Skandia Maraton Lang Team w Bytowie biegła przez przepiękne tereny leśne. O niezwykłym bogactwie tutejszych lasów rozmawialiśmy z Nadleśniczym Nadleśnictwa Bytów, Wacławem Turzyńskim.
- Podczas Skandia Maraton Lang Team macie Państwo swoje stoisko i promujecie wypoczynek w lesie. Dlaczego?
- Większością naszych lasów - 78% - zarządzają Lasy Państwowe. Są one wspólnym dobrem, otwartym o każdej porze i dla wszystkich. Oznacza to, że na jednej czwartej powierzchni kraju możemy swobodnie wypoczywać, odkrywać skarby natury, bawić się z dziećmi, uprawiać sporty czy zbierać grzyby i owoce leśne, korzystając przy tym bezpłatnie z wielu udogodnień przygotowanych przez leśników. To prawdziwa promocja „las minute”, która trwa nieprzerwanie.
- Pomimo tych przywilejów chyba coraz rzadziej korzystamy z dobrodziejstw lasu?
- Dokładnie tak. Większość osób deklaruje, że las to dla nich wspomnienia radosnego dzieciństwa, miejsce, w którym najłatwiej się odstresować od pracy, pożądany i ceniony element krajobrazu w pobliżu domu. Pomimo tego, choć lasów przybywa i są one łatwo dostępne, wcale nie korzystamy z nich zbyt często. Według przeprowadzonych badań zaledwie 20% Polaków odwiedza las przynajmniej raz na miesiąc, a blisko połowa z nas tylko okazyjnie.
- Ciężko uwierzyć w te statystyki. Wielu kolarzy podkreślało, że trasa bytowskiego maratonu była wyjątkowa, a przez to chcieliby tu wrócić.
- To prawda. Ja nie potrafię sobie wyobrazić relaksującego wypadu czy wakacji, gdzieś indziej niż w otoczeniu lasu. Już samo przebywanie wśród drzew, z dala od cywilizacji wpływa zbawiennie na nasz organizm i psychikę. To najpowszechniej dostępne i całkowicie darmowe SPA. Wiele z popularnych form czynnego wypoczynku, jak właśnie rower czy jazda konna traci swój urok jeśli nie uprawiamy ich w lesie.
- A co wy możecie zaproponować turystom oraz mieszkańcom Bytowa?
- Z pewnością nikt w lesie nie będzie się nudził. Oferta przygotowana przez leśników we współpracy z samorządem miasta i gminy Bytów oraz Parkiem Krajobrazowym „Dolina Słupii” jest bardzo szeroka. Mamy przygotowane trasy na spacery, marszobiegi czy biegi na orientację. Ponadto liczne trasy rowerowe, szlaki kajakowe rzeką Słupią oraz szlak konny imienia Hrabiny Marien von Denohenof z Pomorza aż do Berlina. Teren całego nadleśnictwa jest bardzo urozmaicony przyrodniczo, niezwykle atrakcyjny i bogaty w piękne krajobrazy, liczne jeziora, cieki wodne o dużej różnorodności biologicznej. Są również przepiękne tereny dla miłośników fotografii. Na terenie nadleśnictwa mamy 10 ścieżek edukacyjnych-przyrodniczych i 11 parkingów leśnych, które utrzymujemy i systematycznie sprzątamy ze śmieci. Z każdej ścieżki można korzystać pieszo i rowerem, a ruch samochodowy zgodnie z prawem dopuszczony jest jedynie na drogach oznakowanych.
- Do kogo zgłosić się, chcąc poznać uroki lasu?
- Do leśników. Gospodarze danego terenu znają lokalne trasy jak własną kieszeń i chętnie pomogą zaplanować atrakcyjną wyprawę. W bytowskich lasach przygody czają się za zakrętem każdej leśnej drogi. Wystarczy ją obrać, a dalej nasza przygoda potoczy się sama i przyniesie wspaniałe wrażenia.
- Chciałoby się, aby liczba turystów korzystająca z uroku polskich lasów wzrastała, tak jak ich powierzchnia.
- Bardzo bym tego chciał. Mało osób wie, że powierzchnia lasów w Polsce od 1945 roku wzrosła z 21 do 29 procent i stale się poprawia. Lasy Państwowe są samodzielne finansowo, a koszty pokrywają z przychodów pochodzących ze sprzedaży drewna, dzięki czemu nie obciążają podatników. Drewno to największe ekologiczne i całkowicie odnawialne bogactwo Polski. Dzięki rozsądnej gospodarce leśnej zasoby drewna w naszych lasach sięgają 2 miliardów metrów sześciennych i należą do najwyższych w Europie. W ciągu ostatniego półwiecza wzrosły ponad dwukrotnie. Zachęcam wszystkich do korzystania z uroków lasu.
|