Nie zatrzymują się w rozgrywkach II ligi kobiet piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska. Tym razem podopieczne Pawła Podczerwińskiego w starciu z najsłabszą w lidze Iskrą Brzezinka urządziły sobie ostre strzelanie, zwyciężając aż 11:0
Wynik końcowy to najlepszy i tak naprawdę jedyny sensowny komentarz do tego spotkania. Przewaga Rysów druzgocąca. Już po kilku minutach wiadome było, że jedyną niewiadomą w tym spotkaniu są rozmiary ich wygranej. W ciągu 90 minut gry gospodynie oddały aż 18 celnych strzałów na bramkę przeciwnika, z których 11 okazało się skutecznych. Rywalki odpowiedziały jedynie trzema uderzeniami, które jednak żadnych problemów nie sprawiły strzegącej bramki Rysów, Patrycji Dulak.
Cztery trafienia na swoim koncie zapisała Aleksandra Giza, dwukrotnie na listę strzelców wpisywały się Halina Półtorak i Klaudia Maciążka po jednym trafieniu zaliczyły Aleksandra Kukuczka, Aleksandra Misiura oraz Weronika Wlaźlaka.
A już w najbliższą niedzielę na boisku w Białce Tatrzańskiej Rysy rozegrają spotkanie w ramach 18/ finału rozgrywek Pucharu Polski. Przeciwnikiem będzie jeden z najstarszych i najbardziej utytułowanych kobiecych klubów w Polsce, posiadacz m.in. 12 tytułów mistrzowskich Czarni Sosnowiec. Początek meczu o godzinie 14.30
Rysy Bukowina Tatrzańska – Iskra Brzezinka 11:0 (5:0)
Bramki dla Rysów: Giza 11, 13, 55, 84, Półtorak 32, 36, Maciążka 34, 65, Misiura 47, Wlaźlak 69, Kukuczka 80.
Rysy: Dulak – Miśkowiec (72 Morawczyńska), Darda, Nowobilska – Martinczak, Półotorak (66 Wlaźlak), Podżus, Kukuczka – Giza, Misiura, Maciążka.
|