Nie tylko w weekendy, ale i w środku tygodnia zespoły z Podhala rozgrywają mecze kontrolne. We wtorek na boisku w Tylmanowej piątoligowy zespół NKP Podhala zmierzył się z liderem rozgrywek A klasy Jarmutą Szczawnica. Dzień później natomiast na boisku COS w Zakopanem, trzecioligowy Poroniec Poronin, rywalizował z drugoligowym Rozwojem Katowice.
NKP Podhale Nowy Targ – Jarmuta Kolex Szczawnica 5:2 (2:1)
1:0 A. Hajnos 12, 2:0 A. Hajnos 16, 2:1 Kaliciecki 35, 3:1 Janasik 50, 4:1 Bibro 63, 5:1 owada 72, 5:2 Borucki 84.
Podhale: Truty (46 Nykaza) – Anioł (46 Fryźlewicz), Hałgas, Bobek – A. Dudek (46 Gąsiorek) – Mastalski (46 K. Dudek), Krzystyniak (46 Janasik), Augustyn (46 Sowada) – Świerzbiński (46 R. Antolak) – Hajnos (46 Bibro), Ślusarek (46 Sowada).
Jarmuta: Truchoń – Hrydziuszko, Babiak, J. Piszczek, Diop – Ł. Wiercioch, K. Ciesielka, W. Wiercioch, Paluch – Szczepaniak, Borucki oraz M. Kozielec, Kaliciecki, R. Wiercioch, Latawiec, R. Szczepaniak, Barnaś, Jasiurkowski, Węglarz.
W Podhalu wystąpił m.in Radosław Antolak, uczeń SMS Kraków, który jesienią występował na wypożyczeniu w LKS Szaflary. Z kolei w szeregach Jarmuty grał Łukasz Babik, były gracz m.in Lubania Maniowy, a ostatnio Porońca Poronin.
- Mecz graliśmy dzień po bardzo ciężkim treningu w klubie hi-fitnes. Dał się on mocno we znaki zawodnikom, zwłaszcza tym starszym. Zresztą to było widać. Podzieliłem drużynę na dwie „jedenastki". W pierwszej połowie grali starsi gracze, w drugiej pojawili się na boisku młodzi. I ta druga część spotkania była lepsza, bardziej ruchliwa w naszym wykonaniu. Radek to bardzo ciekawy zawodnik, młody, utalentowany. Chętnie widziałbym go w naszym zespole – podsumował trener Podhala, Marek Żołądź.
- Cieszy mnie, że mieliśmy okazję zagrać z tak mocnym zespołem jak Podhale. Tylko grając z mocniejszymi od siebie, możemy się rozwijać. Uważam, że wstydu nie przynieśliśmy i byliśmy co najmniej równorzędnym przeciwnikiem. Za łatwo jednak traciliśmy bramki, które były przede wszystkim skutkiem naszych własnych błędów. To po części na pewno też wina tego, że po raz pierwszy graliśmy w takim zestawieniu. Łukasz Babik dowiódł, że to solidna marka i byłby na pewno naszym dużym wzmocnieniem – powiedział z kolei trener Jarmuty, Andrzej Darlewski.
Podhale kolejny mecz sparingowy rozegra w sobotę także w Tylmanowej z Turbaczem Mszana Dolna.
Poroniec Poronin – Rozwój Katowice 0:2 (0:1)
Poroniec: I połowa: Hładowczak – Kępa, Piszczek, Bartos, Stopka – Gogola, Chrobak – Folwarski, Grela, Waksmundzki – Lichacz. II połowa: Gawron – Nowobilski, Piszczek (67 Gogola), Bartos (67 Rusnak), Kępa – Prokop, Rzadkosz (67 Bachleda) – Gadzina, Stasik, Zasadni – Antoł.
- To pierwszy tak wymagający przeciwnik w dotychczasowych naszych sparingach. Widać, było, że jesteśmy na innym etapie przygotowań. Mimo przegranej jestem zadowolony. Graliśmy na dwie „jedenastki". Rotowaliśmy pozycjami. Wciąż szukamy optymalnych rozwiązań. Z przebiegu meczu stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji, ale zabrakło wykończenia – ocenił trener Porońca, Szymon Burliga.
Kolejny sparing Poroniec rozegra w niedziele w Myślenicach z KS Tymbark.