Z bardzo korzystnej strony zaprezentowali się w swoim pierwszym meczu kontrolnym w ramach przygotowań do sezonu 2015/2016 piłkarze trzecioligowego Porońca Poronin. Ekipa trenera Przemysława Cecherza pokonał 3:2 pierwszoligowy Rozwój Katowice.
W szeregach zespołu z Poronina po raz pierwszy zaprezentowali się pozyskani Michał Gryźlak i Marcin Malinowski oraz sprawdzani Piotr Madejski, Kamil Trzciński, Michał Wróbel i Jakub Słupski.
Poroniec objął prowadzenie w 18 min. Sebastian Leszczak zagrał krzyżowo do Janusza Wolańskiego, a ten huknął bez przyjęcia po długim rogu. Po upływie niespełna dwóch kwadransów zespół z Podhala prowadził już 2:0. Była dokładnie 29 minuta. Dawid Bartos idealnie przymierzył z rzutu wolnego w samo okienko.
W 33 min katowiczanie egzekwowali rzut rożny. Do zacentrowanej piłki dopadł Przemysław Gałecki i strzałem w krótki róg doprowadził do stanu 1:2.
W 50 minucie było 2:2. Futbolówka trafiła pod nogi Patryka Kuna, który pewnym strzałem pokonał testowanego Kamila Trzcińskiego. W 63 mnie Poroniec odzyskał prowadzenie. Faulowany Rafał Gadzina sam wykorzystał rzut karny. W 75. minucie powinno być 4:2 dla Porońca, jednak Paweł Nowak zmarnował doskonałą okazję. Rozgrywający Porońca chyba się nie spodziewał, że piłka tak dobrze ułoży się do strzału. Zawodnik znalazł się na piątym metrze i miał przed sobą tylko bramkę, ale finalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę.
W 85 min Rozwój stanął przed okazją na wyrównanie. W sytuacji sam na sam z drugim tego dnia testowanym bramkarzem Mateuszem Wróblem stanął Kun, ale golkiper Porońca w kapitalny sposób zażegnał niebezpieczeństwo.
- Generalnie jestem bardzo zadowolony i z gry i z wyniku, bo choć to tylko sparing to wygrana w dodatku z mocnym rywalem zawsze cieszy. Mecz miał kilka faz. Pierwsze 30 minut było kapitalne w naszym wykonaniu. Totalnie zdominowaliśmy przeciwnika. Potem mniej więcej do 60 min oddaliśmy inicjatywę, ale po zmianach jakie dokonaliśmy, znów zyskaliśmy na świeżości, co pozwoliło nam odzyskać kontrolę nad meczem. Co tyczy się zawodników testowanych, to z bardzo dobrej strony pokazał się Wróbel. Wrócił do bronienia po dłuższej przerwie, ale szczególnie dwie jego interwencję pokazały, że dysponuje sporym potencjałem. Będziemy mu się przyglądać, podobnie jak Słupskiemu. Z kolei w sprawie Trzcińskiego w ciągu 2-3 dni podejmę decyzję czy dalej będzie z nami. Zrezygnowaliśmy za to z siedmiu zawodników z SMS Brzesko, którzy brali udział w dwóch treningach. Widać, że jeszcze nie są gotowi do gry na poziomie 3 ligi – ocenił szkoleniowiec Porońca.
Rozwój Katowice - Poroniec Poronin 2:3 (1:2)
Bramki: Gałecki 33, Kun 50 - Wolański 18, Bartos 29, Gadzina 63 z karnego.
Poroniec: Trzciński (55 Wróbel) - Gryźlak, Piszczek, Pluta, Senderski (75 Kępa) - Malinowski (55 Łyduch), Bartos (67 Słupski), Wolański (60 Madejski) , Nowak, Leszczak (60 Dudzik) - Gadzina.