START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
16 kolejka Iv ligi. Start udany tylko dla Lubania
 dodano: 26 Marca 2016    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

uszyła runda wiosenna rozgrywek grupy wschodniej IV ligi. Podhalańskiej zespoły grały na wyjazdach. Powiodło się jedynie Lubaniowi Maniowy, który po szalonym meczu ograł w Żabnie drużynę Polanu. Wysokie przegrane, choć w różnym stylu, poniosły zespoły z Szaflar i Zakopanego. Zacięty, aczkolwiek również przegrany bój w Bochni stoczyli piłkarze Watry. 


Polan Żabno – Lubań Maniowy 3:6 (1:0)

Bramki dla Lubania: Karkula trzy, Basisty dwie, Kurnyta.

Lubań: Świerad – Migacz (46 Ostachowski), Górecki, Czubiak, Gołdyn – Nowak, Kołodziej (70 Jandura), Karkula, M. Firek (83 Kopytko) – Basisty (80 Kasica), Kurnyta.
Do 58 minuty nic nie zapowiadało wygranej Lubania, który do tego momentu przegrywał 0:2. Od 58 do 65 min maniowianie jednak przeprowadzili istny szturm na bramkę gospodarzy który przyniósł im trzy gole z rzędu. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Sylwester Kurnyta, wykorzystując dośrodkowanie z prawej strony Roberta Karkuli. Potem sytuację sam na sam z bramkarzem Polanu wygrał Sławomir Basisty, aż wreszcie piłkę do bramki gospodarzy posłał bezpośrednio z rzutu rożnego Karkula. Lubań na tym nie poprzestał. W 70 min ponownie Basisty znalazł się sam przed bramkarzem Polanu i ponownie był w tym pojedynku górą. Kolejne dwa trafienia dla maniowian były autorstwa świetnie dysponowanego w tym dniu Karkuli. Za pierwszym razem popisał się efektownym bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego, a następnie dołożył nogę do podania wzdłuż linii bramkowej od Kamila Kasicy. W między czasie swojego trzeciego gola zdobyli też i gospodarze.
- Pierwsza połowa jeszcze nerwowa w naszym wykonaniu, co na pewno wynikało z tego, że to był pierwszy nasz mecz po zimowej przerwie. W przerwie troszkę sobie pokrzyczeliśmy w szatni i to dało efekty. Zaczęliśmy grać z polotem i co najważniejsze byliśmy skuteczni. Cieszy sześć zdobytych goli, zwłaszcza że nie grało się łatwo na mokrej, przesiąkniętej murawie. Szkoda z kolei trzech gol straconych. To zdecydowanie za dużo – ocenił trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Glinik Gorlice – LKS Szaflary 4:0 (0:0)

Szaflary: Bujak CZK 49 – Joniak (50 Nykaza) , Strama (74 Hajnos), D. Antolak, Bierówka (86 Bielański) – Gogolak (68 Dudzik ŻK), F. Kamiński, Jarząbek, R. Antolak – Baboń, Maciaś.
Pierwsza połowa bezbramkowa. Druga zaczęła się fatalnie dla szaflarzan. W 49 min za faul poza polem karnym bramkarz Szaflar Dariusz Bujak zobaczył czerwoną, a gospodarze objęli prowadzenie z rzutu wolnego. W 65 min siły na boisku się wyrównały, po tym jak za dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska wyleciał jeden z zawodników Glinika. Szaflarzanie dążyli do wyrównania, ale w 83 min nadziali się na kontratak, po którym stracili drugiego gola. Swoje zwycięstwo gorliczanie przypieczętowali jeszcze dwoma golami w doliczonym czasie gry.
- Wynik gorszy niż gra. Do przerwy byliśmy drużyną dyktującą warunki na boisku. Nasza gra wyglądała naprawdę fajnie. Mieliśmy dwie dobre okazję by zdobyć bramkę. Po czerwonej kartce naszego bramkarza nasza gra zrobiła się nerwowa. Co prawda zdobyliśmy gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Od 70 min odkryliśmy się, co przeciwnik w końcówce meczu wykorzystał. Szkoda porażki, ale chwała chłopakom za walkę do końca. Nie załamujemy się. Walczymy dalej – podkreśla trener Szaflar, Stanisław Budzyk.
Bocheński KS – Watra Białka Tatrzańska 4:3 (1:1)

Bramki dla Watry: Zagata, Kuchta, Remiasz

Watra: Majerczyk – Stopka (75 Rabiański), Bartos, Remiasz, Kowalczyk (88 Piszczek) – Kuchta, Petrus, Zagata, Dudek – Basic (20 Bochnak), Lichacz.
Duży niedosyt towarzyszy po tym spotkaniu białczanom
- Powinniśmy to spotkanie wygrać i to różnicą co najmniej dwóch, trzech bramek. Zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji. Szczęście też nam nie sprzyjało. Gospodarzy dwukrotnie ratował słupek. Oni zaś stworzyli sześć sytuacji, wykorzystali cztery. Tylko pozazdrościć takiej skuteczności – ocenił trener Watry, Mirosław Kalita.
Oprócz trzech punktów, zespół z Białki Tatrzańskiej stracił też na jakiś czas Bośniackiego napastnika Mirze Basica, któremu w 20 min odnowiła się kontuzja kolana.
Sokół Borzęcin – KS Zakopane 4:0 (4:0)

KS: Dziedzic – Guziak, Nowobilski, Gubała (60 Witoń), Bibro (46 Pawlik) – Gąsienica Bednarz, Kuz, Drabik, Kurnyta (85 Pawlikowski) – Czubernat (84 Ogiela), Król.
Pierwsi okazję na gola mieli zakopiańczycy, ale Andrzej Król nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego. Przy wyniku 0:1 świetnej okazji na wyrównanie zmarnował Ukrainiec Jurij Kuz, a potem już gra Zakopanego się „posypała”. 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    392



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024