Zmiana finansowania sportu ogłoszona przez Joannę Muchę może spowodować upadek Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. Tak uważają starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski oraz dyrektor szkoły Barbara Sobańska.
Ministerstwo sportu i turystyki ma dokonać w tym roku podziału środków w wysokości około 175 milionów złotych po raz pierwszy uwzględniając, jakie miejsce zajmuje dana dyscyplina w promocji kraju i jakie ma szanse w rywalizacji międzynarodowej. Będzie więc kategoria olimpijska, gdzie znalazło się sześć grup, oraz nieolimpijska z trzema grupami dyscyplin. Narcisrtwo znalazło się w pierwszej grupie ale łyżwiarstwo i biathlon spadł do drugiej
Podczas zorganizowanej w środę w starostwie tatrzańskim konferencji prasowej dyrektor Barbara Sobańska powiedziała, że jej zdaniem te propozycje resortu stanowią poważne zagrożenie dla istnienia szkoły mistrzostwa sportowego w Zakopanem.
"Z roku na rok dostajemy mniej pieniędzy na prowadzenie placówki. Przykładowo w roku szkolnym 2010/11 otrzymywaliśmy ponad 11 tysięcy zł w przeliczeniu na jednego ucznia, w ubiegłym było już tylko około 7 tysięcy. To już spowodowało spore problemy. A co będzie gdy związki sportowe, za pośrednictwem których starostwo otrzymuje określone sumy na nasze działanie, dostaną mniej środków?" - zastanawiała się dyrektor ZSMS.
Zmian obawia się też starosta tatrzański. "W ostatnich 10 latach dołożyliśmy do funkcjonowania szkoły około 9 milionów złotych.
Obawiamy się że obniżanie subwencji będzie dalej to decyzja o stopniowym wygaszaniu szkoły musiałaby być podjęta bo musimy myśleć o wszystkich podległych nam placówkach". Według starosty tatrzańskiego zagrożeniem dla placówki są także zapowiadane przez minister Muchę cięcia finansowe w inwestycjach sportowych. "Mamy gotowy projekt i pozwolenie na budowę sali gimnastycznej przy szkole, chcieliśmy też poprawić młodym sportowcom warunki pracy i odpoczynku".
Makowski przypomniał, że obecnie nauka prowadzona jest w tylko w sześciu salach. "Poza tym uczniowie chcący po treningu a przed lekcjami wziąć prysznic, muszą przejść przez podwórze, co przecież zagraża ich zdrowiu. Na budowę sali, modernizację szkoły i internatu potrzeba około 20 milionów złotych. Mieliśmy w kolejnych latach większość tych pieniędzy otrzymać z budżetu państwa. Teraz jednak już nic nie jest pewne. Mamy szkołę mistrzów olimpijskich ale bez wsparcia chociażby w kwestii inwestycji. Jeżeli tak dalej pójdzie nie damy rady tego udźwignąć
To byłaby niepowetowana strata, zwłaszcza gdy również w rządzie popierany jest pomysł organizacji ZIO w 2022 roku w Krakowie" - zauważył Andrzej Gąsienica-Makowski.
Zakopiańską szkołę im. Stanisława Marusarza ukończyli m.in. snowboardzistka Jagna Marczułajtis, biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk, skoczkowie Kamil Stoch i Piotr Żyła, panczenistki: Luiza Złotkowska, Katarzyna Woźniak, Natalia Czerwonka. Nadal uczy się tu srebrny medalista tegorocznych MŚJ skoczek Klemens Murańka.
"Długo by wymieniać nazwiska - powiem więc tylko, że w ciągu 35 lat istnienia szkoły nasi uczniowie i absolwenci zdobyli m.in. 5. medali olimpijskich, 10. mistrzostw świata i 31. mistrzostw świata juniorów" - wyliczała Sobańska.
Dodała, że zakopiański SMS ma podpisane umowy z czterema związkami sportowymi i prowadzi szkolenie młodzieży w narciarstwie alpejskim, biegach, skokach, kombinacji norweskiej, snowboardzie, biathlonie i łyżwiarstwie szybkim. Według propozycji minister sportu dwie ostatnie z wymienionych dyscyplin nie znalazły się w tzw.grupie złotej sportów strategicznych. " W grupie łyżwiarskiej mamy 44 panczenistek i panczenistów. W związku ze zmianami jeszcze bardziej zostaną na nich obcięte i tak już skromne środki. " - zauważyła. Już i tak w tej chwili z rożnych względów koszty treningów się zwiększają. np w związku z brakiem homologacji średniej skoczni raz w tygodniu 25 uczniów jedzie do Szczyrku by tam potrenować. Tutaj w Zakopanem za jednego skoczka płaciliśmy 8 zł a w Szczyrku 17-e. Państwo Polskie musi się zdecydować- jeżeli chcemy ZIO i medali na nich to musi być odpowiednie finansowanie już na poziomie młodzieżowym
Zakopiańska szkoła do 2005 roku była tylko szkołą średnia a od 2005 roku od reformy szkolnictwa jest objęta 6-letnim cyklem kształcenia
Znajdujemy się w 10 -ce najlepszych szkół sportowych wśród 51 istniejących w kraju 90% naszych uczniów zdaje egzaminy gimnazjalne i maturalne i 90% idzie na studia
Żeby wspomóc finansowanie szkoły założyliśmy stowarzyszenie dzięki któremu każdy może oddać 1 % podatku Ale jest to kropla w morzu potrzeb." mówi dyrektor Sobańska
Finanse to jednak nie koniec nowości dla szkolących młodych sportowców. -" Dostaliśmy nowy regulamin szkolenia naszych uczniów. Zszokował nas zapis, że z ramienia szkoły nie wolno im występować w zawodach zagranicznych. Mogą ich wysłać jedynie związki, a te nie mają na to pieniędzy. Tymczasem np. alpejczycy czy snow-boardziści mogą jedynie konkurować w zawodach międzynarodowych, bo u nas takich zawodów prawie w ogóle nie ma. To gdzie oni mają się sprawdzać? gdzie zdobywać FIS pkt"- pyta dyr. Sobańska.