Na torze lodowym zakopiańskiego COS rozgrywane są zawody Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Rywalizacja juniorów w wieloboju potrwa do niedzieli
Za nami pierwszy dzień rywalizacji w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Otwarcia zawodów dokonał wicestarosta powiatu tatrzańskiego, Jerzy Zacharko, który w uroczystych słowach powitał uczestników, którzy do niedzieli w Zakopanem będą walczyć o medale.
- Na torze w Zakopanem mamy przegląd naszej najzdolniejszej młodzieży w kategorii junior i junior młodszy - powiedział prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, Kazimierz Kowalczyk. - Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego przywiązuje ogromną wagę do pracy z namłodszymi zawodniczkami i zawodnikami. Szkolenie młodzieży jest bardzo ważnym fragmentem naszej działalności. Witam bardzo serdecznie wszystkich uczestników Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i życzę sukcesów na torze w Zakopanem oraz w przyszłości. Życzę, żeby ścieżki sportowych karier zaprowadziły ich na podia igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.
Kazimierz Kowalczyk podziękował miejscowym władzom za pomoc w organizacji kolejnej centralnej imprezy, jaka rozgrywana jest na torze w Zakopanem. - Miasto jest bardzo ważnym miejscem na łyżwiarskiej mapie naszego kraju - podkreślił prezes PZŁS.
Aura nie była łaskawa dla młodych zawodniczek i zawodników. Padał śnieg, przeszkadzał wiatr. Jednak panczenistki i panczeniści zaprezentowali dobry sportowy poziom.
- Medaliści nie zaskoczyli, faworyci nie zawiedli. Kadrowicze plasowali się na wysokich miejscach. Aleksandra Kapruziak, Andżelika Wójcik czy Kaja Ziomek wśród dziewcząt, a Marcin Bachanek, Marcel Drwięga czy Kamil Wszołek w rywalizacji chłopców należeli do najlepszych. Oni swoją wysoką pozycję w kraju wypracowali już wcześniej, a w Zakopanem tylko potwierdzają swoje wysokie umiejętności - powiedział trener Marek Pandyra.
Sobota była drugim dniem rywalizacji w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Na torze w Zakopanem dominowali faworyci. Jedną z nich była Aleksandra Kapruziak. Tomaszowianka zdobyła już cztery złote medale - na 500, 1000, 1500 i 3000 m.
- Jestem oczywiście zadowolona ze swoich startów - powiedziała Aleksandra Kapruziak po drugim dniu zawodów. - Zrealizowałam swoje plany medalowe. Po konsultacji z trenerem stwierdziliśmy, że występ w Zakopanem należy potraktować treningowe przed mistrzostwami świata juniorów w Warszawie, które w mojej kategorii są najważniejszą imprezą tego sezonu.
Warunki rywalizacji w Zakopanem były zmienne. - W piątek w czasie biegu trafiłam na burzę śnieżną. Miałam do pokonania ścianę wiatru. Dziś świeciło słoneczko i mieliśmy piękną zimową pogodę. No cóż, przydałaby się w Polsce hala, wtedy na torze walczyłoby się tylko z rywalami, a nie dodatkowo z przeciwnościami aury.
Aleksandra Kapruziak miała w tym sezonie udane starty, zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. - Nie robię żadnych planów, nie stawiam zadań w związku z mistrzostwami świata juniorów - powiedziała. - Koncentruję się na własnej dyspozycji i przygotowaniu. Po zakończeniu Olimpiady Młodzieży zostaniemy w Zakopanem na zgrupowaniu. Sporo potrenujemy i udamy się do stolicy na Puchar Świata juniorów.
Zmagania młodych łyżwiarek i łyżwiarzy oglądał w Zakopanem prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, Kazimierz Kowalczyk. - Cieszy piękna walka naszej młodzieży. Zawodniczki i zawodnicy prezentują wielką ambicję. W sobotę rywalizacja odbywała się w cudownej zimowej scenerii. Dziękuję gospodarzom za znakomite przygotowanie obiektu oraz organizację zawodów - powiedział Kazimierz Kowalczyk.
Mistrzostwa świata juniorów rozegrane zostaną w Warszawie od 20 do 22 lutego. Tydzień wcześniej na stołecznym torze odbędą się finałowe zawody Pucharu Świata juniorów.