Gospodarze mieli nadzieję, że będzie to mecz przyjaźni, bo Poroniec przecież już awansował do VI ligi. Tymczasem goście wcale nie myśleli folgować gospodarzom. Piłkarze Czarnych właściwie w pierwszej połowie nie oglądali bramki drużyny przyjezdnej nie mówiąc już o strzałach. Poroniec miał, co najmniej 6-7 okazji do zdobycia bramek a strzelił tylko jedną.

W 25 minucie, Stasik otrzymał dokładna centrę z lewej strony w okolice linii pola karnego. Uderzył nie namyślając się z pierwszej piłki. Futbolówka skozłowała przed Czyżem a bramkarz Czarnych był niezdecydowany czy bronić rękami czy nogami i piłka wpadła do siatki. Z innych okazji, jakie mieli goście w pierwszych 45 minutach należy przytoczyć zmarnowane sytuacje Stasika, Kucka, Kiszeli czy Wysockiego. W przerwie spotkania zastanawiano się czy taka jest różnica klasy między VI ligowcem a czołowym zespołem A klasy. Odpowiedź padła w drugiej odsłonie meczu. Goście mieli tylko dwie dobre sytuacje bramkowe. W 62 minucie Miskowicz z 12 metrów posłał piłkę obok bramki. W 85 minucie dwójkową akcję przeprowadzili bracia Wichrowie. Starszy Robert podał do młodszego Mariusza a ten pięknie złożył się do strzału. Niestety piłka przeleciała minimalnie obok słupka. Przedtem jednak w 75 minucie Łaś dostrzegł dobrze ustawionego w polu karnym Stanisława Bandyka. Snajper Czarnych wziął „na plecy” Kiszelę, który faulował go. Poszkodowany podszedł do wykonania „jedenastki”. S. Bandyk oszukał Rogalę pierwszoligowego golkipera i w stylu Panenki (starsi kibice wiedza jak to się robi) z karnego zdobył bramkę.
Czarni Czarny Dunajec – Poroniec Poronin 1-1 (0-1)
0-1 Stasik 25, 1-1 S. Bandyk 75 karny.
Sędziowała Ewelina Stanek z Nowego Sącza. Żółte kartki: Gacek – Nuciak. Widzów 100.
Czarni: Czyż – Gacek, Rawicki, Gruszka (76 Kobylak), Kantor, Głowacz, Szaflarski (46 Majchrowicz), Cholewa, Dzielawa (46 T. Bandyk), S. Bandyk, Łaś.
Poroniec: Rogala – Kiszela, Grela (65 Gąsienica), Wysocki, Babicz, Stasik (61 M. Miśkowicz), Kucek, Nuciak, R. Wicher, Ustupski (46 M. Wicher), Papież (72 Tatar).
(ZK)