START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
MŚ Dywizji IB: Ukraina wypunktowana! Genialny występ Kapicy
 dodano: 29 Kwietnia 2019

 Reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo w turnieju Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy B. Biało-czerwoni pokonali Ukrainę 7:3, a z kapitalnej strony zaprezentował się Damian Kapica, który strzelił pięć bramek.


 – Na pewno taki wyczyn cieszy napastnika, bo nie jest to codzienność. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo – powiedział bohater dzisiejszego starcia.
 
Podopieczni Tomka Valtonena od samego początku spotkania prezentowali się lepiej. Byli agresywniejsi, bardziej kreatywni, jednak na początku mieli problemy ze skutecznością. Artur Ohandżanjan zwijał się jak w ukropie, ale w 16. minucie musiał skapitulować. Wszystko zaczęło się od akcji Patryka Wronki, który wjechał z krążkiem do tercji, efektownie wyhamował, a następnie dograł do Damiana Kapicy. 26-letni skrzydłowy pociągnął z nadgarstka, a guma odbiła się jeszcze od Daniła Skrypca i wpadła do siatki.
 
Nasi zawodnicy z prowadzenia cieszyli się zaledwie przez dwie minuty. Do akcji ofensywnej ładnie podłączył się Wsewołod Tołstuszko, który najpierw dograł do rozpędzonego Ołeha Zadojenki, a następnie przekierował do bramki jego zagranie. John Murray był w tej sytuacji bezradny.
 
Ale 69 sekund później do siatki znów trafił Damian Kapica, który tym razem wykorzystał dobre dogranie Alana Łyszczarczyka i zmieścił gumę w okienku krótkiego rogu. Po pierwszej odsłonie Polacy mieli jednobramkową zaliczkę.
 
Worek z bramkami rozwiązał się na dobre tuż po przerwie. Ofensywna nawałnica zaczęło się od trafienia Adama Domogały, który w 23. minucie strącił do bramki krążek po strzale Oskara Jaśkiewicza.
 
Później znakomitą dyspozycją strzelecką popisał się Kapica, który najpierw po indywidualnej akcji skompletował hat tricka, a później popisał się chytrym strzałem z zerowego kąta. Jego trafienia przedzielił gol na 4:2 Witalija Lalki.
 
Warto też wspomnieć, że po stracie piątej bramki selekcjoner „Sbirnej” Andrij Sriubko zdecydował się na zmianę bramkarza. Artura Ohandżanjana zastąpił Bohdan Djaczenko, ale rezerwowy golkiper czyste konto zachował zaledwie przez... 24 sekundy. Pokonał go Filip Komorski, wykorzystując dogranie zza bramki Mateusza Gościńskiego.
 
W 42. minucie siódmego gola dla biało-czerwonych, a swojego piątego w tym spotkaniu, zdobył Damian Kapica. Trzeba jednak przyznać, że 26-letni skrzydłowy miał w tej sytuacji sporo szczęścia, bo gumę do własnej bramki skierował Wołodymyr Romanenko. W hokeju nie ma bramek samobójczych, a do protokołu trafia nazwisko gracza drużyny atakującej, który ostatni był przy krążku.
 
Ukraińcy zdołali jeszcze zmniejszyć straty. Podczas gry w przewadze Johna Murraya pokonał Serhij Babyneć, który zmieścił gumę w krótkim rogu.
 
Polacy z kompletem punktów prowadzą w tabeli. Jutro dzień wolny, a w środę biało-czerwoni zmierzą się z Rumunią (godz. 19:00). 
 
 
Polska – Ukraina 7:3 (2:1, 4:1, 1:1)
1:0 - Damian Kapica - Patryk Wronka, Mateusz Bryk (15:56),
1:1 - Wsewołod Tołstuszko - Ołeh Zadojenko (17:53),
2:1 - Damian Kapica - Alan Łyszczarczyk, Marcin Kolusz (19:02),
3:1 - Adam Domogała - Oskar Jaśkiewicz, Mateusz Michalski (22:39),
4:1 - Damian Kapica - Bartłomiej Neupauer (24:00),
4:2 - Witalij Lałka - Denys Petruchno (26:26),
5:2 - Damian Kapica - Mateusz Bryk, Bartłomiej Neupauer (27:07),
6:2 - Filip Komorski - Mateusz Gościński (27:32),
7:2 - Damian Kapica (41:06)
7:3 - Serhij Babyneć - Ołeksandr Peresunko, Wsewołod Tołstuszko (48:56, 5/4)
 
 
Sędziowali: Kristijan Nikolic (Austria) – David Nothegger (Austria), Gasper Jaka Zganc (Słowenia).
Minuty karne: 6-10
Strzały: 40 – 21 (12-6, 11-7, 7-8).
Wznowienia: 24-18.
Widzów: 579.
 
 
Polska: Murray – Kolusz, Jaśkiewicz (2); Wronka, Dziubiński, Malasiński – Bryk, Kostek; Kapica, Neupauer, Łyszczarczyk (2) – Ciura, Wajda; Jeziorski, Komorski (2), Gościński – Michalski, Starzyński, Domogała oraz Marzec.
Trener: Tomek Valtonen.
 
Ukraina: Ohandżanjan (od 27:08 Djaczenko) – Petruchno, Tołstuszko; Hawrik, Bucenko, Babyneć – Mereżko, Panhełow-Jułdaszow (2); Lałka (2), Mazur, Michnow (2) – Hrihorjew, Skrypeć (2); Kowałenko, Hrycenko, Nimenko (2) – Romanenko, Peresunko; Czedrak, Danyłenko, Zadojenko.
Trener: Andrij Sriubko.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    553



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024