się Kamil Cymerman (2 pudła). Krzysztof Guzik był 39. (3 pudła), a Marcin Piasecki 41. ( 5 pudeł). Całe podium zajęli Rosjanie. Zwyciężył Jarosław Iwan, przed Maksymem Burtasem i Juriji Szopinem.
Pomimo, że nasi biathloniści podczas Uniwersjady rywalizują ponad 70 km od Strbskiego Plesa to zbytnio nie narzekają na ten fakt. - Jesteśmy przyzwyczajeni do tego miejsca, ponieważ dosyć często mamy tutaj zawody. Warunki w hotelu są bardzo dobre. Atmosfera jest super. Bardzo dużo kibiców przychodzi na zawody. Warunki na trasie są dosyć ciężkie. Jest ciepło i śnieg się roztapia – mówiła Patrycja Hojnisz. Anna Mąka dodała: - Na pewno jest bardzo spokojnie, bo są tutaj sami biathloniści. Wolelibyśmy być w Strbskim Plesie. Słyszałam, że spadło tam dużo śniegu. U nas dzisiaj jest na pewno lepiej. W niedzielę była kasza na trasie.
W środę polscy biathloniści wystartują w biegu pościgowym. - Pozostały mi jeszcze tutaj trzy starty. Będę walczyć o dobre pozycje. Inaczej bym nie startowała – mówiła Patrycja Hojnisz. Anna Mąka po lekkim przeziębieniu chce w biegu pościgowym pobiec jeszcze lepiej: - Na pewno, z każdym biegiem będę chciała wrócić do swojej formy i zajmować coraz lepsze miejsca.
Maciej Wadowski, Orsblie
|