START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
21 kolejka IV ligi. Remiasz katem Szaflar, kryzys Zakopanego trwa, Lubań umacnia się na fotelu lidera.
 dodano: 24 Kwietnia 2016    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 W 21 kolejce spotkań grupy wschodniej IV ligi w derbowym starciu dwóch podhalańskich drużyn Szaflary przegrały na boisku w Nowym Targu 0:3 z Watrą Białka Tatrzańska. W Tuchowie przegrało także borykające się z problemami kadrowymi Zakopane. Tempa nie zwalania za to lider tabeli Lubań Maniowy. Tym razem ekipa Łukasza Biernackiego zaliczyła wyjazdowe zwycięstwo w Ciężkowicach.


Szaflary – Watra Białka Tatrzańska 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Ł. Remiasz 17, 0:2 Remiasz 67, 0:3 Remiasz 88.

Szaflary: Nykaza – Stanczak (46 Kantor), D. Antolak, Strama, Bierówka – Dudzik, Jarząbek, F. Kamiński, R. Antolak ŻK – Baboń (46 Gogolak), Maciaś.

Watra: Majerczyk – Kuchta, Łojek, Bartos, Kowalczyk ŻK – Zagata (46 Dudek ŻK), Petrus (83 Kalita), Kostruko ŻK, Stopka – Ł. Remiasz (90 Rabiański), Lichacz.

Sędziował: Albert Brudny z Tarnowa: Widzów: 150
Już pierwsza bramkowa sytuacja w tym spotkaniu była skuteczna. Miało to miejsce w 17 min. Watra wyprowadziła składny kontratak. Kowalczyk ze środka boiska zagrał na lewą stronę do Stopki, ten podbiegł z piłką kilka metrów, zacentrował w pole karne, gdzie Remiasz po przyjęciu futbolówki „kropnął” nie do obrony. Szaflary ruszyły do odrabiania strat i na kilka minut zyskały sporą przewagę, w trakcie których kolejno R. Antolak, Maciaś i Jarząbek próbowali mocnych uderzeń z dystansu. W każdym z tych przypadków świetnie interweniował jednak bramkarz Watry Majerczyk.
Druga połowa także zaczęła się od okazji Szaflar. Po rzucie rożnym z najbliższej odległości – mimo trudnej pozycji - uderzał Gogolak, ale i tym razem Majerczyk ofiarną interwencją zapobiegł utracie gola. W 67 min Watra wyprowadziła kolejny zabójczy kontratak. Tym razem Petrus z okolic środka boiska, prostopadły podaniem za plecy obrońców rywala, puścił w bój Remiasza. Ten znów popisał się dokładnym przyjęciem, a następnie mocny, precyzyjnym uderzeniem. W 88 min napastnik Watry skompletował hat-tricka, tym samym stawiając pieczęć na zwycięstwie swojego zespołu. W tym przypadku dogrywał mu Kuchta, a Remiasz uderzył z bliska na tyle mocno, że piłka po rekach interweniującego Nykazy znalazła się w bramce.
 
- Kolejny raz przegrywamy, choć wcale dużo nie ustępowaliśmy przeciwnikom. Wydaje mi się, że wynik końcowy nie do końca odzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku. Niestety, kolejny raz popełnialiśmy kosztowne błędy w defensywie, po których traciliśmy bramki. Jakoś nie możemy znaleźć optymalnego zestawienia linii obronnej – powiedział trener Szaflar, Stanisław Budzyk.
- Graliśmy konsekwentnie, do tego wreszcie byliśmy skuteczni, w czym oczywiście największa zasługa Łukasza Remiasza, który wiosną jest prawdziwą naszą siłą napędową. Do tego świetnie swoją robotę wykonał w naszej bramce Krystian Majerczyk, podtrzymując zespół w trudnych momentach. Nic, tylko się cieszyć – podkreślił trener Watry, Mirosław Kalita.
Ciężkowianka Ciężkowice – Lubań Maniowy 1:2 (0:0)

Bramki dla Lubania: Basisty 73, S. Kurnyta 74.

Lubań: Świerad – Młynarczyk, D. Firek, Czubiak (89 Gołdyn), Migacz – Nowak, Kurnyta, Jandura (65 Ziemianek), Karkula, M. Firek – Basisty.
Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej pierwsi z gola – w 64 min – cieszyli się gospodarze. Lubań szybko straty odrobił i to z nawiązką. W ciągu niespełna dwóch minut, najpierw Basisty w zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, a następnie Kurnyta po zagraniu od Migacza, wpisywali się na listę strzelców.
- Bardzo trudne spotkanie, głównie ze względu na fatalny stan boiska. Było bardzo grząsko i z czasem murawa zamieniła się w jedno, wielkie błoto. Dlatego najważniejsze, że udał się wygrać. Styl w takim wypadku nie jest istotny – ocenił trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Tuchovia Tuchów – KS Zakopane 3:1 (1:0)

Bramka dla Zakopanego A. Król 75.

Zakopane: Dziedzic – Floryn, Gubała, Murzyn, Król - Nowobilski ŻK, ŻK, CZK 70, Drabik, Chowaniec (46 Kurnyta), Kasperczy - Bibro, Czubernat (80 Pawlik)
Jeszcze do przerwy Podhalanie trzymali się dzielnie nie licząc ostatniej minuty pierwszej odsłony spotkania. Wtedy to gospodarze przeprowadzili oskrzydlającą akcje, a obrońcy Zakopanego nie upilnowali jednego z miejscowych graczy, który strzałem z bliskiej odległości zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Gol do szatni podziałał na zakopiańczyków paraliżująco i gospodarze w drugiej połowie spotkania panowali na boisku już niepodzielnie. Konsekwencją tej przewagi były zdobyte przez nich kolejne dwie bramki. Na domiar złego Kamil Nowobilski po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko i goście grali w liczebnym osłabieniu. Nie przeszkodziło to im zdobyć honorowego gola, którego autorem był Andrzej Król.
- Niestety braków z zimowego okresu przygotowawczego nie da się nadrobić. Zawodnicy grają ambitnie do tego momentu gdy starcza im sił. Na dodatek strata bramki wprowadza do drużyny zniechęcenie i frustrację. To oczywiście ma wpływ na grę poszczególnych zawodników i całej drużyny. W pierwszej połowie gra była wyrównana, ale już druga część meczu przebiegała pod dyktando gospodarzy - podsumował mecz trener Zakopanego Grzegorz Tatar. 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    711



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024