5 października Plac Niepodległości w Zakopanem zamienił się w prawdziwą arenę zmagań tytanów siły. W sercu Podhala odbył się finał European Strongman Cup, który przyciągnął najlepszych zawodników z całej Europy oraz tłumy kibiców spragnionych sportowych emocji.
Na starcie stanęło sześciu siłaczy reprezentujących m.in. Polskę, Litwę, Czechy, Słowację i Łotwę. Wśród nich nie mogło zabraknąć gospodarza i faworyta zawodów – Roberta Cyrwusa „Kropka”, aktualnego Mistrza Polski Strongman. Rywalizację podziwiali licznie zgromadzeni mieszkańcy Zakopanego oraz turyści, którzy stworzyli wyjątkową atmosferę pod Tatrami.
Siłacze mierzyli się w ekstremalnych konkurencjach: spacer Buszmena z obciążeniem 450 kg (2×20 m), spacer Farmera z walizkami o łącznej wadze 320 kg, martwy ciąg z podnoszeniem samochodu ważącego 400 kg, schody siłacza, gdzie należało wnieść trzy sztaby po 240 kg, oraz wyciskanie na barki z hantlami i belkami o łącznej wadze do 180 kg.
Ku ogromnej radości kibiców, Robert Cyrwus „Kropek” potwierdził swoją dominację na europejskiej arenie strongmanów. Przed własną publicznością nie dał najmniejszych szans rywalom, wygrywając z dużą przewagą nad resztą stawki. Drugie miejsce zajął Audrius Jokūbaitis z Litwy, a trzeci był Oskar Ziółkowski z Polski. Czwartą lokatę wywalczył Modestas Struckus, a piąty był Zdeněk Vávra z Czech. Poza klasyfikacją znalazł się Łotysz Didzis Zariņš, który już w drugiej konkurencji nabawił się groźnej kontuzji, eliminującej go z dalszej rywalizacji.
Dla Kropka był to znakomity finisz sezonu – sezonu, w którym wygrał wszystko, co było do wygrania. Tylko raz nie stanął na najwyższym podium, co czyni jego tegoroczne osiągnięcia wyjątkowymi. Jak sam podkreślał po zawodach, zwycięstwo przed własną publicznością miało dla niego szczególne znaczenie.
Finał European Strongman Cup w Zakopanem odbył się pod patronatem Burmistrza Zakopanego Łukasza Filipowicza i okazał się jednym z najbardziej widowiskowych sportowych wydarzeń tej jesieni pod Tatrami a podhalański siłacz po raz kolejny udowodnił, że jest niekwestionowanym liderem europejskiej sceny strongmanów – silny, zdeterminowany i niepokonany.
Mat. Prasowy