Siatkarze TS Podhalański po zaciętej walce w tre breaku ulegli znajdującym się w tabeli oczko wyżej siatkarzom WKS Wawel Kraków 2.
Zawodnicy z Czarnego Dunajca w ponad dwugodzinnym spotkaniu potrafili nawiązać rownorzędną walke ze znacznie bardziej doświadczonym przeciwnikiem.
TS Podhalański - WKS Wawel Kraków II 2-3 ( 23-25, 25-19,21-25,26-24,6-15)
TS Podhalański:
L. Augustyniak, D. Bulanda, K. Majewski, M. Łowas, M. Gut, J. Kroma, W. Mrożek, M. Leja, M. Kapuściak, E. Grzybacz. libero -G. Dziedzic i T. Kudasik
Trener B. Palarz.
WKS Wawel:
K. Wąsala, P. Samborski, M. Andruszków, Sz. Zych, M. Karkus, P. Fremel, P. Henuszyn, M. Lasoń, K. Sowula, libero M. Nowakowski, , Zawadzki
Trener P. Wójcik
a to komentarz Dawida Bulandy do meczu.
"Nie sprostali rywalowi siatkarze TS Podhalańskiego w sobotnim szlagierze IV ligi. Na własnym parkiecie podejmowaliśmy WKS Wawel Kraków i jak się okazało drużyna ta zapisze się w wąskim gronie klubów, które pokonały górali na własnym terenie.
Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie. I w istocie taki się okazał. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było aż pięć setów, a w czterech z nich walka toczyła się do ostatnich piłek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem: 2-3 dla Wawelu
Gra mogła się podobać licznie zgromadzonej publice. Zagrywki z wyskoku, dynamiczne ataki i widowiskowe obrony. Zagraliśmy dobry mecz, lecz nie bardzo dobry, zabrakło przysłowiowej iskry. W mojej ocenie w kluczowych przegranych dla nas fragmentach na tle przeciwnika zabrakło w niewielkim stopniu, ale po równo: zagrywki, przyjęcia, a w konsekwencji skuteczności w atakach ze skrzydeł. Żałuje również ze nie potrafiliśmy uruchomić w odpowiednim tempie ataku ze środka, bo to mogłoby załatwić sprawę. Gorycz porażki pozostaje, tym większa ze prowadziliśmy tuz przed końcówkami przegranych dla nas setów- pierwszego i trzeciego, a wygranie tie-breaka dawało nam fotel lidera. Tak się jednak nie stało. Nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem, trudno mamy nad czym pracować. Gra w tym roku stoi na wysokim poziomie w wykonaniu 4-5 zespołów i te słowa potwierdza tabela. My zapowiadamy walkę do ostatniej piłki, a już w najbliższą sobotę "gryźć parkiet" będziemy na ciężkim wyjazdowym meczu w Tuchowie.
|