Podopieczni Marka Żołądzia pokonali w sparingowym spotkaniu IV ligową drużynę z Tymbarku. Jedyną bramkę w meczu zdobył w 53 minucie Bachleda.
SPringowe mecze rozgrywane są w okresie przygotowawczym do rozgrywek ligowych. Pierwszy mecz rundy jesiennej piłkarze Lubania Maniowy zagrają u siebie 12 sierpnia z Przebojem Wolbrom- poczatek meczu godz 17.00
Wolski Lubań Maniowy – KS Tymbark 1-0 (0-0)
Bramki: 1-0 Bachleda 53.
Sędziował Tomasz Jabłoński.
Lubań: Jakus – Gołdyn (46' Górecki), Gąsiorek, Gubała, Anioł (46' Czubiak), Bobak (46' Budz), Świerzbiński (70' Noworolnik), Bachleda (70' Kwit), Pietrzak (70' Dudek), Komorek (70' Ostachowski), Wardęga (46' Firek).
Tymbark: Zawada (40' Łazarczyk, 70' Pazdur) – Wikar (46' Tarasek), Wojtasiński (46' Olejarz), Bukowiec, Ryś, Sułkowski, Piwowarczyk (46' K. Kurczab), Boczoń, Koza, Naściszewski (46' Miśkowiec), Poczkajski (46' D. Kurczab).
Powiedzieli po meczu:
Marek Żołądź (trener Lubania): Mimo zwycięstwa na pewno nie był to nasz dobry występ. Na pewno jeden ze słabszych jaki rozegraliśmy do tej pory w okresie przygotowawczym. Widać zmęczenie u zawodników, dlatego piątek i sobotę nie trenowaliśmy. To było chyba jednak za mało bo w tym meczu byliśmy jakoś dziwnie ospali i mało ruchliwi. Na razie jednak jeszcze nie ma co panikować. Jest jeszcze dwa tygodnie do startu ligi i teraz już powoli będziemy tak ukierunkowywać treningi aby ta forma rosła. Co do spraw kadrowych to najwyraźniej ograniczymy się do pozyskania piątki: Jakus, Pietrzak, Gubała, Świerzbiński i Bobak. Niestety budżet nie jest z gumy i nie wszystkich, których by się chciało możemy u siebie mieć.
Jacek Ruchała (trener KS Tymbark): Jestem zadowolony przede wszystkim z gry zespołu w pierwszej połowie, gdzie długimi momentami byliśmy równym przeciwnikiem dla gospodarzy a były i takie fragmenty kiedy to my przeważaliśmy. Nieźle w tym okresie broniliśmy i wyprowadziliśmy parę fajnych kontrataków. Po przerwie, kiedy dokonaliśmy kilku zmian już prezentowaliśmy się nieco gorzej. Szkoda straconej w dosyć przypadkowy sposób bramki. Patrząc z perspektywy przygotowań do sezonu to widzę w grze zespołu postęp i to najważniejsze. Po raz kolejny przyglądaliśmy się grze w naszej drużynie Damian Miśkowca, który już raczej na pewno dołączy do nas.
|