Choć oba sobotnie biegi podczas Regionalnych Mistrzostw Wojskowych padły łupem zawodników z Ukrainy to w klasyfikacji punktowej obejmującej pełne dwa dni rywalizacji w Kościelisku górą byli Biało-Czerwoni.
W galerii fotoreportaż
Biathlonistki podobnie jak w piątek rywalizowały na dystansie sprinterskim. Drugą wygraną zanotowała Nadieżda Biełkina. Ukrainka znalazła patent na strzelnicę w Kościelisku. Spudłowała tylko raz i wygrała z przewagą sięgającą ponad półtorej minuty. Na podium ponownie znalazły się dwie Polki - w piątek były to Gwizdoń i Mąka, w sobotę stanęły na nim Karolina Pitoń i Kinga Zbylut. Ta pierwsza biegała trzy karne rundy, druga spudłowała czterokrotnie. Różnica między obiema naszymi zawodniczkami na mecie wyniosła cztery sekundy. Anna Mąka zajęła tym razem piąte, a Magdalena Gwizdoń szóste miejsce.
Panowie z racji, że w Kościelisku zjawiło się ich więcej, wystartowali w stałej konkurencji zawodów wojskowych, a więc biegu patrolowym. Konkurencja ta przypomina rozgrywany w latach dziewięćdziesiątych bieg drużynowy. W tym formacie najlepiej odnaleźli się Ukraińcy w składzie Andrij Docenko, Taras Lesiuk, Anton Myhda, Denis Nasyko. Drugie miejsce zajęli Słowacy, a na najniższym stopniu podium stanęli Rumuni. Polska w składzie z Łukaszem Szczurkiem, Andrzejem Nędzą-Kubińcem, Tomaszem Jakiełą i Marcinem Szwajnosem zajęła czwartą lokatę. Do zwycięzców nasi reprezentanci stracili minutę i 51 sekund.
Brak podium w ostatniej konkurencji mistrzostw nie kosztował naszej drużyny zwycięstwa w klasyfikacji punktowej dwudniowej rywalizacji w Kościelisku. W niej Polska z dorobkiem 79 punktów zajęła pierwsze miejsce. Kolejne lokaty zajmowały: Ukraina (74), Rumunia (28), Łotwa (21), Słowacja (18).
Biathlon
