Drugie spotkanie sparingowe w okresie przygotowawczym rozegrali piłkarze trzecioligowego Porońca Poronin. Po bezbramkowym remisie z drugoligową Limanovią Limanowa, tym razem zespół trenera Marcina Manelskiego przegrał na boisku w Nowym Targu 0:4 z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz.
- Sandecja to zdecydowanie wyższa półka niż Limanovia. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Mecz ten uświadomił nam nad czym musimy pracować, jakie błędy popełniamy i w którym kierunku musimy iść. Najważniejsze po takim meczu jest to aby wyciągnąć odpowiednie wnioski – przyznał po meczu szkoleniowiec Porońca.
Sandecja dominowała przede wszystkim dojrzałością w grze. Grała bardzo spokojnie i dokładnie. Tego brakowało z kolei graczom Porońca, którzy w ciągu 90 minut gry zaliczyli dużą ilość strat, głównie w środkowej strefie biska. Nowosądeczanie imponowali też konsekwencją w akcjach ofensywnych. Wszystkie gole padły w podobnych okolicznościach. Wygrany pojedynek jeden na jeden w bocznym sektorze boiska, dośrodkowanie na środek pola karnego, a tam dwukrotnie Bartłomiej Dudzic oraz Adrian Danek i Kamil Kurowski uprzedzali środkowych obrońców i bramkarza Porońca i z bliska kierowali piłkę nogą bądź głową do bramki.
- To jest konsekwencja tego, że ciągle uczymy się nowego ustawienia. Popełniamy jeszcze przy tym sporo błędów, a tej klasy drużyna jak Sandecja potrafiła to bezlitośnie wykorzystać – podkreślał Manelski.
Poroniec sytuacji bramkowych miał w całym spotkaniu niewiele, niemniej mógł pokusić się na gola honorowego. Najbliżej tego był w 76 min Sławomir Basisty, po którego uderzeniu z 10 metrów piłka trafiła w słupek. W samej końcówce w dobrej sytuacji znalazł się też Łukasz Dudzik, ale złe przyjęcie piłki sprawiło, że akcja spaliła na panewce.
W składzie Porońca po raz kolejny zabrakło Sebastiana Leszczaka i Macieja Żurawskiego. - Sebastianowi urodziła się córeczka, i poprosił o kilka dni wolnego. Z kolei Maćka zatrzymały obowiązki wynikające z roli skauta w Wiśle Kraków. Obaj powinni już niedługo do nas dołączyć w najbliższych dniach i obu powinienem mieć już do dyspozycji w kolejnych meczach sparingowych – wyjaśnia opiekun Porońca.
Kolejny mecz kontrolny poronianie rozegrają w w najbliższą sobotę. Tym razem na boisku Garbarni Kraków zmierzą się z Wiślanem Jaśkowiec.
Poroniec Poronin – Sandecja Nowy Sącz 0:4 (0:3)
0:1 Dudzic 19, 0:2 Dudzic 33, 0:3 Danek 41, 0:4 Kurowski 56. Sędziował: Andrzej Opacian.
Poroniec: Jękot – Nowobilski (46 Kępa), Bartos, Mikołajczyk (46 B. Piszczek), Senderski (46 Stopka) – Zielonka (46 Dudzik), Nowak (46 Prokop), Łyduch (46 Łybyk), Lizak (46 Folwarski), Wolański – Gadzina (46 Basisty).
Sandecja: Radliński (30 Grzegorczyk, 60 Kozioł) – Makuch (46 Szczepański), Bartków (46 Niane), Szarek (60 Łukasik), Słaby (60 F. Piszczek) – Urban (46 Nather), Kozak (30 Kurowski, 46 Kuźma), Danek (46 Bębenek) – Dudzic (46 Kurowski), Sobotka (46 Kalisz, 75 Maślanka), Fałowski (46 Traore).