Już 31 lipca  wystartuje 68 Tour de Pologne. Po raz pierwszy nasz narodowy wyścig zalczany jest do światowego kalendarza UCi World  Tur
  Na starcie stanie kilkanaście ekip ale kibicować na pewno będziemy przede wszystkim Polakom . Dwie ekipy : narodowa reprezentacja oraz CCC Polsat Polkowice będą walczyć przed własnymi kibicami o jak najlepszy wynik. Poniżej prezentujemy wywiady z dyrektorami sportowymi:  Reprezentacji Polski - Piotrem Wadeckimi  CCC Polsat Polkowice - Piotrem Kosmalą.



Kosmala: „Wybór nie był łatwy”
Jeden z najbardziej doświadczonych dyrektorów sportowych w polskim peletonie - Piotr Kosmala poprowadzi w 68. edycji Tour de Pologne UCI World Tour naszą kadrę. Mamy nadzieję, że występ ten będzie bardzo udany i uda się wypromować przynajmniej jednego z kolarzy na zachód.

Jak wyglądała selekcja ekipy na Tour de Pologne oraz w jaki sposób przygotowywaliście się do tego startu?

Wybraliśmy lidera, którym jest Bartosz Huzarski. Do niego dodaliśmy dwóch doświadczonych zawodników - Jarosława Dąbrowskiego i Pawła Cieślika. To właśnie oni tworzą trzon reprezentacji. Pozostała piątka to zawodnicy młodzi, którzy obecnie prezentują wysoką formę. Przygotowywaliśmy się w Zieleńcu, gdzie odbyliśmy krótki obóz przygotowawczy, ponieważ w ostatnim czasie brakowało wyścigów. Wyjątkiem jest Adrian Kurek, który do końca ścigał się we Francji i w Polsce pojawi się tuż przed wyścigiem. Na zgrupowaniu było 11 zawodników, na podstawie obserwacji wybraliśmy najmocniejszych. Wybór nie był łatwy.

Czy zostały już wyznaczone role dla poszczególnych zawodników?

Bartosz Huzarski będzie liderem naszej kadry, natomiast młodzi zawodnicy mają za zadnie pokazać się na pierwszych etapach. Chcielibyśmy aby powalczyli o koszulkę najaktywniejszego kolarza, a także na pozostałych premiach, zanim wyścig wjedzie w góry. Podczas górskich etapów liczymy przede wszystkim na Dąbrowskiego i Cieślika.
 
Masz duże doświadczenie w kierowaniu zespołem. Czy uważasz, że młodych kolarzy z naszej kadry stać na nawiązanie walki z grupami zawodowymi? Czy nie obawiacie się, że przerośnie to ich możliwości?

Dla wszystkich zawodników poza Bartoszem Huzarskim będzie to pierwsza okazja rywalizacji z zawodnikami tej klasy.  Są dobrze przygotowani i myślę, że nawiążą walkę na pierwszych etapach. Chciałbym aby pierwszą część wyścigu przejechali aktywnie i byli widoczni.

Czy któryś z młodych kolarzy ma szansę na tyle pokazać się w Tour de Pologne, aby otrzymać propozycję podpisania zawodowego kontraktu?

Uważam, że tak. Są to młodzi i zdolni chłopcy. Coraz więcej Polaków trafia do najlepszych grup, gdzie potwierdzają swoją klasę. Nie ukrywam, że z tą myślą zostali powołani do kadry i bardzo na tym zależy mi, zawodnikom i Polskiemu Związkowi Kolarskiemu, aby dołączyli do ekip ProTeams.

Jeśli Bartosz Huzarski lub któryś z zawodników CCC będzie miał szansę na zwycięstwo w całym wyścigu, to czy jest możliwość współpracy między CCC a kadrą?

Na starcie jedziemy jako dwie osobne drużyny i jedziemy swój wyścig. Na pewno nie będziemy sobie przeszkadzać, a jeżeli dojdzie do sytuacji, że któryś z Polaków będzie miał szanse wygrać Tour de Pologne, z pewnością będzie mógł liczyć na pomoc, gdyż jest to w naszym wspólnym interesie promować polskich zawodników.

Jeżeli miałbyś wskazać jednego kolarza z kadry, na którego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, to byłby to…
 
… Bartosz Huzarski.
******************

Wadecki: Stajemy na starcie z myślą o zwycięstwie
W 68. edycji Tour de Pologne po raz pierwszy - odkąd należy on do grona World Tour -  wystartuje zespół CCC Polsat Polkowice. O założeniach, planach i oczekiwaniach co do tego startu, rozmawialiśmy z dyrektorem sportowym ekipy, Piotrem Wadeckim.

Jedną z niespodzianek jest brak w składzie Andre Schulze. Czy to oznacza, że rezygnujecie ze sprintów i skupiacie się na klasyfikacji generalnej?

Dokładnie tak, zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko byłoby nawiązać walkę w sprinterskich pojedynkach. Chcemy skupić się na ucieczkach, przejechać wyścig bardzo aktywnie i powalczyć w klasyfikacji najaktywniejszego, punktowej oraz najlepszego górala. Mamy w składzie dobrych górali, dlatego liczymy też na wysokie miejsce w klasyfikacji drużynowej. Mam nadzieję, że założona taktyka przyniesie zamierzony rezultat.

Po raz pierwszy polska ekipa weźmie udział w Tour de Pologne odkąd wyścig należy do elitarnego grona World Tour. Jakie zadania nakreśliliście poszczególnym zawodnikom?

Startujemy z Markiem Rutkiewiczem jako liderem, ale nie wykluczam też innego scenariusza. W bardzo dobrej formie jest Marczyński, mamy też Mendesa, a w górzystym terenie potrafi jeździć także Taciak. Pozostali kolarze powinni być widoczni w pierwszej fazie wyścigu i tego będę od nich wymagał.

Czy Marka Rutkiewicza stać na zwycięstwo? Czy miejsce w czołowej dziesiątce będzie was satysfakcjonowało?

Miejsce w pierwszej dziesiątce będzie dobrym wynikiem. Ranga Tour de Pologne z roku na rok rośnie, nie jest to już wyścig, który dla pozostałych kolarzy stanowi przygotowanie do Vuelty. Wyraźnie można zaobserwować, że przyjeżdżają do Polski coraz lepsi kolarze i to tacy, którzy nastawiają się na walkę w klasyfikacji generalnej. Miejsce w czołowej szóstce będzie już bardzo dobre, podium byłoby sukcesem, ale zarówno my jako drużyna, jak i Marek stajemy na starcie z myślą o zwycięstwie.

Jednym z ostatnich etapów przygotowań do Tour de Pologne był dla was wyścig w Chinach oraz klasyki we Włoszech. Rozumiem, że wszyscy zawodnicy są w dobrej formie i nie trapią ich żadne dolegliwości?

Tak, nie docierają do mnie żadne informacje, by ktoś narzekał czy to na formę, czy na problemy zdrowotne. Trzech zawodników bierze obecnie udział w wyścigu Dookoła Mazowsza jako ostatni etap przygotowań. Z pozostałą piątką odbyłem krótkie zgrupowanie w Zakopanem, aby zapoznać się z dwoma najcięższymi etapami Tour de Pologne. Gdyby któremuś z zawodników przydarzyła się kontuzja lub inne problemy, mamy w rezerwie czterech kolarzy, którzy również są w wysokiej formie.

Etapy w Zakopanem i Bukowinie będą kluczowe dla losów wyścigu. Który z nich uważasz za cięższy?

Oba odcinki są bardzo ciężkie, jednak wydaje mi się, że etap w Zakopanem nie rozstrzygnie o losach wyścigu. Na pewno trzeba będzie przejechać go bardzo czujnie i nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek straty czasowe. Decydujące dla losów wyścigu powinny być rundy wokół Bukowiny Tatrzańskiej i na tym etapie powinien nam się wyłowić zwycięzca wyścigu.