Dla Katarzyny Wąsek był to pierwszy złoty medal w Mistrzostwach Polski Seniorów. - Zawody, mimo dużego mrozu, odbyły się bez żadnych opóźnień i problemów. Trasa była bardzo dobrze przygotowana, a na drugi przejazd odsłoniło się sporo lodu - opowiada o warunkach na trasie świeżo upieczona mistrzyni Polski. - Warunki pogodowe nie były najgorsze. Owszem było bardzo zimno, ale nie osiadła mgła ani nie sypał śnieg, więc było w porządku. Mam jednak nadzieje, że niedługo zawita do nas słońce - dodaje Katarzyna Wąsek. Reprezentantka klubu SRS Czantoria Ustroń przyznaje, że slalom gigant nie jest jej najmocniejszą stroną, ale bardzo chciała osiągnąć dobry wynik. - Mój pierwszy przejazd był nie najgorszy, ale drugi był już znacznie lepszy. Mimo, że nie panowałam do końca nad swoimi nartami, to udało mi się wygrać, z czego bardzo się cieszę. Nie wiem czy się spodziewałam zwycięstwa, ale wiem, że bardzo chciałam wygrać - podkreśla 22-latka. - Wydaje mi się, że gigant jest moją najsłabszą konkurencją, dlatego w kolejnych dniach będę walczyła dalej o dobre wyniki - podsumowuje Wąsek. 

 

W rywalizacji międzynarodowej na podium stanęły również trzy najlepsze zawodniczki z krajowego czempionatu czyli Wąsek, Łuczak oraz Czapska. 

Natomiast złotym medalistą Mistrzostw Polski wśród mężczyzn został Maciej Bydliński z KS AZS AWF Katowice. Wicemistrzostwo wywalczył Paweł Pyjas z klubu KKN Siepraw - Ski, który do zwycięzcy stracił 0,39 sekundy. A brąz w slalomie gigancie zdobył Michał Michalik, który reprezentuje barwy klubu NKN Warszawa.

 

Natomiast w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski triumfował Słowak Jure Cas, który o ponad sekundę pokonał Macieja Bydlińskiego. Natomiast trzecie miejsce wywalczył Czech Ondrej Surkos.

 

W środę w ramach Międzynarodowych Mistrzostw Polski w narciarstwie alpejskim zawodnicy oraz zawodniczki walczyć będą o medale w slalomie. Początek rywalizacji o godzinie 10:00.