W sobotę 16.11 nasz trzecioligowy beniaminek - TSP- mierzył się z liderem ligi, zespołem z Olkusza. Już na rozgrzewce można było zauważyć różnice: znakomita technika, bardzo dobre warunki fizyczne, do tego doszła odpowiednia myśl taktyczna podczas gry i nie mogło być złudzeń kto będzie zespołem lepszym tego dnia.
Wiedzieliśmy, że nie wolno nam się poddać na starcie. Robiliśmy co się dało, każdy chciał aby zostało po nas wrażenie zespołu walecznego, który nie poddaje się nawet w beznadziejnej sytuacji. Pomimo tego i naszej nienajgorszej gry walkę udało się nawiązać tylko w drugim secie. Wydawało się, że może coś jeszcze ugramy, ale od stanu 18:14 dla TS-u Kłos "wrzucił dwójkę", świetne obrony mocnych ataków, wzorcowe kontry i zagrywki gości dały im wygraną 25:21.
TS Podhalański Czarny Dunajec - LKS Kłos Olkusz 0:3 (16:25, 21:25, 12:25)