START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Moser otworzył 69 Tour de Pologne
 dodano: 10 Lipca 2012    (źródło: Lang Team)


Włoch Moreno Moser z Liquigas-Cannondale otworzył 69. Tour de Pologne UCI World Tour i został pierwszym liderem. Rozpoczynający wyścig etap zakończył się finiszem z dużej grupy. Jako drugi finiszował Michał Kwiatkowski z Omega Pharma - Quick Step.
 



Ściganie w tegorocznym Tour de Pologne rozpoczęło się w Karpaczu. Już na pierwszych kilometrach na atak zdecydowała się piątka zawodników, a wśród nich dwóch Polaków. Peleton odpuścił odjazd, w którym jechali: Bartłomiej Matysiak (Reprezentacja Polski), Jarosław Marycz (Saxo Bank-Tinkoff Bank), Francuz Sylvain Georges (AG2R La Mondiale), Włoch Federico Rocchetti (Utensilnord Named) i Erytrejczyk Daniel Teklehaimanot (Orica GreenEdge).

Współpraca uciekinierów była niezwykle zgodna, a tempo peletonu przez pierwszą godzinę wolne. To spowodowało, że piątka uciekinierów bardzo szybko zbudowała ponad 7 minutową przewagę. Pierwszą Górską Premię Tauron na Orlinku wygrał Matysiak, a następną Teklehaimanot. Peleton kontrolował przewagę ucieczki i delikatnie ją zredukował do 6 minut.
Na 116 kilometrze rozegrano jedyną tego dnia Lotną Premię Fiat, która padła łupem Georgesa. Peleton w tym momencie znacznie przyspieszył i zaczął powolutku odrabiać przewagę. Podczas trzeciego wjazdu na Orlinek z peletonu postanowił skontratakować Kolumbijczyk Luis Henao Montoya (Team Sky). Oderwał się szybko, ale „zawisł” pomiędzy ucieczką a peletonem.

Trzecią Górską Premię Tauron wygrał ponownie Teklehaimanot. Przy wjeździe na ostatnią rundę przewaga ucieczki wynosiła 3 minuty nad Henao i 3:20 nad peletonem. Tempo narzucał BMC Racing Team, chcąc doprowadzić do finiszu.
Gdy tylko rozpoczął się ostatni podjazd pod Orlinek, szanse uciekinierów na dojechanie do mety spadły niemal do zera. Zmęczenie dało się wszystkim we znaki, gdyż na czele pozostał jedynie Marycz i Georges i to oni próbowali jeszcze jechać przed peletonem, którego pod Orlinek prowadziła Astana.
Tuż przed premią górską przetrzebiony peleton złapał ostatniego ze śmiałków Georgesa. Na ostatniej Premii Górskiej Tauron najszybszy był wspominany już Henao Monotya, który na podjazdach czuje się najlepiej. Gdy zaczął się zjazd kolarze wyraźnie ożyli i próbowali wykorzystać swoje świetne możliwości techniczne. Wśród nich standardowo był również Marek Rutkiewicz (Reprezentacja Polski).

Harce na zjeździe spowodowały, że główna grupa porwała się na kilka mniejszych. W czołówce widać było kilku Polaków, którzy jechali bardzo aktywnie. Na 5 kilometrów do mety samotnie zaatakował Francuz Christophe Le Mevel (Garmin-Sharp), ale nie dał rady. Podobną próbę podjął Rosjanin Aleksander Kołobniew (Katiusza) ale również musiał przełknąć gorycz porażki, gdy grupa złapała go na 300 metrów do mety.

Na finiszu najmocniejszy okazał się Włoch Moreno Moser z Liquigas-Cannondale, który pokonał naszego Michała Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) oraz Holendra Larsa Booma (Rabobank). Moser został pierwszym liderem i do drugiego etapu wyruszy w żółtej koszulce lidera.
 
 Wypowiedzi po pierwszym etapie
Moreno Moser:
- Początek etapu był spokojny, ale końcówka była szybka i nerwowa. Gdy zobaczyłem, że nie ma w grupie Vivianiego, ciężar walki spadł na mnie. Lubię takie końcówki. Jestem w dobrej formie i nie boję się walczyć z innymi wielkimi kolarzami.

Michał Kwiatkowski: - Czułem się dzisiaj dobrze, jechałem czujnie pilnując czołówki. Obawialiśmy się trochę ataku Kołobniewa, ale Zdenek Stybar wykonał dla mnie dobrą robotę, praktycznie kasując ten odjazd i wyprowadzając mnie na dogodną pozycję. Nie udało się wygrać, ale ważne, że zdobyłem 6 sekund bonifikaty
Bartłomiej Matysiak: - Moja akcja nie była do końca zaplanowana, ale byłem na przedzie peletonu i udało się odjechać. Niestety Teklehaimanot był silniejszy ode mnie i nie udało mi się zdobyć koszulki górala , ale nie odpuszczam walki o nią. Jutro będę się regenerował, a potem dalej walka.

Piotr Wadecki: - Nie do końca pasował nam ten odjazd z Bartkiem Matysiakiem. Kilka razy próbował Paweł Cieślik, ale jak już odjechał Bartek to walczyliśmy o koszulkę górala. Wielka szkoda Pawła i Bartka, gdyż wjechali na Orlinek z najlepszymi, ale na zjazdach się podzieliło. W tym momencie Marek wyrasta na lidera, ale wyścig jest nadal otwarty.
 
Daniel Teklehaimanot: - Kolarze w ucieczce byli bardzo silni, ale jadąc pod górę zorientowałem się, że jest szansa na koszulkę najlepszego górala. Bardzo się cieszę, że udało się jej zdobyć, gdyż po raz pierwszy w karierze byłem dekorowany w wyścigu rangi World Tour.
 
 
 
 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    486



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024