START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Dawidowicz i Konwa wygrali wieczorne sprinty
 dodano: 18 Sierpnia 2012    (źródło: Lang Team)

Ogromne emocji towarzyszyły wszystkim kibicom podczas wieczornych wyścigów sprinterskich MTB w formacie XCE, które gościły w Jeleniej Górze. Pomimo międzynarodowej obsady zwyciężyli Polacy: Aleksandra Dawidowicz z CCC Polkowice i Marek Konwa z Milka Superior MTB Team.



Czesław Lang ponownie zapewnił wszystkim potężną dawkę adrenaliny organizując Jelenia Góra MTB Sprint. Miasto Mai Włoszczowskiej, która tego wieczoru wcieliła się w rolę komentatora, tętniło kolarskim życiem.
Niezwykle widowiskowa formuła XCE ponownie spełniła swoją rolę, czyli zgromadziła tłumy kibiców, a ci, którzy nie mogli znaleźć się na jeleniogórskim rynku, mogli śledzić rywalizację na żywo w TVP Sport. 
 
Wszystko rozpoczęło się od eliminacji, czyli przejazdu na czas jednej rundy. Kostka brukowa, ostre zakręty, skok ze schodów, przejazd przez miejski ratusz, to wszystko czekało na startujących zawodników. Z najlepszym czasem wśród kobiet, do fazy eliminacyjnej dostała się Katarzyna Solus-Miśkowicz z MKS Cyclo Korona Kielce. U mężczyzn najlepszy czas okrążenia wykręcił Marek Konwa.
Fazą eliminacji, dwóch najlepszych zawodników z każdego biegu przechodziło dalej, a pozostała dwójka odpadała z rywalizacji. Od półfinałów zaczęły rywalizację kobiety, a do finału awans uzyskały: Aleksandra Dawidowicz oraz Anna Szafraniec obie CCC Polkowice, Francuzka Cecile Ravanel z GT Skoda Chamonix i Holenderka Laura Turpijn z MPL Specialized.
 
Tego dnia rządziły „pomarańczowe” dziewczyny z CCC. Dawidowicz wystrzeliła ze startu jak z procy i nie oddała prowadzenia aż do mety, a Szafraniec przyjechała na drugim miejscu. - Każde zwycięstwo cieszy. Sprinty są coraz ważniejszą częścią kolarstwa górskiego. Trasa i organizacja były perfekcyjne - powiedziała nasz olimpijka, która w Londynie zajęła siódme miejsce.
 
Wśród mężczyzn w finale mieliśmy niezwykle ciekawą sytuację. Otóż Marek Konwa musiał się zmierzyć z trójką Czechów. Konwa, który reprezentował nas na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, nie pozostawił nikomu złudzeń. Niepokonany w całych zawodach, odniósł drugi rok z rzędu zwycięstwo, przy ogromnym aplauzie kibiców. - To dla mnie szczęśliwe miejsce. Choć moja jazda i wygrana wyglądały na łatwą, to musiałem dać z siebie wszystko - powiedział na mecie.
Wieczorne sprinty były przedsmakiem emocji, które czekają nas w niedzielę. Wyścig XC w formacie olimpijskim, z pewnością będzie równie ciekawy i dostarczy niezapomnianych wrażeń.
 
 
Ola Dawidowicz: „Idzie to w dobrym kierunku”
- Oczywiście bardzo się cieszę. Każde zwycięstwo cieszy zawodnika, zwłaszcza tutaj. Długo nas nie było w Polsce, w końcu przyjechaliśmy i udało się wygrać. Wspaniała publika u Mai Włoszczowskiej,  jestem zadowolona - mówiła po wygranych zawodach MTB sprint w formule XCE, Aleksandra Dawidowicz.
- Maja już po raz kolejny ściągnęła do Jeleniej Góry wspaniałych zawodników, na wieczorne sprinty. Organizacja Czesława Langa jest bardzo dobra, wszystko dopięte na ostatni guzik. Co do samej formuły sprintów, to wchodzą one do programu cross country, są nawet na tegorocznych mistrzostwach świata. Jest to pewna szansa dla niektórych zawodniczek, które lubią takie zawody. Ja również nie wykluczam, że będę się w nich ścigać, jeśli wyczuję swoją szansę - zapowiedziała zawodniczka CCC Polkowice.
Nasza reprezentantka na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, czeka również na niedzielne zawody XC: - Pozytywnie się nastrajam przed niedzielnym wyścigiem. Byliśmy na trasie, jest bardzo fajnie zrobiona. Kilka osób spędziło przy niej trochę czasu i to duży plus dla polskiego kolarstwa, gdyż wielu zawodników, szczególnie tych młodych, ma możliwość potrenowania i podszkolenia swojej techniki. Uważam, że wyścig będzie bardzo ciężki, gdyż trasa jest interwałowa, ale wygra najlepszy. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie więcej młodych zawodników, którzy przebiją się do światowej czołówki.
- Mój trener Marek Galiński, otworzył też szkołę w Żywcu. Trafia tam dużo talentów i myślę, że pod jego okiem będą mieli szansę się rozwinąć. Idzie to w dobrym kierunku i miejmy nadzieję, że za kilka lat, może trochę szybciej, będziemy mieć kolejne wielkie sławy jak Maja - dodała skromnie.
 

Marek Konwa: „Obroniłem koszulkę sprintera”
Marek Konwa okazał się bezkonkurencyjny podczas wieczornych sprintów na jeleniogórskim rynku organizowanych przez Lang Team. Olimpijczyk z Londynu liczy na podobny wynik podczas niedzielnego ścigania na trasie cross country XC.
 
- Zwycięstwo teraz, triumf przed rokiem, wygląda na to, że Jelenia Góra jest dla ciebie szczęśliwa?
- Wygrałem drugi raz z rzędu. Można powiedzieć, że obroniłem koszulkę sprintera. Przed startem nie czułem się zbyt dobrze, ale z wyścigu na wyścig było coraz lepiej. Mama nadzieję, że w niedzielę będzie podobnie.
- Biegi z twoim udziałem wyglądały na wyjątkowo łatwe. Byłeś poza zasięgiem.
- Może tak to wyglądało, ale na pewno nie było łatwo.  Miałem raz problem na starcie, ale udało się wyjść z opresji. Praktycznie odjeżdżałem wszystkim od samego startu.
- Start był chyba czynnikiem decydującym o wygranej.
- Taką miałem taktykę, aby dobrze wystartować. Później skupiałem się na tym, aby mocno pociągnąć na podjeździe i jak widać, to było wystarczające.
- Z jakimi nadziejami wystartujesz w niedzielnym wyścigu XC?
- Nie widziałem rundy. Dopiero w sobotę się z nią zapoznam i wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć.

 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    548



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024