Nie przestają zadziwiać reprezentantki Rysów Bukowina Tatrzańska. Podopieczne trenera Pawła Podczerwińskiego odniosły trzecie z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach grupy małopolskiej III ligi. Tym razem góralki ograły w Krakowie drużynę Podgórza II.
Początek spotkania to chwilowa dominacja krakowianek, które w pierwszych minutach stworzyły sobie trzy dogodne sytuację. Dwukrotnie kapitalnie interweniowała Daria Miśkowiec, a raz piłkę zmierzającą do bramki w ostatnim momencie zablokowała Weronika Ślęczek. Rysy przetrwały napór rywalek i w 9 min wyprowadziły pierwszą i odraz skuteczną akcję zakończoną golem Magdaleny Chowaniec. Trafienie bardzo efektowne, bowiem zdobyte uderzeniem z 25 metrów, po którym piłka zerwała „pajęczynę" z bramki Podgórza. W 40 min Podgórze doprowadziło do wyrównania strzałem z rzutu karnego. Odpowiedź Rysów była jednak błyskawiczna. Za sprawą Aleksandry Misiury, która wykorzystała podanie Pauliny Turzy i mocnym strzałem po ziemi skierowała piłkę do bramki, Podhalanki na przerwę schodziły z jednobramkową zaliczką.
Druga połowa długo toczyła się według scenariusza cios za cios. Znów lepiej zaczęły krakowianki, które doprowadziły do stanu 2:2 po strzale z rzutu wolnego i niefortunnej interwencji Miśkowiec. Minęło niespełna 120 sekund i Rysy odzyskały prowadzenie po kolejnej akcji niesamowitej tego dnia Misiury, która na pełnej szybkości minęła cztery rywalki, bramkarkę i umieściła futbolówkę w pustej bramce. Po chwili Angela Szymańczyk zostaje uderzona przez jedną z rywalek, za co ta ujrzała czerwoną kartkę. Od tego momentu przewaga Rysów rosła z każdą minutą. Raz po raz groźnie robiło się pod krakowską bramką. Wreszcie w 70 min gry Dominika Martinczak z rzutu wolnego zagrywa na wolne pole do Misiury, ta po raz kolejny wygrywa biegowy pojedynek, strzela z 10 metrów i podwyższa prowadzenie swojego zespoły, jednocześnie kompletując hat-tricka. W końcówce meczu Podgórze zdołało już tylko zmniejszyć rozmiary przegranej.
- Nasza defensywa w tym spotkaniu była dziurawa jak „ ser szwajcarski", ale za to ofensywa spisała się na medal . Cieszy mnie że się moje zawodniczki się uzupełniały . Dziękuję im za walkę i za to, że nie przestraszyły się utytułowanego przeciwnika – podkreślił trener Podczerwiński.
A już we środę o godzinie 18 na boisku w Rabie Wyżnej odbędzie się otwarty pokazowy trening Rysów.
- Ciągle szukamy utalentowanych zawodniczek z całego Podhala. Drzwi do naszego klubu są otwarte. Takie treningi jak ten w Rabie służą do tego aby dać możliwość dania szansy dziewczynom, które chcą spróbować sił w naszym klubie – informuje Podczerwiński.
Podgórze II Kraków - KS Rysy Bukowina Tatrzańska 3:4 (1:2)
Bramki dla Rysów: Misiura 40, 63, 69, Chowaniec 11
RYSY: Miśkowiec - A. Ślęczek, W. Ślęczek, Jaworska, Nowobilska, Pańszczyk (50 Kurnyta), Szymańczyk, Chowaniec, Martinczak, Misiura, Butas (40 Turza).