Kolejne zwycięstwo w rozgrywkach małopolskiej III ligi, odniosły piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska. Tym razem na boisku w Rokicinach Podhalańskich, pokonały one w rozmiarach 3:0 drużynę Prądniczanki Kraków.
W przekroju całego spotkania Rysy były zdecydowanie lepszym zespołem i przy lepszej skuteczności ich zwycięstwo mogło być dużo okazalsze. W pierwszej połowie swoją przewagę Rysy udokumentowały dwoma golami. W 21 min po akcji prawą stroną Dominika Martinczak i jej dośrodkowaniu, w polu karnym Prądniczanki powstało zamieszanie podbramkowe, w którym najprzytomniej zachowała się Weronika Wlaźlak. W 26 min na 2:0 podwyższyła po wymianie podań z Aleksandrą Misiurą, Magdalena Chowaniec, precyzyjnym uderzeniem z okolic 16 metra. W drugiej połowie z licznych sytuacji, podopieczne Pawła Podczerwińskiego wykorzystały jedną. W 80 min Misiura popisała się rajdem przez ponad połowę boiska, minęła kilka zawodniczek z Krakowa i posłała piłkę do siatki obok wybiegającej bramkarki.
- Cieszy zwycięstwo, martwi skuteczność. W trzech wcześniejszych spotkaniach nie stworzyliśmy sobie tyle sytuacji, co w tym jednym spotkaniu. Albo pudłowaliśmy, ale świetnie broniła bramkarka rywalek. Po części też naszą niemoc strzelecką można tłumaczyć trudnym warunkom atmosferycznym w jakich toczyło się to spotkanie. Niemniej na pewno na najbliższych treningach będziemy koncentrować się na pracy nad skuteczności. Korzystając z okazji chciałbym podziękować działaczom klubu Szarotka Rokiciny Podhalańskie za udostępnienie nam boiska i obiektów – ocenił trener Podczerwiński.
Kolejne spotkanie Rysy rozegrają w najbliższą niedziele (godzina 17) także na boisku w Rokicinach Podhalańskich z drużyną Podgórza Kraków.
KS Rysy – Prądniczanka Kraków 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Wlaźlak 21, 2:0 Chowaniec 26, 3:0 Misiura 80.
Rysy: Miśkowiec – A. Ślęczek, W. Ślęczek, Czubernat, Batkiewicz – Martinczak, Butas (80 Kukuczka), Wlaźlak, Chowaniec (70 Turza) – Misiura, Pisowicz.