W inaugurującym rundę wiosenną spotkaniu małopolskiej trzeciej ligi kobiet, piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska zremisowały w wyjazdowym starciu 1:1 z Iskrą Brzezinką.
Po pierwszej bezbramkowej połowie, drugą lepiej rozpoczęły piłkarki Rysów, które w 45 min objęły prowadzenie po akcji Danuty Pisowicz, która w polu karnym wygrała pojedynek biegowy z jedną z rywalek i precyzyjnie uderzyła. W 52 min padł gol wyrównujący. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Darię Miśkowiec strzałem głową pokonała jedna z zawodniczek Iskry.
- Obiektywnie trzeba przyznać, że wynik remisowy jest sprawiedliwy nie krzywdzi żadnej ze stron. Nie było to wielkie widowisko pod względem sportowym. Mnóstwo było za to twardej, momentami wręcz brutalnej gry z obu stron. Gra co chwilę przerywana była gwizdkiem sędziego. Szanujemy punkt, choć chcieliśmy wiosnę zacząć od zwycięstwa – ocenił trener Rysów, Paweł Podczerwiński.
Iskra Brzezinka – Rysy Bukowina Tatrzańska 1:1 (0:0)
Bramka dla Rysów: Pisowicz 45.
Rysy: Miśkowiec – A. Ślęczek, W. Ślęczek, Nowobilska, Martińczak – I. Pyka, Chowaniec, Butas (66 Czubernat), Kukuczka (35 Wlaźlak) – Misiura, Pisowicz.