Bramki: 0:1 Cyrwus 7, 0:2 W. Zagata 25, 1:2 W. Wiercioch 44, 1:3 Siuty 90.

Jarmuta: Truchoń – Ciesielka, J. Pietrzak, Hrydziuszko, Jasiurkowski – Ł. Wiercioch (62 Węglarz), M. Pietrzak, Mlak, Mastalski (70 Borucki) – Pawełczak, W. Wiercioch.

Huragan: Rejczak – B. Mroszczak ŻK (60 J. Mroszczak), B. Handzel, K. Potoczak, M. Handzel – J. Waksmundzki (44 M. Potoczak), Maciasz, Cyrwus, P. Zagata – W. Zagata, Kolasa (75 Siuty).

Sędziował Andrzej Brzeziński. Widzów: 200

 

Huragan objął prowadzenie już w 7 min, za sprawą bezpośredniego uderzenia z rzutu wolnego z odległości około 25 metrów Cyrwusa. W 25 min już było 0:2. Tym razem niezdecydowanie bramkarza gospodarzy, wykorzystał W. Zagata. Tuż przed przerwą, gola kontaktowego dla Jarmuty zdobył po solowym rajdzie niemal przez połowę boiska W. Wiercioch. W drugiej połowie gospodarze posiadali optyczną przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować golem. Najlepszą sytuację zmarnował w 60 min Ł. Wiercioch, który z bliska spudłował. Ostateczne losy spotkania rozstrzygnął w 90 min trzecią bramką dla gości, Siuty mocno i precyzyjnie uderzając tuż zza pola karnego.

 

- Wiedzieliśmy, ze Huragan będzie zdeterminowany. Niczym jednak nas nie zaskoczył. Gole traciliśmy po własnych błędach. Pierwsze dwa ustawiły to spotkanie. Trudno. Przegraliśmy, ale gramy dalej – ocenił trener Jarmuty Jerzy Grabara.

 

 

 

Bramka dla Szaflar: Jarząbek 20

Szaflary: Paszuda – Szulc (46 Strama), Hajnos (46 Kłosowski), Rusnak, Szczerba – Gogolak (65 P. Kamiński), Jarząbek, F. Kamiński, Joniak – Baboń, Bielański.

 

Gole w tym meczu padły w pierwszej połowie. W 20 min prowadzenie Szaflarom dał mocny uderzeniem z woleja pod poprzeczkę Jarząbek. Gospodarze wyrównali w 35 min, po szybkiej kontrze. - Myślę, że z przebiegu meczu wynik remisowy jest sprawiedliwy. Szanujemy ten punkt. W Podegrodziu każdemu gra się bardzo ciężko. To wyjątkowo trudny teren – przyznał trener Szaflar, Stanisław Budzyk