START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
Zaległy mecz Iv ligi. Dużo walki, mało precyzji, trochę kontrowersji
 dodano: 3 Września 2015    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

W zaległym derbowym spotkaniu grupy wschodniej IV ligi piłkarze Lubania Maniowy pokonali na swoim boisku 2:0 KS Zakopane. Mecz do specjalnie udanych oba zespoły zaliczyć jednak na pewno nie mogą. 


Jak to w derbach bywa walki i zaangażowania obu stronom odmówić nie można. Tyle, że ambicja nie szła w parze z precyzją. Stąd mnóstwo było w tym spotkaniu przypadku, chaosu i nieporadności.
W pierwszej połowie jedyną godną odnotowania sytuacją była ta bramkowa z 16 min, choć i tutaj dużą rolę odegrało szczęście. Lubań wykonywał rzut rożny. W zamieszaniu jakie powstało w polu karnym zakopiańczyków, piłkę zagarnął Sławomir Basisty, uderzył z siódmego metra, futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od nóg Mateusza Chrobaka i wpadła do bramki.
Kolejne minuty pierwszej odsłony to gra w środku pola. Dużo przebitek, walki w powietrzu, ale i mnóstwo niewymuszonych strat po obydwu stronach. Mecz na moment ożywił się na początku drugiej połowy. To był zdecydowanie najciekawszy fragment tego spotkania. Najpierw w 50 min po ładnej, dynamicznej akcji gospodarzy, Robert Karkula wbiegł w pole karne, uderzył po długim rogu, ale Daniel Paszuda zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później to zakopiańczycy, mieli zdecydowanie najlepszą okazję w tym meczu. Do zagranej z głębi pola piłki wyszedł Chrobak, znalazł się sam przed Arturem Świeradem, ale bramkarz Lubania odważnym, ale też i ryzykownym wyjściemz bramki, zapobiegł utracie gola.
Potem przez kolejnych kilkanaście minut mieliśmy do czynienia z „kopanką". W dodatku grę zaczął utrudniać deszcz. Śliska murawa utrudniała zawodnikom kontrolę nad piłką. Mnożyły się faule.Odrobinę lepiej w tych warunkach prezentowali się gospdoarze. W 80 min Migacz świetnie dostrzegł wbiegającego w pole karne Karkulę, dokładnie mu dograł, ale pomocnik Lubania po raz drugi w tym spotkaniu przegrał pojedynek z Paszudą. Mecz rozstrzygnął się dwie minuty później w okolicznościach, które wywołały sporo kontrowersji, szczególnie w obozie zakopiańczyków. Na przedpolu bramki gości powstało znów spore zamieszanie. Gospodarze dwukrotnie uderzali z bliska na bramkę, ale w obu przypadkach nie trafiali czysto w piłkę, której złapać nie potrafił też Paszuda. Za drugim razem golkiper zakopiańczyków został raczej przypadkowo trafiony nogą w rękę i dużym grymasem bólu padł na murawę. Arbiter jednak gry nie przerwał, do piłki dopadł Kurnyta i umieścił ją w pustej bramce. Na tym emocje w tym spotkaniu się zakończyły.
 
- W derbach liczy się wynik. Styl ma drugorzędne znaczenie. Na pewno było to bardzo ciężkie spotkanie. Szczerze, myślałem, że będzie łatwiej. Zespół z Zakopanego był jednak świetnie zorganizowany w defensywie. Było nam bardzo ciężko przedostać się w ich pole karne. Najważniejsze, że dwukrotnie udało się trafić do bramki – podsumował trener Lubania, Łukasz Biernacki.
- W takich meczach o zwycięstwie decyduje to, która z drużyn pierwsza zdobędzie gola. Uczynili to goście, ale przy dużym naszym udziale. Uczulałem swoich zawodników, aby przy stałych fragmentach uważali, byli skoncentrowani. Niestety zaspaliśmy przy bodajże pierwszym rzucie rożnym i to kosztowało nas utratę bramki, która można powiedzieć ustawiła to spotkanie. Próbowaliśmy odrobić straty, walczyliśmy, biegaliśmy, ale wydaje mi się że szczególnie w ataku byliśmy zbyt bojaźliwi. Szkoda tej sytuacji Mateusza na początku drugiej połowy, bo przy golu na 1:1 różnie mogło być – ocenił trener KSZ Maciej Ejsmond.
Wolski Lubań Maniowy – KS Zakopane 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Basisty 16, 2:0 S. Kurnyta 82.

Lubań: Świerad – Czubiak, Górecki, D. Firek, Ostachowski – Migacz (88 Kasica), S. Kurnyta ŻK, Ziemianek, Karkula (90 Kopytko) – M. Firek (65 Kołodziej), Basisty (85 Jandura).

KSZ: Paszuda (83 Dziedzic) – Pawlik, Chrobak ŻK, Murzyn, Sawina – Stalmach (46 Gaura), Drabik, Stępień, Gąsienica Bednarz (55 B. Kurnyta ŻK) – Grela, Kasperczyk (83 Witoń).

Sędziował: Jarosław Kuźniar z Krakowa. Widzów: 100 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    1043



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024