To był niesamowicie udana niedziela dla czwartoligowych zespołów z Podhala. W 28 kolejce spotkań wszystkie w komplecie odniosły bardzo istotne i co najważniejsze w pełni zasłużone zwycięstwa. Dzięki nim Lubań i Zakopane umocniły się w górnej połówce tabeli, a Watra dzięki wygranej w meczu o przysłowiowe „sześć" punktów z Tuchovią, wciąż liczy się w walce o utrzymanie.
Wolski Lubań Maniowy - Wolania Wola Rzędzińska 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Górecki 24, 2:0 Karkula 59, 2:1 Bezkosty 63.
Lubań: Świerad - Grzywnowicz (65 Darowski), Firek, Czubiak, Gołdyn - Noworolnik, Górecki, Wardęga (65 Ostachowski), Złocki, Karkula (80 Kurnyta) - Ciesielka(82 Jandura)
Wolania: Sołtyk - Szczerba, Baruch, Szosta, Krupa (70 Adamowski ŻK), Ł.Wilk (70 K.Wilk), Tadel, Bezkosty (63 K. Barwacz), Bielak (55 M. Barwacz), Biały, Cabała
Sędziowała: Angelika Kuryło z Brzeska.
Lider i pewny już awansu do III ligi, zespół z Wolani w pełniOd początku to Lubań dominował. Już w 3 min blisko zdobycia bramki był Ciesielka, ale z 25 metrów trafił w poprzeczkę. W 15 min po rzucie wolnym Złockiego, efektownie interweniował Sołtyk. W 23 min bramkarz Wolanii był już bez szans przy pięknym uderzeniu z 30 metrów Góreckiego. W 30 min okazję mieli goście, ale Świerda sparował strzał Cabały. W 32 min z kolei Karkula przegrał sytuację sam na sam z Sołtykiem. Po przerwie znów to gospodarze przeważali. W 57 min znów słupek uratował przyjezdnych, tym razem po strzale Złockiego. W 59 min było już 2:0. Po zagraniu Ciesielki, Karkula na pełnym biegu wpadł w pole karne i celnie uderzył. W 63 min to Wolania cieszyła się z bramki kontaktowej. Bezkosty Latów ograł Grzywnowicza i z bliska nie dał szans Świeradowi. W końcówce to Lubań miał jeszcze dwie okazję, ale wynik już nie uległ zmianie.
- Wiadomo w takich meczach gra się wedle zasady "bij mistrza". I my do tego meczu tak podeszliśmy. Zagraliśmy bez respektu dla zespołu Wolani i myślę, że nasze zwycięśtwo było w pełni zasłużone. Przede wszytskim jako zespół, świetnie zagraliśmy w defensywie. Cierpliwie i konsekwente. Popełniliśmy tylko jeden błąd, który kosztował nas utrate gola. Na szczęście my zdobyliśmy dwie bramki, choć sytuacji dogodnych ku temu, mieliśmy o wiele więcej - ocenił trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Kotelnica Watra Białka Tatrzańska – Tuchovia Tuchów 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kociołek 9, 1:1 Niewola 49 z karnego, 2:1 Drobnak 57.
Watra: Szewczyk – Drobnak, Łojek, Vresilovic, Bochnak ŻK (88 Kuszczak) – Gacek (54 Gał), Zubek (62 Rabiański), Kowalczyk, Kuchta – Ł. Remiasz (90 T. Remiasz), Kociołek ŻK.
Tuchovia: Palej – Niewola, Różycki, Sobyra, Bałuszyński CZK (62 uderzenie rywala) – Stańczyk, Wiśniowski ŻK, A. Bielak ŻK, ŻK, CZK 82, Kędzior – Dzidża (68 Smoszna), Rąpała (76 Miśtak)
Sędziował: Rafał Gruszecki z Krakowa. Widzów: 150
Watra dzięki tej wygranej przegoniła Tuchovie w tabeli, co jest o tyle istotne, że obie te drużyny walczą o utrzymanie. Już pierwszy celny strzał gospodarzy dał im prowadzenie. W 9 min Kociołek doskonale przymierzył z 25 metrów i piłka wylądowała tuż pod poprzeczką. W 18 min Kociołek mógł podwyższyć prowadzenie, ale tym razem jego strzał wybronił Palej. W 40 min to goście mieli najlepszą w pierwszej połowie okazję, jednak uderzenie Bałuszyńskiego wybronił Szewczyk. Druga połowa zaczęła się od bramki wyrównującej. Po bezmyślnym faulu Szewczyka na Dżidże, Niewola wykorzystał rzut karny. W 57 min Watra odzyskała przewagę. Fantastyczną akcją popisał się najlepszy na boisku Drobnak, który swój kilkumetrowy rajd, zakończył doskonałym, płaskim strzałem nie dają szans Palejowi. Od 62 min goście grali w dziesiątkę, a od 82 w dziewiątkę po tym jak z boiska wyrzuceni zostali kolejno Bałuszyński (uderzył rywala bez piłki) i Bielak (w konsekwencji dwóch żółtych). Kilka niewykorzystanych szans Watry w ostatnim kwadransie sprawiło jednak, że gospodarze o zwycięstwo drżeć musieli do ostatnich sekund.
- Można było się spodziewać, że stawka tego meczu sparaliżuje poczynania obu zespołów. I tak to było. Paradoksalnie my jak mamy trudniejsze warunki to wtedy gra się nam łatwiej, a gdy mecz układa się po naszej myśli, to potrafimy sobie go komplikować. Generalnie uważam, że wygrał to spotkanie zespół zdecydowanie lepszy. Strzeliliśmy dwie bramki, ale sytuacji było o wiele, wiele więcej. Dopisujemy trzy punkty, ale cel jaki sobie założyliśmy, a jakim jest utrzymanie w lidze, wciąż jeszcze jest nieosiągnięty. Walczymy dalej. Nie kalkulujemy. W tych dwóch ostatnich meczach chcemy wywalczyć sześć punktów, które myślę, że dadzą nam utrzymanie – ocenił trener Watry, Janusz Niedźwiedź.
Sokół Borzęcin – KS Zakopane 0:4 (0:2)
Bramki dla KSZ: Kłosowski dwie, Wesołowski, Grela.
KSZ: Dziedzic – Floryn, Murzyn, Leniewicz, Bachleda – Król (85 Manista), Ustupski (65 Grela), Drabik, Witoń (70 Gał) – Wesołowski, Kłosowski (80 Sawina)
- Efektowne zwycięstwo po efektownej grze. Pomimo niesprzyjającej aury, zagraliśmy naprawdę bardzo fajnie. Kilka naszych momentów było przedniej marki. Bramki jakie padły, nie były dziełem przypadku, a efektem wypracowanych akcji. Cieszą szczególnie gol Wesołowskiego, zdobyty po kontrataku i wymianie podań z Kłosowskim, a także debiutanckie trafienie w seniorach Greli, który sam zainicjował akcję, podał do Wesołowskiego, poszedł na obieg, dostał piłkę w tempo i w polu karny zachował się jak rasowy napastnik. Przyjemnie było patrzeć na akcję tego chłopaka, bo ten gol mu się należał i mam nadzieję, że jeszcze mocniej go podbuduje – ocenił trener KSZ, Jerzy Grabara.
|
Nazwa |
M. |
Pkt. |
Z. |
R. |
P. |
Bramki |
1. |
Wolania Wola Rzędzińska |
28 |
56 |
17 |
5 |
6 |
51-26 |
2. |
MLKS Żabno |
28 |
48 |
13 |
9 |
6 |
51-38 |
3. |
Skalnik Kamionka Wielka |
28 |
47 |
13 |
8 |
7 |
52-32 |
4. |
LKS Nowa Jastrząbka |
28 |
45 |
13 |
6 |
9 |
57-43 |
5. |
KS Zakopane |
28 |
45 |
13 |
6 |
9 |
59-42 |
6. |
Sandecja II Nowy Sącz |
28 |
44 |
13 |
5 |
10 |
60-47 |
7. |
Lubań Maniowy |
28 |
43 |
13 |
4 |
11 |
53-45 |
8. |
Glinik Gorlice |
28 |
40 |
12 |
4 |
12 |
38-43 |
9. |
Rylovia Rylowa |
28 |
39 |
11 |
6 |
11 |
55-42 |
10. |
Barciczanka Barcice |
28 |
39 |
10 |
9 |
9 |
36-39 |
11. |
Watra Białka Tatrzańska |
28 |
35 |
10 |
5 |
13 |
42-47 |
12. |
Tuchovia Tuchów |
28 |
34 |
9 |
7 |
12 |
41-50 |
13. |
Sokół Borzęcin Górny |
28 |
34 |
9 |
7 |
12 |
39-51 |
14. |
KS Tymbark |
28 |
33 |
8 |
9 |
11 |
37-49 |
15. |
Jadowniczanka Jadowniki |
28 |
29 |
8 |
5 |
15 |
35-59 |
16. |
Turbacz Mszana Dolna |
28 |
11 |
2 |
5 |
21 |
30-83 |
ANALIZA TABELI
Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu w lidze czwartej bezpieczne są już zespoły Lubania (7 miejsce), oraz Zakopanego (6 miejsce). Wciąż zagrożona spadkiem jest za to Watra. Białczanie zajmują w tabeli obecnie miejsce 11 z 35 punktami na koncie i ze stratą czterech „oczek" do Barciczanki i Rylovii oraz pięciu do Glinika. Na dzisiaj wiadome, że IV ligę opuści pięć drużyn, z miejsc: 12-16 (w skutek spadku z trzeciej ligi Porońca i Bochni). Lista spadkowiczów może powiększyć się jeszcze o szósty zespół (z pozycji 11), jeżeli zdegradowany zostanie do IV ligi również Poprad Muszyna (stanie się tak, jeżeli Granat Skarżysko Kamienna, nie awansuje w barażach do II ligi).
Kolejka 29 - 14 czerwca
Tuchovia Tuchów - Skalnik Kamionka Wielka 14 czerwca, 18:00
Sandecja II Nowy Sącz - Watra Białka Tatrzańska 14 czerwca, 18:00
LKS Nowa Jastrząbka - Barciczanka Barcice 14 czerwca, 18:00
Jadowniczanka Jadowniki - Lubań Maniowy 14 czerwca, 18:00
Wolania Wola Rzędzińska - Sokół Borzęcin Górny 14 czerwca, 18:00
KS Zakopane - Glinik Gorlice 14 czerwca, 18:00
KS Tymbark - MLKS Żabno 14 czerwca, 18:00
Rylovia Rylowa - Turbacz Mszana Dolna 14 czerwca, 18:00