START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
PLH Play off. Plan wykonany w stu procentach. Wirus w szatni „Szarotek”
 dodano: 23 Lutego 2020    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 Hokeiści Podhala Nowy Targ są w już w połowie drogi do półfinału. „Szarotki’ w starciu z GKS Katowice po raz drugi wykorzystały atut własnego lodowiska, wygrały 2:1 i w rywalizacji do czterech wygranych prowadzą 2:0. Teraz rywalizacja przenosi się na Śląsk gdzie we środę i czwartek rozegrane zostaną kolejne dwa mecze.


 W porównaniu z meczem sobotnim w składzie Podhala zbrakło Ivana Puzica i Kyle’a Campbella. To pokłosie wirusa żołądkowego jaki zadomowił się w szatni „Szarotek”. Dopadł on też kilku innych zawodników, m.in. Adriana Słowakiewicza, Alexandra Petterssona czy Macieja Sulkę. Ci jakoś jednak zdołali się pozbierać.
 
Pierwsza tercja bez bramek, za to z dużą ilością kar z obu stron. Oba zespoły zwodziły jednak podczas okresów gry w liczebnych przewagach. W momencie gry pięciu na pięciu lepsze wrażenie sprawiali przyjezdni, dla których wyśmienitą okazję zmarnował Błażej Salamon, z metra nie trafiając do odsłoniętej bramki Podhala. W szeregach gospodarzy bliski szczęści był z kolei Dylan Willick, ale Robin Rahm obronił jego uderzenie.
 
 
 
Druga tercja to rosnąca przewaga katowiczan, którzy w 26 min objęli prowadzenie mimo liczebnego osłabienia. Po indywidualnej akcji i uderzeniu Grzegorza Pasiut, krążek wpadł do bramki Podhala po czym z niej wypadł i sędziowie uznali gola dopiero po analizie video.
 
Już w 109 sekundzie tercji trzeciej „Szarotki” wyrównały. Jan Bulin w rogu lodowiska wywalczył krążek, dograł go przed bramkę do nadjeżdżającego Samu Suominena ten uderzył bez przyjęcia na tyle mocno i precyzyjnie, że Rahm nie zdążył z interwencją.
 
W 57 min blisko 3 tysięczną publiczność w euforię wprawił Tomas Franek, który po dograniu od Emila Sveca nie zastanawiając się huknął ze środka tercji katowiczan zrywając „pajęczynę” z bramki rywala.
 
Ten gol rozstrzygnął losy tego spotkania.
 
- Przez dwie tercje graliśmy tak jak sobie założyliśmy. Niestety w trzeciej tercji przez nieodpowiedzialne zachowanie niektórych zawodników mecz wymknął się spod naszej kontroli. Takie błędy jak popełniliśmy przy obu straconych golach są na tym poziomie niedopuszczalne. Bardzo nad tym ubolewam, bo bardzo ciężko harowaliśmy w tym meczu, a wracamy z niczym. Dla nas to najbliższe środowe spotkanie jest tak naprawdę meczem o być albo nie być – ocenił trener Katowic, Piotr Sarnik.
 
- Ten wirus bardzo nam pokrzyżował nam plany. Sprawa była na tyle poważna, że część zawodników wylądowała w szpitalu. Tym większy szacunek dla zespołu, że w takiej sytuacji potrafiliśmy wygrać to spotkanie. Duża zasługa w tym naszych fanów, którzy i dziś, i wczoraj byli dla nas olbrzymim wsparciem. I za to w swoim i wszystkich zawodników imieniu bardzo dziękuję. Prowadzimy 2:0, ale mamy wciąż duży respekt dla naszych rywali. W poniedziałek zawodnicy dostali zalecenie by zostać w domu. Musimy przewietrzyć naszą szatnię – powiedział trener Podhala, Phillip Barski.
 
 


KH Podhale Nowy Targ – GKS Katowice 2:1 (0:0, 0:1, 2:0)
Bramki: 0:1 Pasiut 27, 1:1 Suominen (Bulin, Franek) 42, 2:1 Franek (Svec, Valentino) 57. 
Podhale: Odrobny – Suominen, Seed, Jencik, Willick, Svec – Chaloupka, Wsół, Pettersson, Dziubiński, Nattinen – Mrugała, Sulka, Franek, Bulin, Neupauer – Stadel, Kamieniew, Siuty, Valentino, Słowakiewicz. 
GKS: Rahm – Proseland, Wajda, Mularczyk, Pasiut, Krężołek – Salmi, Franssila, Cimzar, Makkonen, Turtiainen – Tomasik, Jaśkiewicz, Michalski, Łopuski, Kolusz – Ozols, Krawczyk, Paszek, Starzyński, Salamon.
Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło. 
Kary: 8-12 min. 
Widzów: 2500




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    677



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024