Na Jamrozowej Polanie w Dusznikach Zdroju rozegrane zostały Mistrzostwa Polski w biathlonie letnim na nartorolkach. Srebro w sprincie i złoto w biegu pościgowym wywalczyła Krystyna Guzik.
Patrycja Hojnisz i Grzegorz Guzik najlepsi w sprintach
Patrycja Hojnisz została mistrzynią Polski w biathlonie na nartorolkach. Obok niej na podium w sprincie rozgrywanym na Jamrozowej Polanie znalazły się Krystyna Guzik i Monika Hojnisz. Najlepszym seniorem został Grzegorz Guzik.
Krystyna Guzik, Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska-Ziemniak - prawie wszyscy spodziewali się, że walka o złoto rozstrzygnie się między tymi trzema zawodniczkami kadry A. Faktycznie cała trójka spisała się w sobotnim sprincie bardzo dobrze. Mało kto jednak przewidywał, że tytuł mistrzowski trafi w ręce Patrycji Hojnisz. 28-latka z Chorzowa spudłowała tylko raz i pobiegła na tyle dobrze, że pozostałe zawodniczki nie były w stanie pobić jej czasu.
Drugie miejsce zajęła Krystyna Guzik, która z trzema karnymi rundami po strzelaniu w postawie leżąc straciła do zwyciężczyni szesnaście sekund. Trzecia Monika Hojnisz straciła już nieco ponad pół minuty. Młodsza z sióstr spudłowała dwa razy. Ponownie poza podium zawodów rozgrywanych na swoim domowym obiekcie znalazła się Weronika Nowakowska-Ziemniak. Tym razem najlepszej polskiej biathlonistce ubiegłego sezonu zimowego do medalu zabrakło pięciu sekund.
Wśród mężczyzn zdecydowane zwycięstwo odniósł Grzegorz Guzik. Biathlonista BLKS Żywiec spudłował dwa razy, a mimo to wygrał z przewagą niemal pół minuty. O srebrnym medalu zadecydowała różnica ośmiu dziesiątych sekundy. O tyle Mateusz Janik okazał się lepszy od weterana Krzysztofa Pływaczyka. Tuż za podium uplasował się Łukasz Szczurek, któremu w osiągnięciu lepszego rezultatu przeszkodziły cztery karne rundy. Na trasie prezentował się bowiem najlepiej z całej stawki.
Biegi na dochodzenie dla Guzik i Janika
Sporo emocji czekało śledzących bieg na dochodzenie podczas nartorolkowych mistrzostw Polski w Dusznikach-Zdroju. Po złote medale pobiegli Krystyna Guzik oraz Mateusz Janik.
Walka o zwycięstwo w biegu na dochodzenie pań toczyła się właściwie tylko pomiędzy trójką medalistek ze sprintu. Po pierwszym strzelaniu na prowadzenie wysunęła się Krystyna Guzik, która jednak zaliczyła aż trzy karne rundy podczas drugiej wizyty na strzelnicy. Sytuację wykorzystała Monika Hojnisz, która pozostawała bezbłędna do ostatniego strzelania. Wówczas Chorzowianka spudłowała dwa razy, a do gry wróciła Guzik. Czterokrotna mistrzyni świata strzelała bardzo szybko, a do tego bezbłędnie, co w efekcie spowodowało, że na mecie miała pół minuty przewagi.
Jako druga zameldowała się Monika Hojnisz, której na podium ponownie towarzyszyła siostra Patrycja. Starsza z rodzeństwa z czterema karnymi rundami straciła do Guzik nieco ponad półtorej minuty. Czwarta na mecie Anna Mąka uzyskała czas dwie minuty gorszy od Hojnisz.
Ciekawie było również w biegu panów. Grzegorz Guzik na prowadzeniu utrzymał się zaledwiedo drugiego strzelania. Cztery karne rundy spowodowały, że nie liczył się już w walce o medale. Nowym liderem został Krzysztof Pływaczyk, ale i jemu pierwsza lokata nie posłuzyła, ponieważ podczas trzeciego strzelania pomylił się trzykrotnie. Sytuację wykorzystał Mateusz Janik. Nasz junior objął prowadzenie, ale mało co, a i jemu powinęłaby się noga. Po ostatnim strzelaniu zmuszony był pokonywać trzy karne rundy. Pomimo to na ostatnią rundę wybiegł z około pięciosekundową nad Pływaczykiem, którą utrzymał do mety.
Na trzecim miejscu zawody ukończył Łukasz Szczurek, który karną rundę pokonywał pięciokrotnie. Tuż za nim finiszował Rafał Penar, a dopiero na szóstym miejscu zawody ukończył zwycięzca sprintu Grzegorz Guzik.
W rywalizacji juniorów złote medale otrzymali Karolina Trzaska oraz Mateusz Janik. W najmłodszej kategorii - juniorkach i juniorach młodszych - najlepsi okazali się Catherine Spierenurg (po zwycięstwie nad kadrowiczką Kamilą Żuk) oraz Marcin Szwajnos.