Juniorzy starsi KS Zakopane nadal na czele tabeli. Pozycja została umocniona po zwycięskim meczu z Białymi w Białym Dunajcu, który zakopiańczycy wygrali jedną bramką.
Biali Biały Dunajec - KS Zakopane 0-1 (0-0)
Bramka: Leks 72.
Sędziował: Jan Buczek z Nowego Targu.
Biali: Bużek – Wąsik, Antoł, Karpiel, Rączka, Gąsienica, Łukaszczyk, Pluta, Smajdor, Skupień, Cachro.
Zakopane: Paszuda – Mrowca, Sawina, Marusarz, Mazalon (58 Leks), W. Gut, Drabik (46 Klus), Bukowski (78 Zając), Lampa, Kaleciak, T. Gut.
Pierwsza połowa bez historii, strzałów na bramki prawie nie było. Warunki atmosferyczne i stan boiska nie sprzyjały konstruowaniu składnych akcji. Drugie 45 minut to było już inne spotkanie. Gra zrobiła się dynamiczna a okazji bramkowych nie brakowało. W obronie gości spore zamieszanie siał Karpiel między innymi jego strzał po koźle trafił w poprzeczkę. KS Zakopane również miało kilka sytuacji bramkowych. Jedynego gola dla Zakopanego strzelił wprowadzony Grzegorz Leks, który otrzymał dokładne podanie z prawego skrzydła od W. Guta i precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego dał zwycięstwo liderowi.
*****
Poroniec Poronin - Turbacz Mszana Dolna 5-2 (3-1)
Bramki: Łukaszczyk 7, 38, 49, Chrobak 16 karny, Denić 83 – Skolarus 29 karny, Sewioło 72.
Sędziował: Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Denić – Jamróz, Koral, Nawieśniak, Nowak. Czerwone kartki: Stachoń za brutalny faul, Denić 88 za drugą żółtą – Antosz 88 za kopnięcie przeciwnika bez piłki.
Poroniec: Stachoń – Cudzich, Kliś, Pańszczyk (25 Żegleń), J. Stasik, Gutt, Rzadkosz, Denić, Grela, Chrobak, Łukaszczyk.
Turbacz: Wacławik – Antosz, Nawieśniak (75 Polak), Szura, Litera, Sewioło (80 Kunecki), Skolarus, Aleksandrowicz (60 Farganus), Jamróz, Koral, Nowak.
Mecz obfitował w gole i kartki. Juniorzy Porońca pierwszą bramkę zdobyli już w 7 minucie. Po szybkiej wymianie piłki miedzy Rzadkoszem a Łukaszczykiem ten drugi uderzył z około 25 metrów. Źle ustawiony w bramce Wacławik przepuścił ten strzał w krótki róg. W 16 minucie upadek Chrobaka w polu karnym sędzia zakwalifikował, jako faul i podyktował rzut karny. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był właśnie Chrobak. W 29 minucie Sewioło ograł w polu karnym obrońcę i bramkarza i gdy składał się do strzału do pustej bramki został sfaulowany przez golkipera Porońca. Efekt rzut karny i czerwona kartka dla winowajcy. Zastępujący Stachonia w bramce Marek Żegleń przepuścił strzał Skolarusa z „jedenastki” do siatki. Goście zwietrzyli swoją szansę i mocno przycisnęli gospodarzy, ale mimo sporej przewagi nie potrafili pokonać rezerwowego bramkarza Porońca. Tymczasem miejscowi w 38 minucie wyszli z kontrą zakończoną jednakże tylko rzutem rożnym. Właśnie z tego rogu wykonywanego przez Rzadkosza Łukaszczyk strzałem z główki po raz drugi pokonał Wacławika. Niemal identyczną bramkę „Rasiak z Porońca” tak nazywany jest przez kibiców Krzysztof Łukaszczyk zdobył w 49 minucie. Tym razem asystę z rzutu wolnego zaliczył Chrobak. Jeszcze raz goście zerwali się do ataku i po akcji Skolarusa Jacek Sewioło z bliska wpakował piłkę do siatki. Ale mimo przewagi liczebnej Turbacz nie poszedł za ciosem, bo juniorzy z Mszany Dolnej nie potrafili skonstruować akcji mogącej przynieść kolejną bramkę. Tymczasem gospodarze głownie za sprawą Marcina Greli wyprowadzali dobrze zorganizowane kontry. Pierwsza po idealnym dograniu Greli do Denićia jeszcze nie przyniosła bramki, ale druga niemal identyczna zakończyła się piątym golem dla Porońca. W końcówce spotkania zawodnicy obu drużyn nie wytrzymali „ciśnienia” i brutalnie się faulowali, za co sędzia pokazywał im żółte albo czerwone kartoniki.
*****
LKS Szafalary - Sokolica Krościenko 2-2 (0-2)
Bramki: Rabiasz 52, 77 – P. Błażusiak 20, Topolski 36.
Sędziował: Marek Ciężobka z Nowego Targu.
Szaflary: Stanek – Szulc, Wąsik, Bafia, Rabiasz, Jarząbek, Janik, Marek, od 12 minuty Kułach, od 46 minuty Cisoń.
Sokolica: Zachwieja – Adamczyk, A. Bobak, Bublik (85 Babiak), Czubiak, Czerwiec, Zawalski, Brzegowski, P. Błażusiak, Ponicki, Topolski.
Po „wykartkowaniu” juniorów Szafalr w poprzednim spotkaniu z Lubaniem Maniowy wydawało się, że mecz nie dojdzie do skutku. Długo trwało nim gospodarze zebrali ósemkę uprawnionych piłkarzy do gry. W końcu spotkanie doszło do skutku i w pierwszej połowie goście, którzy też grali w mocno rezerwowym składzie prowadzili 2-0. Po 12 minutach w szeregach drużyny gospodarzy zjawił się Kułach a po przerwie Stanka w bramce zastąpił Cisoń. Mimo iż gospodarze nadal byli w liczebnym osłabieniu zdołali doprowadzić do remisu.
*****
Jordan Jordanów - Szarotka Nowy Targ 7-1 (2-1)
Bramki: Filipek 1, K. Pietrzak 17, Czubin 65, 80, E. Wróbel 73, Kramarz 85 karny, Ferek 90.
Sędziował: Jerzy Drabik z Zakopanego. Żółte kartki: P. Luberda, Czubin – Czubernat.
Jordan: Kramarz – P. Kawula, Filipek (46 E. Wróbel), P. Luberda (70 Janowski), Siepak (70 Motor), Ferek, K. Pietrzak (70 Procharczyk), Rączka, Czubin, Firek, Szymański (51 Proszek).
Szarotka: Piwowarski – Bierówka (70 Pyzowski), Wójciak (46 Wąsik), Szal, Podkanowicz, A. Sulka, Żądło (46 Twardosz), Targosz (70 Suchojad), Czubernat (65 Jędrol), K. Luberda, Dudek.
Juniorzy z Nowego Targu byli równorzędnym rywalem Jordana tylko do połowy spotkania. Nie załamali się po stracie pierwszej bramki już w 1 minucie meczu. Patryk Filipek zdobył gola w sytuacji sam na sam po podaniu Ferka. Nawet drugi gol jeszcze nie położył na łopatki zespołu gości. W 25 minucie spotkania przed szansą na zdobycie kontaktowego gola stanął Żądło. W sytuacji sam na sam próbował lobować bramkarza gospodarzy, ale nie trafił w bramkę. Zrehabilitował się jednakże pod koniec pierwszej części meczu pokonując Kramarza. Żądło opuścił boisko po 45 minutach i goście nie mieli już piłkarza mogącego zagrozić bramce gospodarzy, a ci strzelali gole jedne po drugim. Skończyło się na 7-1 z tym, że bramkę z karnego zdobył bramkarz Jordana Kramarz. Dzieła zniszczenia drużyny z Nowego Targu dokonał Ferek w ostatniej minucie meczu.
*****
Przełęcz Łopuszna - Lubań Maniowy 2-1 (1-0)
Bramki: samobójcza 16 Gorlicki, Michał Buła 64 – Wrocławiak 28.
Sędziował: Paweł Folwarski z Rokicin Podhalańskich. Żółte kartki: Gacek – Węgrzyniak.
Przełęcz: Maciasz – Kamoń, Michał Buła, Gacek, A. Chmielak, Chowaniec, M. Hołyst, Mateusz Buła, Kasprzak, Gil, D. Chmielak.
Lubań: Bańka – Zawada, Żyła, D. Hołyst, Sikora, Gorlicki, Firek, Zatłokiewicz, Wrocławiak, Węgrzyniak, Potoczak.
Było to wyrównane, ale mało ciekawe spotkanie. Sytuacji bramkowych w tym meczy było jak na lekarstwo. Walka toczyła się zazwyczaj w środkowej strefie boiska. Gospodarze prowadzenie zdobyli po samobójczym strzale Gorlickiego. Obrońca Lubania próbując zablokować strzał D. Chmielaka wpakował piłkę do swojej bramki. Goście zdołali wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. Rozstrzygnięcie nastąpiło w 64 minucie, gdy Michał Buła strzałem z dystansu pokonał Bańkę.
*****
Wiatr Ludźmierz - Orkan Raba Wyżna 4–2 (3-0)
Bramki: P. Luberda 12, 27, Borkowski 36, 70 – Rzeszótko 81, 86.
Sędziował: Bogusław Górnik z Bukowiny Tatrzańskiej.
Wiatr: D. Maciaś – Figas, Strama, Zubek (73 Podgórski), S. Maciaś, Kubowicz, Cebulski, Górz (70 Czaja), Kopeć, Borkowski (70 Sopiarz), P. Lubeda.
Orkan: P. Chorąży - Radoła, Rycerz (60 Konieczny), Woźniak, Antolak (46 Pustułka), Chrobak, Siwek, Wierzba, Szlachtowski Kurańda (46 Rapacz), Rzeszótko.
Juniorzy Wiatru, który przed tygodniem nie grali w Zakopanem z powodu braku aktualnych badań lekarskich, postanowili powetować sobie stratę z Orkanem. Byli stroną przeważającą przez cały mecz a po 45 minutach prowadzili już 3-0. Po 70 minutach było już 4-0 a bramki zdobywali po dwie Paweł Luberda i Borkowski
*****
Tabela
| 1. Zakopane |
10 |
27 |
26-8 |
| 2. Poroniec |
10 |
25 |
48-19 |
| 3. Jordan |
10 |
23 |
38-16 |
| 4. Wiatr |
9 |
19 |
26-18 |
| 5. Sokolica |
10 |
14 |
20-27 |
| 6. Lubań |
9 |
13 |
14-12 |
| 7. Turbacz |
10 |
12 |
25-26 |
| 8. Przełęcz |
10 |
13 |
27-22 |
| 9. Orkan |
10 |
8 |
19-25 |
| 10.Biali |
9 |
7 |
20-26 |
| 11.Szaflary |
10 |
7 |
17-37 |
| 12.Szarotka |
9 |
0 |
7-52 |
| (ZK) |
|
Podh. I liga Juniorów
