Siatkarze TS Podhalański po wygranym meczu z Mszanką stoją przed szansą zdobycia 3 miejsca w lidze. W najbliższą sobotę 10 marca o godz 19.00 na własnym boisku w czarnodunajeckiej hali sportowej zmierzą się z Feniksem Dobczyce. Wygrana za 3 pkt zapewni im 3 miejsce i baraże do wyższej ligi. Trzymamy kciuki. Poniżej relacja z meczu z Mszanką.
GÓRALSKIE DERBY DLA PODHALAŃSKIEGO!!!
MGKS Mszanka Mszana Dolna - TS Podhalański Czarny Dunajec 0:3 (19:25, 20:25, 27:29)
Mszanka: (grający trener) A. Żaba, (kapitan) Michał Fifański, J. Żaba, Mateusz Fifański, Juszczak, Jachymczyk, Michalak, Potaczek, (libero) Wietrzyk
Podhalański: (trener) Palarz, (kapitan) Majewski, Budz, Łowas, Apostoł, Kroma, Gacek, Gut, Grzybacz, Bulanda, (libero) Dziedzic, (libero) Kudasik
Spotkanie rozpoczęło się z niewielkim opóźnieniem, przez ten czas hala zdążyła się zapełnić kibicami, również drużyny przyjezdnej. Na czele z niezawodną suczką Zarą , maskotką drużyny. Pierwszy set rozpoczął się od dominacji naszego TSP, rewelacyjna postawa na zagrywce naszych zawodników pozwoliła na odrzucenie ich rozgrywającego od siatki, dało to nam przewagę w bloku. Tu prym wiódł niepodzielnie Jakub Kroma punktujący niemiłosiernie na wszystkich atakujących Mszanki i to we wszystkich strefach! Do tego dołożone zdaje się kluczowe wybloki na braciach Fifańskich, po których wyprowadzone kontry były skuteczne i przewaga Podhalańskiego zaznaczyła się jeszcze wyraźniej. Niezawodny okazał się również najlepszy zagrywający TSP - Marcin Łowas, który dołożył swoje „trzy grosze” do wyniku. Stało się jasne, że Mszankę czeka tego dnia bardzo ciężka przeprawa.
Drugi set do środkowej fazy to gra punkt za punkt. Niestety w szeregi Podhalańskiego wkradły się niedokładności w zagraniach i błędy w komunikacji i wtedy przy wyniku 14:12 dla Mszanki powrócił na boisko Majewski zmieniający Apostoła, który rozpoczął drugiego seta w wyjściowej szóstce. Zawodnicy Podhalańskiego wrzucili wyższy bieg i zaczęli grac jak w pierwszym secie. Niewiele błędów, genialne obrony i skuteczne kontry głównie w wykonaniu Budza i Guta pozwoliły na wypracowanie bezpiecznej przewagi i dowiezienie jej do końca seta.
Trzeci set to przewaga TSP od samego początku. Grający trener drużyny Mszanki wykorzystuje pierwszą przerwę na żądanie przy wyniku, 3:0 co mówi chyba samo za siebie. Poprawnie spisywał się drugi Libero drużyny – Kudasik, który dostał szansę pokazania się od trenera Palarza. Zawodnicy klubu z Czarnego Dunajca jak w transie, nie chcieli pozwolić na wejście w mecz Mszanki, która pokazała m.in. w meczu z Dobczycami, że potrafi wychodzić obronną ręką nie z takich opresji ( Przy wyniku 0:2 i 1:7 w trzecim secie potrafili odwrócić losy meczu i wygrać spotkanie 3:2). Niestety tak się stało. Dwa błędy sędziego, który nie zauważył dotknięcia w obronie i bloku, plus kilka gorszych akcji TSP dały wiarę „Spartanom” (jak sami lubią się nazywać zawodnicy Mszanki) na ugranie jeszcze czegokolwiek w tym meczu. Druga faza seta to walka niemal punkt za punkt do samej końcówki. Gra na wysokim poziomie siatkarskim, genialne plasy i mocne ataki ze skrzydeł. Kilka pojedynczych bloków doświadczonego Żaby na środku i wynik zrobił się niekorzystny. Stan 24: 23, piłkę setową mieli zawodnicy Mszanki na zagrywce zameldował się Gut, który niepozorną zagrywką zmylił Libero przeciwnej drużyny i ten popełnił nie pierwszy tego dnia błąd w przyjęciu. Gut dokonał dzieła zniszczenia w kolejnym kontrataku, pozbawiając Mszanę nadziei na czołową lokatę w lidze.
Przed drużyną Mszanki drzwi do pierwszej czwórki ligi zostały zamknięte, ba, jeżeli odda ona w ostatniej kolejce z Tarnovią Tarnów choćby jednego seta skończy rozgrywki na szóstym miejscu.
Natomiast drużyna Podhalańskiego zachowała szansę na „pudło” ligi. O trzecie miejsce wciąż toczy się walka pomiędzy TSP, Tarnovią Tarnów i KS Ryglice, a skończy się dopiero w ostatniej kolejce meczem na naszym terenie w Czarnym Dunajcu, na który już dzisiaj serdecznie zapraszamy wszystkich chcących wspomóc nasz zespół sportowym dopingiem w ostatnim meczu sezonu.
TS Podhalański – Feniks Dobczyce Termin: Sobota 10.03, godzina 19, Hala przy Szkole Podstawowej Ul. Jana Pawła II 144 Czarny Dunajec
Niestety nie wszystko zależy od naszego wyniku w meczu z Feniksem. Dobczyce.Minimum to ugrane dwa sety, a w konsekwencji jeden punkt (przy założeniu, że TT nie wygra z Mszanką w ostatniej kolejce). Bo tyle dokładnie wynosi nasza strata do obecnie trzeciego w tabeli KS Ryglice. Jeśli jednak w ostatniej kolejce Ryglice wywiozą komplet punktów z terenu lidera zachowają ostatecznie trzecie miejsce.
|