. Gracze czwartoligowego KS Zakopane pozostają wciąż bez zwycięstwa w meczach sparingowych. W poniedziałek na boisku w Myślenicach zespół trenera Jakuba Jeziorskiego przegrał 2:4 z drużyną z krakowskiej ligi okręgowej Pcimianką Pcim.
Po pierwszej połowie zakopiańczycy prowadzili 2:1 po trafieniach Krzysztofa Pękali i testowanego napastnika z jednego z podhalańskich klubów. W drugiej indywidualne błędy poszczególnych zawodników, skutkowały utratą trzech bramek i w konsekwencji porażką.
- Pokazaliśmy dwa oblicza. W pierwszej połowie graliśmy bardzo przyzwoicie. Kreowaliśmy grę, stwarzaliśmy sytuację i wykorzystaliśmy dwie z nich. Oba gole zdobyliśmy po rzutach rożnym co mnie osobiście bardzo cieszy, bo wiadomo jak ważny jest to element gry. W drugiej połowie już dało się nam we znaki zmęczenie, które były wynikiem meczu, który graliśmy dwa dni wcześniej a także ciężkich treningów. To przełożyło się głównie na brak agresywności w grze. Pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele i on to wykorzystał – ocenił trener Jeziorski.
Trzy z czterech goli jakie w tym meczu stracili zakopiańczycy obciążają konto obu bramkarzy Daniela Paszudy i Damiana Dziedzica. - Zdarza się. Na szczęście to tylko sparingi i liczę, że właśnie w nich limit błędów obaj bramkarze wyczerpią i w lidze już im one nie będą się przytrafiać – uspokaja trener KSZakopane.
Następny sparing zakopiańczycy mają rozegrać w sobotę – o ile pozowlą na to warunki atmosferyczne - z drużyną NKP Podhala Nowy Targ. Godzina i miejsce są jeszcze do ustalenia.
Zakopane – Pcimianka Pcim 2:4 (2:1)
Bramki dla Zakopanego: testowany, Pękala.
Zakopane: Dziedzic (46 Paszuda) – Drobny, Pękala, Babicz, Wszołek – Frasunek, Stępień, Leniewicz, Dudzik – Kłosowski, testowany oraz Pietrzak, Sawina, Dudziak, Karkoszka, Gut