Anna Figura nie pobiła rekordu wejścia na Aconcaguę. Po osiągnięciu wysokości 5600 m npm poczuła się źle i podjęła odważną i odpowiedzialną decyzję o rezygnacji z wejścia na szczyt. Gratulacje samozaparcia i odwagi.
A tak Anna Figura pisze o tym na swoim fanpage.'u
"Wybaczcie, że musieliście czekać tak długo na jakiekolwiek informację, ale utknęliśmy bez zasięgu internetu.
Po 9 h dotarłam na wysokość 5600 m n.p.m. i mój organizm powiedział dość. Jeszcze w Plaza de Mulas (4300 m n.p.m.) myślałam, że się uda. Miałam dobre samopoczucie i czas lepszy niż zakładałam na pokonanie tego długiego odcina- 5h. Później ruszyłam mocno z nadzieją, że dziś ta góra padnie. Niestety coś nie zagrało i na wysokości ok 4700 m n.p.m. zaczęłam źle się czuć. Doszłam do Nido de Condores (5500 m n.p.m.) i stamtąd udało mi się wyjść jeszcze 100 m wyżej w stronę Berlina. Zrezygnowałam, kiedy z każdym krokiem szło mi się coraz ciężej, jakbym w ogóle nie miała aklimatyzacji. Wiedziałam, że nie jestem w stanie dotrzeć na szczyt.
Dziękuję Wam bardzo za doping i wsparcie."
Anię wspiera Fundacja LOTTO Milion Marzeń, Klub Wysokogórski Zakopane.
Sponsorami wyprawy są: Dynafit, Lasy Państwowe, #BukovinaResort, #Budrem, Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" Gniazdo w Zakopanem, 8a.pl, #Wtórpol,#wolski, LYO FOOD, exploruj.pl
Patronat medialny objęły: National Geographic Polska, wysokieobcasy, RMF FM
Partnerem wyprawy jest: GoPro.
Fot. Marek Kowalski Photography