Kadra Podhala z rocznika 2005 wzięła udział w Międzynarodowym Turnieju we Lwowie, w którym łącznie we wszystkich kategoriach wiekowych wystąpiło 84 drużyn.
Zaczęło się bardzo uroczyście. Na Rynku we Lwowie odbył się otwarcie turnieju z udziałem wszystkich, uczestniczących w nim zawodników oraz ich opiekunów.
Dzień później rozpoczęły się już piłkarskie zmagania. Grano łącznie na 5 stadionach. W roczniku 2005 – w którym do rywalizacji przystąpiło 16 ekip – dokonano podziału na dwie grupy.
Podhalańczycy zaczęli od efektownego zwycięstwa 5:0 nad Spartakiem. Drugie spotkanie to bezbramkowy remis z drużyną Chayka II Czerkasy, a na zakończenia pierwszego dnia górale ulegli 0:1 drużynie gospodarzy Opir Lwów. – W obu meczach byliśmy równorzędnym przeciwnikiem, ale zawiodła skuteczność. M.in. w meczu z Opirem nie wykorzystaliśmy rzutu karnego – mówi trener Kadry, Adam Gubała.
Następnego dnia nasi reprezentanci przegrali pierwsze spotkanie 1:2 z Chayka I Czerkasy, tracąc decydującego gola w ostatniej minucie, i tym samym przekreślili swoje szanse awansu do półfinału. W kolejnym pojedynku pokonali 1:0 Metalist Charków.
Potem już zaczęła się faza pucharowa. Podhalańczycy trafili do grupy walczącej o miejsca 5-12. Zaczęli od meczu z faworyzowaną drużyną z Wołynia. Z początku zanosiło się na niespodziankę bowiem po dwóch bramkach Szymona Celeja to Podhale prowadziło 2:0. Niestety błędy w defensywie i kontrowersje sędziowskie spowodowały, że ostatecznie to Ukraińcy wyszli zwycięsko z meczu, wygrywając 3:2. Porażką 0:2 zakończył się też kolejne starcie podopiecznych Gubały tym razem z Girmukiem Kosmopolsk. Udział w turnieju Podhalanie zakończyli wygraną w rzutach karnych nad Dobrem Kijów (w regulaminowym czasie gry wynik był remisowy 2:2) i ostatecznie w końcowej klasyfikacji zajęli 11 miejsce.
- Cieszymy się, że dane było nam wystąpić w tak mocno obsadzonym i świetnie zorganizowanym turnieju. Dla chłopaków było to olbrzymie przeżycie – mówi Gubała - Dla mnie najistotniejsze jest to, że byliśmy w turnieju kolektywem. To o tyle warte jest podkreślenia, że przed wyjazdem na Ukrainę odbyliśmy ledwie jeden wspólny trening. Chłopaki brak zgrania nadrabiali przede wszystkim góralskim charakterem. Walczyli wedle zasady jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nie było podziałów na Ludźmierz, Zakopane czy Nowy Targ. Już myślimy o kolejnym tego typu wyjeździe. Chciałbym abyśmy w takim składzie spotykali się dwa razy w miesiącu na treningu. Do tego dochodziłby wyjazdy na turnieje po Polsce i Europie. Na razie wszystko jest na etapie organizacji, ale widzę pozytywny oddźwięk zarówno ze strony rodziców jak i trenerów klubowych. Z tego miejsce chciałbym podziękować trenerom Walczakowi, Jabłońskiemu, Gąsiorkowi, Góreckiemu i Wójtowiczowi, którzy wykonują naprawdę super robotę ze swoimi chłopakami. Chcąc wychować na Podhalu dobrych piłkarzy środowisko musi się skonsolidować - podkreśla Gubała.
Kadrę Podhala 2005 na turnieju we Lwowie tworzyli: Szymon Celej, Rainer Lis, Bartosz Chotarski, Grzegorz Cisoń, Jan Łukaszczyk, Milosz Mikulski (KS Zakopane), Antoni Kulawiak, Dominik Paniak, Miłosz Fudala, Bartosz Fudala (Wiatr Ludźmierz), Karol Pietrzak (Jordan Jordanów), Karol Targosz, Krystian Guziak (Huragan Waksmund), Aleksander Magiera, Eric Topór, Dawid Krauzowicz (NKP Podhale Nowy Targ) oraz Tomasz Janczy (Lubań Maniowy).