W zaległym spotkaniu ligi okręgowej piłkarze LKS Szaflary przegrali w Podegrodziu z Grodem 2:1.
Mecz zaczął się po myśli podopiecznych trenera Marka Majki, bowiem w 5 minucie gry prowadzenie dał im Florian Kamiński. Gospodarze jednak jeszcze przed przerwą odrobili straty, a na początku drugiej połowy zdobyli drugiego i jak się okazało zwycięskiego gola. Górale mieli po spotkaniu bardzo dużo uwag do pracy arbitra głównego
- To było bardzo jednostronne „gwizdanie". Nie mówię, że arbiter wypatrzył wynik meczu, ale powiem tak, że uważnie pilnował aby gospodarzom nie stało się nic złego. Każda sporna sytuacja była rozstrzygana przeciwko nam. Dodatkowo należał się nam rzut karny, za ewidentne zagranie ręką w polu karnym jednego z zawodników Grodu. Niestety zamiast „jedenastki" nasz zawodnik obejrzał żółtą kartkę za protesty. Ciężko było w takich okolicznościach o korzystny rezultat – ocenił szkoleniowiec Szaflar.
Gród Podegrodzie – LKS Szaflary 2:1 (1:1)
Bramka dla Szaflar: F. Kamiński 5.
Szaflary: Szczepaniec – Szulc, Strama, Hajnos, Rusnak – Potoczak, P. Kamiński, F. Kamiński, Jarząbek – Kuranda (62 Marek), Maciaś.