Maraton wystartował o 11, ale kolarskie miasteczko na krakowskich Błoniach żyło już od wczesnych godzin rannych. Na Błoniach usytuowano start i metę wyścigu. Krakowska edycja Skandia Maraton Lang Team przyciągnęła ponad 1600 uczestników. Na starcie zawodów wyjątkową rolę pełniła Magdalena Sroka. Wiceprezydent Krakowa ds. Kultury i Promocji Miasta dawała uczestnikom sygnał do startu.

 

- Muszę przyznać, że udzieliła mi się adrenalina i stres zawodników - mówi Magdalena Sroka. - Liczba uczestników przerosła nasze oczekiwania. Obecność ponad 1600 kolarzy oznacza, że padł tu dziś rekord frekwencji. Cieszę się, że mieszkańcy Krakowa tak chętnie wsiadają na rower. To potwierdza słuszność naszego zaangażowania w organizację wszystkich imprez kolarskich - od Rajdu Wyszehradzkiego, przez Skandię Maraton po Tour de Pologne, który jeszcze przed nami. Kraków powoli staje się stolicą polskiego kolarstwa - dodaje Wiceprezydent Krakowa ds. Kultury i Promocji Miasta.

 

 

Na starcie drugiej tegorocznej edycji Skandia Maraton Lang Team wyjątkowe chwile przeżył Czesław Lang. Dyrektor Generalny Lang Team dzień wcześniej obchodził urodziny. W Krakowie "100 lat" odśpiewali mu uczestnicy.

- Poczułem się wyjątkowo. To wydarzenie bardzo mnie wzruszyło. Przez całe swoje życie starałem się i wciąż się staram dawać ludziom coś z siebie. Tak było wtedy, gdy sięgałem po medale, tak jest dziś, gdy organizuję imprezy sportowe. Robię to z myślą o zawodnikach i kibicach. Największą radość sprawia mi to, że kolarze tak licznie pojawiają się na naszych maratonach. To dla mnie największa nagroda, takie chwile nadają sens moim wysiłkom - mówi Czesław Lang.

 

Skandia Maraton Lang Team to wyjątkowa okazja, by atmosferę wielkiego kolarskiego wyścigu mógł poczuć każdy miłośnik dwóch kółek. Tu nie ma ograniczeń wiekowych. Najmłodsi uczestnicy mają zaledwie kilka lat, najstarsi ponad 80.

- Jeździmy z chłopcami od zawsze - ja od urodzenia. Zaraziłem synów miłością do rowerów. Dziś muszę się pogodzić z tym, że są już ode mnie szybsi. Jazda wyzwala endorfiny. Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. Znikają troski dnia codziennego - mówi Wojciech Ścierski, uczestnik Skandia Maraton Lang Team, tata Maćka i Tomka.

- Ja jeżdżę po, to by wygrywać. Zwycięstwa są dla mnie najważniejsze - dodaje Maciek Ścierski, piętnastoletni syn Pana Wojciecha.

 

Podczas krakowskiej edycji Skandia Maraton Lang Team zawodnicy mieli do wyboru cztery dystanse: RODZINNA PARADA (11km), MINI (22km), MEDIO (61km) i GRAND FONDO (88km) . Z numerem pierwszym na dystansie MEDIO wystartował Paweł Ziemba, Prezes Zarządu Skandia Życie TU SA.

 

- W tym maratonie było wszystko: szybka i wymagająca trasa, sporo płaskich odcinków, podjazdy a nawet podejścia. Dwa razy musiałem zejść z roweru - mówi Paweł Ziemba. - Podczas Skandia Maraton Lang Team najważniejsza jest jednak zabawa, tu nie chodzi o bicie rekordów trudności. Zachęcamy ludzi do aktywnego trybu życia i do stawiania sobie wyzwań. Kraków jest gospodarzem naszej imprezy już trzeci raz z rzędu. To dla nas ważne, ponieważ łączą nas relacje przyjacielskie i biznesowe. Widać, że mieszkańcy grodu Kraka pokochali kolarstwo - kończy Prezes Zarządu Skandia Życie TU SA.

 

W Krakowie wystartowała walka o Puchar Polski. Zawodnicy z licencjami rywalizowali o pierwsze w tym sezonie punkty Pucharu Polski w maratonie MTB. Najszybsi w stolicy Małopolski byli: Anna Szafraniec (Kross Racing Team) i Kornel Osicki (Trek Ryszard Pawlak SMS Żywiec). Oboje zostali pierwszymi liderami PP.

 

- Udało mi się wygrać na ciężkiej trasie, jednej z najcięższych, jeśli chodzi o Skandia Maraton. Rywalizacja była bardzo zacięta i musiałem walczyć o zwycięstwo do ostatnich metrów. W Krakowie startowałem już dwa razy i nigdy nie zająłem pierwszego miejsca. Tym razem powiedziałem sobie: do trzech razy sztuka. Udało się! - mówi Kornel Osicki.

 

W Krakowie w ramach cyklu Skandia Maraton Lang Team rozegrane zostały V Mistrzostwa Polski Energetyków w maratonie rowerowym MTB - TAURON CUP. Do rywalizacji przystąpiło ponad 120 zawodników. Uczestnicy walczyli na trzech dystansach, w dwóch kategoriach wiekowych. Najdłuższy dystans najszybciej pokonał Tomasz Sodowski, który pozostaje niepokonany od pierwszych mistrzostw.

 

- Rower to całe moje życie, w maratonach jeżdżę już od 15 lat. To daje mi poczucie wolności - mówi Tomasz Sodowski.

- Już po raz kolejny nasze mistrzostwa rozgrywamy w ramach zawodów Skandia Maraton Lang Team. Kolarstwo cieszy się dużą popularnością wśród energetyków. Każdego roku przedstawiciele branży energetycznej udowadniają, jak ważny jest dla nich sport. Bardzo nas to cieszy, bo naszym celem jest promowanie aktywnego trybu życia wśród energetyków. Wysoka frekwencja w TAURON CUP MTB potwierdza celowość organizacji zawodów - mówi Bogdan Ulicki, Prezes Zarządu TKKF "ENERGIA", organizatora mistrzostw.

 

Skandia Maraton Lang Team to duże wyzwanie logistyczne, zwłaszcza w tak dużych miastach jak Kraków.

- Bardzo dziękuję włodarzom miasta i Zarządowi Infrastruktury Sportowej w Krakowie za olbrzymie wsparcie i pomoc w organizacji Skandia Maratonu - mówi Czesław Lang.

- Zarządu Infrastruktury Sportowej angażuje się w organizację wszystkich imprez kolarskich, organizowanych przez Lang Team. Maraton w naszym mieście to faktycznie duże wyzwanie - w niektórych miejscach trzeba wstrzymać ruch, zorganizować komunikację zastępczą, wyznaczyć trasy. Cały trud wynagradza udana impreza - twierdzi Krzysztof Kowal, Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. - Kolarstwo jest w Krakowie z roku na rok coraz bardzie popularne. Na ścieżkach rowerowych jest bardzo tłoczno - dodaje Krzysztof Kowal.

Krakowska edycja Skandia Maraton Lang Team była szczególna z jeszcze jednego powodu. Podczas, gdy zawodnicy maratonu Skandia rozpoczynali rywalizację, swoje zmagania kończyli uczestnicy wyjątkowego ultramaratonu. 18 maja zakończył się w Krakowie 1. Wyszehradzki Rajd Kolarski, który dzień wcześniej wystartował ze stolicy Węgier, Budapesztu. Był to maraton dla najwytrwalszych, którzy zdecydowali się przebyć, liczącą 533 km trasę, wiodącą przez cztery państwa praktycznie bez postojów. Najwytrwalszy i najszybszy okazał się Andrzej Kaiser (Corratec Team Poznań). 

- Zmierzyłem się z takim dystansem po raz pierwszy. Trzeba podkreślić, że na mój sukces pracowała cała drużyna. Moim kolegom należą się duże podziękowania. Jechaliśmy praktycznie bez postojów. Najbardziej ekstremalnie było w Czechach - musieliśmy się zmierzyć z niebezpiecznym, śliskim zjazdem. Nie łatwo było też w nocy. Trzeba było zachować koncentrację od pierwszych do ostatnich minut rajdu - mówi Andrzej Kaiser.

- Trochę żałuję, że w związku z rywalizacją w Rajdzie Wyszehradzkim musiałem odpuścić start w krakowskiej edycji Skandia Maraton, ale wszystko przede mną. Będę walczył w następnych wyścigach. Mam nadzieję, że po tym katorżniczym wysiłku uda mi się szybko zregenerować i wystartować już za tydzień w Krokowej - dodaje zwycięzca 1. Wyszehradzkiego Rajdu Kolarskiego.

Nagroda główna Jeep Compass

Trwa walka o nagrodę główną - Jeepa Compassa. Do konkursu - „Rower moja pasja” zgłasza się coraz więcej osób. By wziąć udział w rywalizacji o nagrodę główną, trzeba wystartować i ukończyć przynajmniej trzy edycje Skandia Maraton Lang Team. To nie wszystko! Na starcie każdego wyścigu znajduje się mobilne studio fotograficzne. By liczyć się w walce o Jeepa trzeba dać się sfotografować i fotografią udowodnić, że..."Rower to - moja pasja"! Zwycięzcę konkursu i zdobywcę Jeepa Compassa poznamy 28 września w Kwidzynie.

 

Jeep Compass to nie jedyna nagroda. Do wygrania są także: wycieczki do Trentino, zegarki Festina, zestawy produktów energetycznych Vitarade, okulary Polaroid, stroje kolarskie QUEST, nagrody ufundowane przez Harfa-Harryson, akcesoria i osprzęt rowerowy ufundowany przez Shimano.

 

Na relacje z krakowskiej edycji Skandia Maraton Lang Team zapraszamy do Telewizji Polskiej. Reportaż z zawodów - w TVP Sport i TVP Info.

TVP SPORT : 25.05, godz. 14.50;  26.05, godz. 10.25 i 19.45

TVP INFO: 26.05 godz. 23:30