Nie udało się sprawić niespodzianki piłkarzom Huraganu Waksmund w ich pierwszym meczu rundy wiosennej rozgrywek ligi okręgowej. Podopieczni Marcina Zubka w wyjazdowym spotkaniu ulegli 0:3 niepokonanej w tym sezonie na swoim boisku drużynie lidera tabeli Limanovii Limanowa.
Pierwsza połowa bramek nie przyniosła choć okazji ku temu nie brakowało. M.in. w 2 min gospodarze zmarnowali rzut karny. Huragan z kolei najlepszą sytuację miał w 37 min. Po akcji Łukasza Gacka z Kamilem Chorążakiem, Adam Mozdyniewicz uderzał z 7 metrów, ale trafił wprost w bramkarza.
Mecz rozstrzygnął się po przerwie. Huragan tracił gole w 49, 61 i 89 min. W między czasie – w 71 min – bramkę dla waksmundzian powinien zdobyć Bartłomiej Wójciak, ale przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Limanovii. Jeszcze w 84 min groźnie z rzutu wolnego uderzał Maciej Handzel.
- Pierwsza połowa całkiem dobra w naszym wykonaniu. Dorównywaliśmy kroku gospodarzom, którzy poza tym rzutem karnym, niespecjalnie zagrażali naszej bramce. Niestety po przerwie już Limanovia zepchnęła nas defensywy, a gol na 1:0 zdobyty po przepięknym strzale z dystansu jeszcze bardziej nakręcił gospodarzy. Taki kluczowy moment to w mojej opinii zmarnowana sytuacja Bartka Wójciaka. Limanovia potwierdziła ze jest jak na ligę okręgową bardzo mocnym zespołem. My musimy o tej przegranej jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnych meczach – ocenił szkoleniowiec Huraganu.
W niedzielę swoje mecze rozegrają dwa inne zespoły z naszego regionu. Jarmuta Szczawnica zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Turbaczem Mszana Dolna, z kolei Orkana Raba Wyżna gościć będzie w Łososinie Dolnej.
Limanovia Limanowa – Huragan Waksmund 3:0 (0:0)
Huragan: Byrnas – M. Handzel, K. Potoczak (77 S. Waksmundzki), B. Handzel, Józefczak (70 J. Waksmundzki) – P. Mozdyniewicz (50 B. Mroszczak), A. Mozdyniewicz, Maciasz, Chorążak – Gacek (50 Wójciak), Cyrwus.
|