START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Sportowcy Podhala
Zmarł Jan Gąsiorowski trener Wojciecha Fortuny
 dodano: 25 Maja 2022

 Nadeszła kolejna smutna  wiadomość ze świata sportu. 24 maja w Zakopanem zmarł Jan Gąsiorowski trener złtego mistrza olimpijskiego w skokach Wojciecha Fortuny. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 30 maja o godz 14 w kaplicy na cmentarzu przy ul Nowotarskiej. Rodzinie składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia


 We wtorek, 24 maja w wieku 91 lat zmarł Jan Gąsiorowski, trener w klubie Wisła Gwardia Zakopane, szkoleniowiec wielu podhalańskich talentów, w tym Wojciecha Fortuny, o którym złoty medalista igrzysk w Sapporo w 1972 roku mówił często jako o swoim drugim ojcu.
 
Gąsiorowski po wojnie marzył o karierze sportowca, skakał na terenowych skoczniach i próbował swoich sił w konkurencjach zjazdowych. To jednak rola trenera okazała się być jego życiowym powołaniem. Zdobył wykształcenie pedagogiczne, odbył wiele kursów trenerskich i rozpoczął pracę szkoleniowca w klubie Wisła Gwardia Zakopane.
 
Początkowo prowadził dzieci w różnych dyscyplinach, ale zaczęło to przerastać jego możliwości, więc skupił się tylko na skokach. Słynął z żelaznej ręki wobec swoich podopiecznych, wśród których starał się trzymać żelazną dyscyplinę. - Nawet teraz gdy spotykam moich wychowanków, to mimo że mają pięćdziesiątkę czy sześćdziesiątkę na karku, widząc mnie z daleka, wyrzucają papierosa albo trzymają go za plecami. Doczekali się wnuków, ale wciąż mają utrwalony respekt przed trenerem - opowiadał z uśmiechem w biografii Wojciecha Fortuny "Skok do piekła" z 2013 roku.
 
"Gąsior", jak na niego mówiono, blisko współpracował z trenerem kadry Januszem Forteckim - Był taki okres, że reprezentacja składała się z 10 skoczków i aż pięciu było z mojej drużyny - opowiadał w niedawnej rozmowie z portalem Onet.pl. - Wtedy wyglądało to tak: zbierało się zawodników, organizowało zawody, które miały być kwalifikacją i, w zależności od miejsc, tworzono ranking, który potem decydował o ewentualnym dostaniu się do kadry.
 
 
Jako nieformalny asystent trenera kadry starał się razem z Forteckim wprowadzać innowacyjne rozwiązania do treningu reprezentantów Polski. Wzorem trenera siatkarskich mistrzów świata i olimpijskich Huberta Wagnera zawodników wyposażano w ciężkie, 10-kilogramowe kamizelki, w których ćwiczyli wytrzymałość, biegając w ten sposób wiele kilometrów. Skoczkowie latem trenowali na nartach wodnych i latali szybowcami.
 
Najbardziej znanym wychowankiem Gąsiorowskiego jest oczywiście mistrz olimpijski i mistrz świata z Sapporo z 1972 roku, Wojciech Fortuna, który jak powszechnie wiadomo nie był początkowo brany pod uwagę jako członek ekipy olimpijskiej. Zakopiański trener był jednym z tych, którzy do końca walczyli o, to by Fortuna mógł wsiąść do samolotu lecącego na wyspę Hokkaido i dopiął swego. 
 
"Gąsior" i jego podopieczny z zakopiańskiej Ciągłówki stali się bliski sobie ludźmi, choć w wydanej w latach 90. biografii "Szczęście w powietrzu" Fortuna potwierdził wszystkie informacje o żelaznej ręce swojego szkoleniowca. - Tyle tylko powiem, że dziś jeszcze nie odważam się mówić mu po imieniu, choć mam kawał życia za sobą. Nawet teraz jak się spotykamy, nie palę. Zdarzyło się, że jeden drugiemu ukradł spodenki. Tego samego dnia wyleciał z klubu. W Wałczu w czasie sprzeczki uderzyłem Stefana Hulę, tegoż samego dnia już wracałem do Zakopanego. Niejeden raz pytano mnie o przyczyny niepowodzeń po Sapporo. Teraz chciałbym dać odpowiedź: brakło "Gąsiora"!
 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    618



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024