W pierwszej bezbramkowej połowie oba zespoły miały kilka dogodnych sytuacji. W 25 min po strzale z rzutu wolnego Michała Garcarza, udanie interweniował Olszewski. W 21 min Orzechowski trafił w poprzeczkę. W 30 min po rzucie rożnym groźnie główkował Mikulec. W 33 min z kolei głową uderzał Cyrwus, ale i tym razem bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. Tuż przed przerwą po strzale Kolasy, piłkę zmierzającą do bramki, zatrzymał na linii bramkowej Orzechowski.

 

Druga połowa wyrównana. Losy meczu rozstrzygnęły się jak się okazało w 70 minucie gry. Bohaterem został rezerwowy Kamil Waksmundzki, który pojawił się na boisku w 61 min. Po zagraniu Kolasy, przyjął piłkę na piątym metrze i uderzył nie do obrony. Potem jeszcze gospodarze mieli kolejne dwie świetne sytuacje, ale tym razem Olszewski stanął na przeszkodzie. Już w doliczonym czasie gry, kapitalnie interweniował z kolei Rejczak, który obronił uderzenie z najbliższej odległości J. Bednarka.

 

- Cieszy wygrana na inaugurację. Myślę, że w pełni zasłużona, chociażby z racji tego, że w ciągu 90 minut gry stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych. Niemniej ten mecze pokazał, że czeka nas ciężki sezonu i w każdym meczu trzeba będzie dać z siebie sto procent, aby pokusić się o jakąś zdobycz punktową – krótko ocenił trener huraganu Bartłomiej Walczak.

 

Spotkanie w Waksmundzie w roli arbitra głównego prowadził Jerzy Drabik, dla którego było to ostatnie spotkanie w karierze sędziego lig seniorskich. 

 

1:0 K. Waksmundzki 70. Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu. Żółta kartka: Siuty. Widzów: 300

Huragan: Rejczak – M. Handzel, B. Handzel, S. Garcarz, K. Potoczak (61 K. Waksmundzki) – M. Garcarz, Cyrwus, Mozdyniewicz, B. Waksmundzki (89 M. Potoczak) – Zagata (55 S. Drożdż), Kolasa (80 Siuty).

Victoria: Olszewski – Orzechowski, Salamon, Wrona, Kurzydło – Bodziony, Skórnóg, Hajduk, Mikulec – J. Bednarek, M. Bednarek.

 

Fot. Krzysztof Garbacz