Już pierwsza kolejka wiosennej rundy przyniosła zmianę lidera. Prowadząca po jesieni drużyna KS Zakopane przegrała z Porońcem i zespoły zamieniły się miejscami w tabeli. Pierwszy punkt w rozgrywkach zdobyli juniorzy Szarotki Nowy Targ. Prawdopodobnie i tak nic ich nie uratuje przed degradacją, ważne jednak, że walczą.


 
Poroniec Poronin – KS Zakopane 4-2 (2-1)
 
Bramki: Łukaszczyk 7, 80, Rzadkosz 29, Denić 62 – T. Gut 20, Leks 68.
Sędziował: Łukasz Królczyk z Nowego Targu.
Poroniec: Stachoń – J. Stasik (75 Robert Strzęp), J. Gutt, Cetera (25 Maciej Stasik), Cudzich, Kliś, Rzadkosz, Michał Stasik, Denić, M. Grela, K. Łukaszczyk.
KS Zakopane: D. Paszuda – Mrowca, Sawina, Fąfrowicz (70 Lampa), Kowalski (46 Bukowski), Leks, Kluś (75 B. Galica), Drabik, T. Gut, Kaleciak, W. Gut.
 
Już w pierwszej kolejce wiosennej rundy doszło do meczu na szczycie podhalańskiej I ligi. Wicelider Poroniec podejmował lidera KS Zakopane. Derby juniorskie były emocjonujące, ale poziomem nie zachwyciły. Bramki a było ich aż 6 padały z reguły po błędach obrońców. Gospodarze prowadzenie zdobyli już w 7 minucie. W zamieszaniu podbramkowym po strzale jednego z piłkarzy Porońca piłka odbiła się od poprzeczki dopadł do niej Krzysztof Łukaszczyk i wepchnął do bramki. Po tym golu nastąpił okres względnie wyrównanej gry. W 20 minucie Tomasz Gut z łatwością wymanewrował w polu karnym kilku rywali i sytuacji sam na sam nie dał szans Stachoniowi na skuteczną obronę. Od tego momentu dużą przewagę uzyskali miejscowi. Na bramkę zakopiańczyków sunął atak za atakiem. W 29 minucie Kliś idealnie zagrał prostopadłą piłkę do wchodzącego w pole karne Rzadkosza a ten po dojściu do niej precyzyjnym strzałem w długi róg dał swojej drużynie kolejne prowadzenie. Gospodarze nadal przeważali i stwarzali kolejne okazje do podwyższenia rezultatu. Już kilka razy wydawało się, że piłka musi wylądować w siatce, ale tak się nie stało. Po zmianie stron sporą przewagę uzyskali goście. Gra toczyła się na przedpolu Porońca, jednak w 62 minucie po dalekim crossie Klisia do piłki na 16 metrze doszedł Denić przyjął futbolówkę na piersi uderzył i Dawid Paszuda po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki. Goście nie rezygnowali i doprowadzili do kontaktowej bramki. Strzelcem był Grzegorz Leks, który niespodziewanie znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji na 11 metrze po kiksie stopera Porońca. Z czasem gra się wyrównała a losy meczu rozstrzygnęły w 80 minucie. Wtedy to trójka piłkarzy Porońca: M. Grela, Denić i K. Łukaszczyk bez przeszkód wymienili kilka podań w polu karnym zakopiańczyków „a tę grę w dziada” zakończył Krzysztof Łukaszczyk strzałem z najbliższej odległości pod poprzeczkę. Po tym meczu nowym liderem zostali juniorzy Porońca.
 
***
 
Lubań Maniowy – Biali Biały Dunajec 3-1 (2-0)
 
Bramki: Sikora 16, Kobylarczyk 21,  Bibro 75 – Skupień 53.
Sędziował Adam Ślusarek z Nowego Targu.
Żółta kartka: C. Wąsik.
Lubań: Banka – Sikora, Wrocławiak, Węgrzyniak, Gorlicki, Hołyst, Kobylarczyk, Żyła (55 Bibro), Firek, Sral, Zatłokiewiicz (55 Zawada).
Biali: Bużek – Antoł, Ł. Cachro, S. Cachro, Moczarny, C. Wąsik, Karpiel, Skupień, Smajdor, Pańszczyk, Gąsienica (79 Dańko).
 
Pewna wygrana gospodarzy. Pierwszą bramkę w 16 minucie zdobył Sikora po podaniu piłki z rzutu rożnego. Goście nim się obejrzeli przegrywali już 2-0. W 21 minucie Firek zagrał długą piłkę do Kobylarczyka, który uprzedził obrońców i w sytuacji sam na sam posłał piłkę do siatki między nogami Łukasza Bużka. Po zmianie stron goście w 53 minucie egzekwowali rzut wolny z około 20 metrów. Uderzona przez Skupnia piłka odbiła się od muru, poprawka była już celna. Wynik meczu tak naprawdę rozstrzygnął się w 75 minucie. Do dalekiego podania doszedł wprowadzony Bibro ograł bramkarza i z narożnika pola karnego posłał piłkę do pustej bramki.
 
***
 

Sokolica Krościenko – Wiatr Ludźmierz 3-6 (0-1)
 
Bramki: Jawor 60, 70, 75 – Strama 36, Figas 48, Kopeć 65, 75, 80.
Sędziował: Jan Chlipała z Ochotnicy Dolnej.
Żółte kartki: Morawczyński, A. Bobak, Jawor – Strama, S. Maciaś. Czerwona kartka: Strama 60 za drugą żółtą.
Sokolica: Zachwieja – Topolski, Czerwiec, A. Bobak, Adamczyk (80 Jaszek), Czubiak, P. Chrobak, Morawczyński (69 Zawalski), Jawor, Zając, Jankowski.
Wiatr: D. Maciaś – Kopeć, S. Maciaś, Figas, Kubowicz (70 Sopiarz), Czaja, Borkowski, Ulman, Cebulski, Strama, Luberda.
 
To był niezwykle dziwny mecz. Gospodarze poza zdobyciem trzech bramek mieli jeszcze z sześć tzw. stuprocentowych okazji do zdobycia goli i mimo to zeszli z boiska pokonani. W marnowaniu okazji celował zwłaszcza zdobywca hac tricka Paweł Jawor. Po przygodzie w Lubaniu Tylmanowa Jawor powrócił do macierzystego klubu, ale chociaż zdobył trzy bramki to przynajmniej tyle samo okazji zmarnował. Niestety dla gospodarzy nie najlepiej spisywał się też ich bramkarz, dlatego Sokolica zaliczyła na inaugurację wiosennej rundy falstart.
 
***
 
Jordan Jordanów – LKS Szaflary 0-0
 
Sędziował: Mariusz Mroczek z Zakopanego.
Żółte kartki: Kawula, Ferek – A. Szulc.
Jordan: Kramarz – P. Luberda, Kawula, Ferek, Pietrzak, motor, Raczka (85 Szymański), D. Czubin, Firek (65 Siepak), Janowski.
Szaflary: Cisoń – Janik, Ł. Szulc, A. Szulc, Pawlikowski, Stanek, Kurańda, Jarząbek, Rabiasz, M. Wąsik, B. Marek.
 
Sensacja w Jordanowie. Skazani „na pożarcie” goście wywieźli bezbramkowy remis. Stało się tak, ponieważ podopieczni Tomasza Suma marnowali okazje jedna po drugiej. Sytuacji sam na sam albo takich w których trzeba było piłkę „wpakować” do pustej bramki nie wykorzystali Bartłomiej Czubin, Karol Pietrzak, Motor, Kawula i inni. Goście przy takiej indolencji strzeleckiej juniorów Jordana mogli nawet pokusić się o zwycięstwo, ale też nie potrafili wykorzystać sytuacji sam na sam w drugiej odsłonie spotkania.
 
***
 
Orkan Raba Wyżna – Turbacz Mszana Dolna 2-1 (0-1)
 
Bramki: Lenart 65, D. Rzeszutko 80 – B. Zaborowski 11.
Sędziował: Jan Pawlikowski ze Stasikówki.
Żółta kartka: Litra.
Orkan: P. Chorąży – Chrobak, Bobula, Szlachtowski (46 Radek), Pustuła, Prokop, Siwek, Kurańda (60 Szklarz), D. Rzeszutko, Lenart, Wyroba.
Turbacz: Szaredko – Nowak, Farganus (52 Polak), Litera, Jamróz, B. Zaborowski, M. Zaborowski (46 Kunecki), Grzesiak, Potaczek, Sewioło, Koral.
 
W tym spotkaniu reżyserem w pewnym stopniu był porywisty wiatr. W pierwszej połowie sprzyjał gościom i to oni prowadzili. W drugiej części gospodarze wykorzystali sprzyjające warunki atmosferyczne i najpierw wyrównali a następnie zdobyli zwycięską bramkę. Ten drugi gol dał im tak potrzebne 3 punkty.   
 
***
 
Szarotka Nowy Targ – Przełęcz Łopuszna 1-1
 
Bramki: Dudek 29 – D. Chmielak 89.
Sędziował: Mateusz Jazowski z Lipnicy Wielkiej.
Szarotka: A. Sulka – Cięciel, Romanowski, Zięba, J. Wąsik, Twardosz, Czubernat, Targosz, Dudek, Bierówka, Luberda.
Przełęcz: J. Maciasz – Gacek (30 Kamoń), Zajączkowski, A. Chmielak, J. Chowaniec, Kasprzak, Klamerus, Gil, D. Chmielak, Hołyst, Galarowicz.
 
Zanosiło się na sensację. W 29 minucie Krystian Dudek ładnym lobem zdobył gola dla Szarotki i jego zespół długo prowadził w tym meczu. Szarotce nie udało się utrzymać tego prowadzenia do końca meczu, bowiem na minutę przed jego zakończeniem wyrównującą bramkę dla gości uzyskał Dawid Chmielak. Nowotarscy juniorzy nie wygrali, ale zdobyli pierwszy punkt w tych rozgrywkach.   
 
 
 Tabela:
 

1.  Poroniec	12	31	56-21
2.  KS Zakopane	12	30	35-13
3.  Jordan	12	24	38-18
4.  Wiatr	12	23	35-25
5.  Lubań	12	19	21-16
6.  Przełęcz	12	15	30-25
7.  Turbacz	12	15	28-28
8. Orkan	12	14	23-27
9. Sokolica	12	14	24-35
10. Biali	12	13	22-29
11.Szaflary	12	8	17-43
12.Szarotka	12	1	9-64

 
 (tekst Z. Karaś)