Bardzo dobrze zaprezentowali się w miniony weekend snowboardziści AZS SMS Zakopane. którzy wzięli udział w Międzynarodowych Mistrzostwach Bułgarii w Bansku.
Pierwszego dnia rozegrano slalom gigant równoległy (PGS). Słoneczna pogoda, świetny stok, wymagający PGS (podkręcony, techniczny, 23 bramki). W ćwierćfinale kobiet spotkały się Natalia Ficek oraz Karolina Jasion. Pierwszy przejazd wygrała Karolina, drugi Natalia. Różnica czasów na korzyść Karoliny, która w walce o wielki finał uległa Aleksandrze Jekovej a brązowy medal przegrała nieznacznie z Marią Dimovą (BUL). Wśród mężczyzn najlepiej zaprezentował się Tomasz Król, który w przejeździe eliminacyjnym nieźle pogonił aktualnego Mistrza Świata Roka Flandera. T-King nie dał szans reprezentantom Bułgarii w walce o ćwierćfinał i półfinał, wygrywając bezapelacyjnie. Niestety błędy techniczne sprawiły, iż będący w znakomitej formie Król nie zdobył medalu. Ogromnego pecha miał Andrzej Gąsienica-Daniel. 3 miejsce po eliminacjach i łatwa wygrana z niejakim Kacarskim w 1 przejeździe o wejście do „8”. Nic nie zapowiadało dramatu Edwarda. Chwila dekoncentracji w 2 przejeździe i to Macedończyk Kacarski uzbrojony w deskę Kessler koloru srebrny metalic nieoczekiwanie rozkoszował się awansem do ćwierćfinału. Ehhh...Pech. Jakub Ossowski po wyrównanej walce niestety nie sprostał reprezentantowi Bułgarii, nie awansował do kolejnej rundy i zakończył imprezę na 13 miejscu.
Drugiego dnia zawodów najlepiej zaprezentowała się Karolina Jasion. Po pewnym awansie do półfinału, niestety nie sprostała A. Jekovej (BUL) i w walce o brązowy medal zwyciężyła w wyrównanej walce z Natalią Ficek. Natalia na swojej drodze do półfinału po wspaniałej jeździe pokonała Marię Dimovą. W walce o wielki finał Natalia przegrała z późniejszą triumfatorką zawodów Teodorą Pentchevą. Chłopy: Tomasz Król wygrał 1 przejazd na swoim torze. W drugim przejeździe nadmierna brawura i spadek na 6 m-ce. Andrzej Gąsienica-Daniel po 2 pewnych przejazdach eliminacyjnych jest rozstawiony z nr 5. T-King pewnie „wyjaśnia” bułgarskiego zawodnika i jest w ćwierćfinale. Jakub Ossowski po ambitnej walce ulega Edwardowi i jest 12. Nasze chłopy Edward & T-King niestety minimalnie ulegają rywalom i kończą na miejscach 5 i 6.
|