Komplet widzów oglądał pierwszy po 25 latach ligowy mecz w Nowym Targu. W inaugurującym sezon spotkaniu małopolskiej III ligi siatkarze Gorców McArthur Nowy Targ pokonali w tie-breaku drużynę Lisek Lisia Góra.
Bardzo nierówne spotkanie w wykonaniu gospodarzy. Pierwszy set zły, momentami fatalny. Proste błędy dawały przeciwnikom łatwe punkty. Szwankowało przyjęcie i rozegranie. Drugi set już dużo lepszy. Szybko uzyskana kilkupunktowa przewaga, pozwoliła na kontrolę wydarzeń na parkiecie. Wydawało się, że to moment przełomowy, od którego już Gorcom będzie dużo łatwiej. Niestety set trzeci to znów gra błędów w wykonaniu nowotarżan. Wiele nie skończonych ataków, złych zagrywek i w skutek tego przegrana partia na przewagi do 24. Początek czwartego seta też nic dobrego nie wróżył. Długo to goście w nim prowadzili. Jednym z kluczowych momentów było wprowadzenie na parkiet Karola Majewskiego. Kapitan Gorców poderwał drużynę. Ciężar gry na swoje barki wziął duet Patryk Węziński i Mateusz Łabuz. To głównie ich zasługą była wygrana w secie czwartym 25:21. Tie-break to znów huśtawka nastrojów. Gorce zaczęły świetnie, od prowadzenie 4:0. Potem jednak sprawy zaczęły się im komplikować. W końcówce dopisało szczęście. Decydujący o zwycięstwie gospodarzy punkt wywołał w szeregach gości duże poruszenie. Ich zdaniem piłka po bloku „weszła" w pole. Sędziowie byli jednak innego zdania.
- Jak to mówią pierwsze śliwki robaczywki. Nie było to porywające widowisko, mam nadzieję, że kibice się tym nie zniechęcą i w kolejnych meczach też będą zapełniać trybuny. To dla nas bardzo istotne. Co do samego meczu to przede wszystkim dała się we znaki moim zawodnikom trema związana z inauguracją sezonu. Byli niesamowicie spięci przez całe spotkanie. Momentami ich nie poznawałem. W porównaniu z ostatnim turniejem, byliśmy zupełnie inna drużyną. Trzeba też oddać przeciwnikom, że świetnie bronił. Takiej właśnie obrony wymagam od swoich zawodników. Wygraliśmy szczęśliwie, ale zmarnowaliśmy jeden punkt. Liczę, że w kolejnych meczach już będziemy grać na takim poziomie na jaki nas stać – ocenił trener Gorców, Piotr Pagacz.
KS Gorce McArthur Nowy Targ – Lisek Lisa Góra 3:2 (21:25, 25:20, 24:26, 25:21, 15:13)
Gorce: Leja, Węziński, Kroma, Dziedzic, Bulanda, Łabuz oraz Zalotyński, Pawlik, Legutko, Majewski, Kapuściak.
Lisek: Siedlak, Starzec, Łata, Bondal, Bogacz, Odbierzychleb oraz Bochenek, Cierpiak.
Sędziowali: Sławomir Poręba i Kazimierz Mordarski z Nowego Sącza.
Widzów: 500