W wielkim finale rozgrywek o mistrzostwo Polski w unihokeju zawodniczki NKP Podhala Nowy Targ pokazały ogromne serce do gry i waleczność, ale mimo dwubramkowego prowadzenia nie zdołały powstrzymać faworyzowanej drużyny z Trzebiatowa.
Od pierwszych minut spotkania widać było, że żadna z drużyn nie chce się odsłonić. Oba zespoły rozpoczęły ostrożnie, koncentrując się na defensywie i szukaniu okazji do kontrataku. Pierwszy cios zadały nowotarżanki. W 8. minucie Osmala znalazła się w sytuacji sam na sam, jej strzał został jednak zatrzymany w polu bramkowym, a sędzia wskazała na rzut karny. Do piłeczki podeszła Zuzanna Krzystyniak i z zimną krwią wyprowadziła Podhale na prowadzenie.
Nowotarżanki poszły za ciosem – już w 13. minucie, grając w przewadze, rozmontowały defensywę rywalek, a Magdalena Krzystyniak dopełniła formalności, trafiając do pustej bramki. Radość nie trwała długo – rywalki odpowiedziały pięknym strzałem Ryszewskiej, która popisała się indywidualną akcją i precyzyjnym uderzeniem. Tuż przed końcem tercji Trzebiatów miał okazję na wyrównanie z rzutu karnego, ale świetną interwencją popisała się Jachymiak, zatrzymując Krzywak.
Druga tercja nie rozpoczęła się pomyślnie dla Podhala. Zawodniczki Jedynki szybko wyrównały – Krzywak uciekła obrończyni, dograła do Cichockiej, która z bliska umieściła piłeczkę w siatce. W 33. minucie to Trzebiatów objął prowadzenie – ponownie Krzywak znalazła sposób na nowotarską bramkarkę i dała swojej drużynie prowadzenie. Podhale miało swoją szansę w przewadze, ale rozgrywało zbyt statycznie, bez konkretów pod bramką. Zamiast wyrównania – kolejny cios. Marciniak potężnym strzałem „zerwała pajęczynę” z bramki Jachymiak i podwyższyła wynik.
Trzecia tercja miała być wielkim powrotem, ale marzenia o odrobieniu strat brutalnie przerwała bramka dla Trzebiatowa tuż po wznowieniu gry. Podhale jednak nie poddało się – już 43 sekundy później fantastyczne podanie Rogali wykorzystała Pudzisz, dając drużynie nadzieję. Niestety, radość znów była krótkotrwała – rywalki ponownie wykorzystały błąd i odzyskały trzybramkową przewagę.
Podopieczne Daniela Widurskiego do końca próbowały skruszyć mur obronny Jedynki, ale rywalki bardzo dobrze broniły, nie pozwalając na dokładne rozegranie. W 51. minucie ponownie błysnęła Pudzisz, która razem z piłeczką wpadła do bramki. Trener Podhala postawił wszystko na jedną kartę i na niespełna dwie minuty przed końcem wycofał bramkarkę, jednak wynik już się nie zmienił.
Choć tytuł mistrzowski pojechał do Trzebiatowa, drużynie z Nowego Targu należą się ogromne brawa za ambicję, walkę do ostatniego gwizdka i znakomity sezon, który przyniósł srebrny medal Mistrzostw Polski.
Jedynka Trzebiatów – NKP Podhale Nowy Targ 6:4 (1:2, 3:0, 2:1)
0:1 Z. Krzystyniak 8- karny, 0:2 M. Krzystyniak – Rajska 13, 1:2 Ryszewska 13, 2:2 N. Cirocka – Krzywak 24, 3:2 Krzywak – Rudzińska 33, 4:2 Marciniak – Rudzińska 36, 5:2 Krzywak – Wetlińska 42, 5:3 Pudzisz – Rogala 42, 6:3 J. Cirocka – Marciniak 43, 6:4 Pudzisz – Rogala 51
Podhale: Jachymiak, Ziętara, Rajska, Panek, Mamak, Rozmus, Osmala, Pudzisz, Z. Krzystyniak, Rogala, Gajewska, M. Krzystyniak, Siuta, Gurgul.