O małą niespodziankę postarali się w kolejnym swoim spotkaniu sparingowym piłkarze trzecioligowego Porońca Poronin. Zespół Marcina Manelskiego na boisku w Nowym Targu pokonał 4:3 wicelidera II ligi Rozwój Katowice.
- Wiadomo to był tylko sparing, ale mimo to wygrana z tak mocnym rywalem musi cieszyć. Szczególnie w drugiej połowie pokazaliśmy, że drzemie w nas spory potencjał. Przeprowadziliśmy wiele fajnych, składnych akcji, z których zdobyliśmy cztery gole. Mimo ciężkich treningów, wyglądaliśmy całkiem nieźle fizycznie, co dobrze rokuje na przyszłość – podkreślił Manelski.
W składzie Porońca zabrakło w tym spotkaniu lekko kontuzjowanych Dawida Bartosa i Kamila Nowobilskiego oraz Pawła Kępy, Sebastiana Leszczaka, Mariusza Łyducha, którzy poprosili o jeden dzień wolnego, a także Macieja Żurawskiego, który jeszcze nie wznowił z zespołem treningów. Wiosną w Porońcu nie będzie już występował Jarosław Lizak, który jesienią grał na zasadzie wypożyczenia z drugoligowej Puszczy Niepołomice. Zarówno trener Manelski jak również władze Porońca widzieli Lizaka dalej w składzie, sam zawodnik również deklarował chęć pozostania w zespole, ale ostatecznie do porozumienia z działaczami Puszczy nie doszło.
W starciu z Rozwojem pojawiły się jednak równie i dwie nowe twarze: 20 letni bramkarz Patryk Królczyk oraz 28 letni obrońca Marcin Pluta. Obaj już uzgodnili i zaakceptowali zaoferowane im warunki i stali się nowymi zawodnikami Porońca.
Królczyk to wychowanek Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej, który w 2011 roku wyjechał do Niemiec i przez kolejne dwa sezony występował najpierw w grupach młodzieżowych, a następnie drużynie rezerw FC Augsburga. Po powrocie do Polski związał się z Nadwiślanem Góra, z którym po zakończeniu rundy jesiennej bieżących rozgrywek rozwiązał kontrakt. Pluta z kolei to wychowanek Hutnika Kraków, ale zdecydowaną większość swojej dotychczasowej kariery spędził w innym krakowskim klubie Garbarni.
- Liczę, że obaj wzmocnią rywalizację na swoich pozycjach. Patryk mimo 20 lat dysponuje już sporymi umiejętnościami. Jest w wieku młodzieżowca to jest mocnym jego atutem. Na pewno jednak ani Adrian Jękot ani Bartosz Damian nie oddadzą mu miejsca w składzie za darmo. Z kolei Marcin liczę, że wypełni lukę po stracie Jarka Lizaka. To uniwersalny zawodnik, który może grać na kilku pozycjach w defensywie. Po pozyskaniu tej dwójki już raczej zamkniemy kadrę na rundę wiosenną – podkreśla Manelski.
Poroniec Poronin – Rozwój Katowice 4:3 (0:1)
Bramki dla Porońca: Mikołajczyk, Zielonka, Nowak, Folwarski.
Poroniec: Królczyk (46 Jękot) – Mikołajczyk, Piszczek, Pluta, Senderski (60 Stopka) – Wolański (60 Folwarski), Prokop, Łybyk, Nowak, Zielonka (60 Dudzik) – Gadzina (60 Basisty).