0:1 Gryzło 43 z karnego, 1:1 Czajkowski 47, 1:2 Chorowski 55, 2:2 Magulski 63. Sędziowała Agnieszka Olesiak. Żółte kartki: Laskowski, Chorowski.

Szaflary: Cisoń – Hajnos, Maciaś, Palenik (72 Kuranda), Kułach (65 Gogolak), Czajkowski, Magulski, P. Kamiński, Szczerba – Jarząbek, Joniak.

Helena: M. Kumor – Rolka, Sztafin, Nowak, Mac, Gryzło, Leśniak (55 Bodziony), Sikora, Laskowski (70 Salamon), Chorowski, W. Kumor.

 

W 15 min spotkania sytuacji sam na sam z Kumorem nie wykorzystał Joniak. W 22 min po faulu na Joniaku, gospodarze mieli rzut karny nie wykorzystany jednak przez P. Kamińskiego. Z kolei tuż przed przerwą to goście mieli „jedenastkę", którą na gola dającego prowadzenie zamienił Gryzło. Zaraz na początku drugiej połowy wyrównał Czajkowski, efektownym uderzeniem z woleja po akcji i dośrodkowaniu do P. Kamińskiego. W 55 min goście odzyskali prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Gryzł i celnym strzale Chorowskiego. W 63 min na 2:2 trafił z bliska Magulski, wykorzystując podanie P. Kamińskiego. W 85 min M. Kumor w efektowny sposób obronił uderzenie P Kamińskiego. Już w doliczonym czasie gry Szaflary nie wykorzystały drugiego w meczu rzutu karnego. Tym razem niefortunnym strzelcem okazał się Maciaś.

 

- Zremisowaliśmy wygrany mecz. Rzadko się zdarza, aby w meczu nie wykorzystać dwóch rzutów karnych. Szkoda bo wydaje mi się, że bardziej zasłużyliśmy w tym spotkaniu na zwycięstwo niż nasi rywale. Walczymy dalej. Przed nami kolejny trudny mecz w Rytrze. Faworytem nie jesteśmy, ale tanio skóry nie sprzedamy – ocenił trener Szaflar, Andrzej Łukaszczyk.

1:0 B. Drożdż 25, 2:0 M. Garcarz 32, 2:1 Wrona 48 z karnego. Sędziował Paweł Folwarski

z Rokicin Podhalańskich. Żółte kartki: Zagata – Słomka, Pałka. Widzów: 300

 

Huragan: Rejczak – Cyrwus, S. Garcarz, K. Potoczak, B. Mroszczak (67 J. Mroszczak) –

M. Garcarz (60 K. Waksmundzki), A. Mozdyniewicz, B. Handzel, B. Drożdż – S. Drożdż (90

M. Potoczak), Zagata ŻK (77 Młynarczyk).

Helena: Kulpa – Szkarłat (55 Nowak), Słomka, Pałka, Czyżycki – Michalak (55 Maciuszek),

M. Krok, Augustyn, Wrona – Znamirowski (87 Ł. Krok), Skirło.

 

W 25 min Handzel zagrał dokładne podanie do B. Drożdża, a ten z 7 metrów nie dał szans Kulpie. W 32 min z kolei B. Drożdż wystąpił w roli asystenta, dogrywając piłkę z lewej strony boiska w pole karne, tam głową podanie przedłużył S. Drożdż, futbolówka trafiła na 14 metr do M. Garcarza, który popisał się precyzyjnym uderzeniem. Minutę po drugim golu dla Huraganu, swoją okazję mieli goście, ale Skirło przegrał starcie jeden na jeden z Rejczakiem. Łosoś bramkę kontaktową zdobył na początku drugiej połowy z rzutu karnego za zagranie ręką S. Garcarza. Pewnym egzekutorem „jedenastki" był Wrona. Potem m.in. minimalnie chybił S. Drożdż, a uderzenia Skirły i Znamirowskiego bronił Rejczak. Jeszcze w samej końcówce Huragan miał dwie dobre okazję, ale strzałom Handzla i Cyrwusa zabrakło precyzji.

 

- Jest takie przysłowie, że szczęście sprzyja lepszym. W tym wypadku się nie sprawdziło, bo my wygraliśmy to spotkanie, będąc gorszym zespołem. Założenie było takie aby w pierwszej połowie wypracować sobie przewagę. To nam się udało  i okazało się decydujące dla koncowych losów – przyznał trener Huraganu, Bartłomiej Walczak.

 

Bramki dla Podhala: Janasik 55, Antolak 82.

Podhale: Truty – Anioł, Gąsiorek, Krzystyniak, Bobek – K. Dudek (72 A. Hajnos), Świerzbiński, Hałgas, Janasik, Misiura – Antolak.

 

Po pierwszej bezbramkowej połowie, po przerwie bramki już zaczęły padać. Pierwszą w 55 min zdobyli nowotarżanie. Po dośrodkowaniu Antolaka, celnie główkował Janasik. W 69 min gospodarze wyrównali w podobny sposób. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najwyżej w polu karnym Podhala wyskoczył Matras. W 82 min znów Podhale wyszło na prowadzenie. Hałgas wywalczył piłkę, przebiegł z nią kilka metrów, po czym podał Antolaka, który z bliska dopełnił już tylko formalności. Minutę później wynik meczu ustalił mocnym uderzeniem za pola karnego Ślazyk.

 

- Sprawdziło się, to co mówiło nam wielu ludzi przed wyjazdem, że Słopnice to bardzo trudny teren. Faktycznie, gospodarze grali z niesamowitą determinacją. Niemniej byśmy zespołem lepszym. Stworzyliśmy sobie dużo więcej sytuacji, ale wykorzystaliśmy tylko dwie. A gospodarzom wyszły dwa strzały, które określa się mianem „strzałów" życia. Trudno. Straciliśmy dwa punkty. Nie ma jednak najmniejszych powodów aby to jakoś wyolbrzymiać – przyznał trener Podhala, Marek Żołądź.

 

 Pauza: Victoria Witowice Dolne.

 

Gród Podegrodzie 1-2 Ogniwo Piwniczna Zdrój  1-2

Grybovia Grybów 0-6 Olimpia Pisarzowa 0-6

LKS Wójtowa 1-3 LKS Kobylanka 1-3

Hart Tęgoborze 2-1 Orkan Szczyrzyc 2-1

ULKS Korzenna 2-2 Poprad Rytro 2-2

 

 

	Nazwa	M.	Pkt.	Z.	R.	P.	Bramki
1.	Podhale Nowy Targ	18	44	14	2	2	57-15
2.	Orkan Szczyrzyc	18	32	10	2	6	30-17
3.	Łosoś Łososina Dolna	18	31	9	4	5	26-25
4.	Poprad Rytro	18	31	8	7	3	42-26
5.	Helena Nowy Sącz	18	30	9	3	6	35-32
6.	Gród Podegrodzie	18	30	8	6	4	32-19
7.	Huragan Waksmund	18	29	9	2	7	25-15
8.	Sokół Słopnice	17	25	7	4	6	46-33
9.	Ogniwo Piwniczna Zdrój	17	25	7	4	6	22-24
10.	Olimpia Pisarzowa	18	25	7	4	7	31-27
11.	LKS Wójtowa	18	24	6	6	6	32-40
12.	Hart Tęgoborze	18	21	6	3	9	17-23
13.	LKS Kobylanka	18	19	5	4	9	21-27
14.	LKS Szaflary	18	18	5	3	10	31-42
15.	ULKS Korzenna	18	17	4	5	9	30-42
16.	Victoria Witowice Dolne	17	15	3	6	8	20-28
17.	Grybovia Grybów	17	3	0	3	14	9-71

 

 

 

 Pauza: Łosoś Łososina Dolna.

 

Ogniwo Piwniczna Zdrój - Grybovia Grybów 13 kwietnia, 16:30

Victoria Witowice Dolne - Gród Podegrodzie 13 kwietnia, 16:30

Olimpia Pisarzowa - ULKS Korzenna 13 kwietnia, 11:00

Poprad Rytro - LKS Szaflary 13 kwietnia, 16:30

Helena Nowy Sącz - Sokół Słopnice 12 kwietnia, 15:00

Podhale Nowy Targ - Hart Tęgoborze 13 kwietnia, 16:30

Orkan Szczyrzyc - LKS Wójtowa 13 kwietnia, 16:30

LKS Kobylanka - Huragan Waksmund 12 kwietnia, 16:30