Adam Małysz w emocjonującym konkursie skoków na dużej skoczni wywalczył srebrny medal. Polak w pierwszej serii lądował na 137 m w drugie na 133,5 m. Łączna nota 269,4 pkt dała mu drugą lokatę. Mistrzem olimpijskim został Simon Ammann. Był poza konkurencją ze skokami na odległość 144 i 138 m i łaczną notą 283,6.
Simon Ammann przeszedł do historii skoków jako jedyny skoczek ,który zdobył cztery złote medale. Adam Małysz w swojej karierze zdobył już łacznie trzy srebrne i brązowy medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
"Przede wszystkim chciałbym pogratulować sukcesu Adamowi Małyszowi- szkoda że nie mogę tego uczynić osobiście.. Mądre posuniecie jeszcze w sezonie letnim, kiedy zdecydował się na trenera przyniosło efekty i sukces.
Adma skoczył najlepiej jak go w tej chwili stać. Przy obniżonym rozbiegu postąpił prawidłowo - nie przeszarżował, tak że skoczył rewelacyjnie - Simon Amman jest poza zasięgiem tak jak i podczas poprzednich Igrzysk" tak podsumował start Adama Małysza Franciszek Gąsienica Groń- pierwszy polski medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich, który zdobył brązowy medal w kombinacji norweskiej w Cortina d'Ampezzo w 1956 roku.
Trzecie miejsce podobnie jak na skoczni normalnej zdobył Gregor Schlierenzauer. Austriak po pierwszej serii z odległoscią 130,5 m zajmował dopiero piąte miejsce ale w drugiej skoczył 136 i wywalczył brązowy medal.
Pozostali Polacy uplasowali się w drugiej dziesiątce. Kamil Stoch ze skokami na odległość 126 m i 123,5 m otrzymał notę 224,1 pkt zajął ostatecznie 14 miejsce a Stefan Hula 19-e 122,5 m i 124 m 217,2 pkt .
Srebrny medal Adama Małysza to czwarty krązek tych igrzysk dla Polski, która znajduje się na 17 miejscu klasyfikacji medalowej.
|