Tadeusz Błażusiak rozpoczął sezon Mistrzostw Ameryki 2010 od zdecydowanego zwycięstwa. To było perfekcyjne pociągnięcie na drodze do obrony zeszłorocznego tytułu. Tadeusz zdominował finał składający się z dziesięciu okrążeń i pewnie rozpoczął sezon.
Błażusiak poleciał do USA po bardzo udanych startach w Europie (zdobycie Pucharu Świata 2010 + zdobycie Mistrzostwa Erzberg 2010). Tadeusz wygrał wszystkie pojedynki na torze w Vegas z wyjątkiem „czasówki” na treningu, podczas której na jednym z zakrętów zaklinował się w kamieniach tracąc kilka sekund i wjeżdżając na metę na czwartej pozycji. Kolejny bieg Tadeusz wygrał bez większych problemów zapewniając sobie miejsce w finale.
W biegu finałowym Błażusiak był autorem perfekcyjnego startu i prowadził już w pierwszym zakręcie. Pierwsze okrążenie było miejscem bitwy Błażusiaka z Geoffem Aronem (10-cio krotnym Mistrzem USA), Polak wyszedł z tego pojedynku zwycięsko a kolejne 9 okrążeń posłużyło mu do stworzenia dystansu który w konsekwencji zapewnił mu najwyższe miejsce na podium dając Błażusiakowi prowadzenie w mistrzostwach już od pierwszego startu.
Runda nr 2 odbędzie się 14-go sierpnia w Oklahomie.
Tadeusz Błażusiak: „ Oczywiście jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, ale najbardziej cieszę się z faktu że w finale nie popełniłem żadnego błędu. Jedyne co mogłem zrobić lepiej to „czasówka” podczas treningu, gdzie zaklinowałem się w zakręcie i straciłem 3 lub 4 sekundy, ale to był jedyne „zająknięcie”. Troszkę zajęło mi przestawienie się na styl Endurocross, szczególnie ze względu na fakt iż tor był dość wąski i bardzo wymagający technicznie. Na początku zaatakowałem zbyt mocno i zbyt szybko, następnie musiałem minimalnie zwolnić i uważnie realizować założony plan do linii mety każdego biegu, nie popełniając błędów.
Finał był po prostu perfekt. Pierwszy wyszedłem z bramki startowej, wiedziałem że to będzie bardzo istotny czynnik w drodze po zwycięstwo, następnie stoczyłem „ bitwę” z Aronem podczas pierwszego okrążenia. W kolejnych okrążeniach skupiłem się nad stworzeniem bezpiecznej przewagi. 9 z 10 finałowych okrążeń wykręciłem w tym samym czasie, tak więc moja regularność jest na dobrym poziomie. Mój niedawno „skasowany” bark ogromnie bolał przez całą noc ale na całe szczęście mimo bólu byłem w stanie odpowiednio mocno trzymać kierownicę. Oczekiwałem na start w USA przez długie miesiące, dlatego jestem niezmiernie zadowolony ,że jestem liderem Mistrzostw.
Wyniki - Endurocross 2010, Runda 1
1.Tadeusz Błażusiak (POL-KTM Enduro Factory Team)
2.Geoff Aaron (USA-Christini/KTM)
3.Cory Graffunder (CAN-Husqvarna)
|